Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia Amki!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 11, 2012 7:33 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Kotkins żyjesz?:-)
Stanisław do domu pojechał, mozesz odetchnąc......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt maja 11, 2012 7:55 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Wiedziałam,że pójdzie łatwo.Nie my ślałam żeby JUŻ brać kota.Na razie mamy problemy z Amelią, niech z nich "wyrośnie"(albo"wytyje":))
Dzie poszedł Stachu??
Oby mu się wiodło..

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 11, 2012 8:15 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

kotkins pisze:Wiedziałam,że pójdzie łatwo.Nie my ślałam żeby JUŻ brać kota.Na razie mamy problemy z Amelią, niech z nich "wyrośnie"(albo"wytyje":))
Dzie poszedł Stachu??
Oby mu się wiodło..



Szczegółów bardzo szczegółowych nie znam, ale się dowiem:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt maja 11, 2012 9:23 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt maja 11, 2012 11:34 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

:lol: :lol:
Ostatnio edytowano Pt maja 11, 2012 11:35 przez Kotina, łącznie edytowano 1 raz
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 11, 2012 11:35 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

tosiula pisze:http://www.allegaleria.pl/images/eu1x8l635jf8eadyvjf.jpg :smokin:




:lol: :lol:
No, pięknie :lol:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 11, 2012 18:41 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

8O

O matko...co jest temu kotku!?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 11, 2012 20:01 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

kotkins pisze:8O

O matko...co jest temu kotku!?

Moze gorac taka go wziela i sie rozbral??????

RAnia

 
Posty: 438
Od: Sob mar 08, 2008 3:56

Post » Pt maja 11, 2012 20:16 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Zalał się i po pijaku... Wiecie jak jest :wink:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt maja 11, 2012 21:29 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Ten kotku jest kogoś z nas?Bo w tym PRZEBRANIU to go trudno poznać nawet jak znajomy...
Nienawidze ogolonych persów.
Tracą najlepsza część siebie-ja golę latem brzuszki od spodu dziewczynom.Felka nie ruszam,choć ma dywan nie futro.

Felek wczoraj zwiał.
Ponad godzinę Kotkinsy w liczbie trzech plus babcia przeszukiwaly ogród.Jak zwiał?Ano- Małż zostawił otwarte drzwi na 10 sekund.
Śmieci wynosił,śmietnik jest 5 metrów od domu.
Było już ciemno.
Zauważyliśmy prawie zaraz,ale w ciemnym ogrodzie nie jest łatwo.Małż rozdał latarki, ruszyliśmy na kolanach w krzaki.Kota nie ma.
Nagle Mel podbiegl do żywpłotu i stanał w sposób znaczący.
ON TAM BYŁ!
Oczywiście ekipa ratownicza na ochotnika wyznaczyła mnie.
Że niby ja sobie z rudym najlepiej radzę (?)

Co za idiota posadził te cholerne tuje przy murze!!Wyrosło to-to jak dżungla gęste,dosłownie wbić się nie da zapalki a co dopiero obłego Kotkinsa.Z narażeniem życia:
-wbiłam się w tuje
-padłam na kolana
-przeczołgałam się pomiędzy murem a tujami
Przed sobą widzialam śliczny,rudy pręgowany ogon.Zawsze tak 10 cm przed zasięgiem moich ramion.Jak doszlismy do końca muru to ten skubaniec ryży wylazł, obiegł Kotkinsa zaklinowanego w pieńki i mur , po czym wlazł ponownie w żywopłot od strony moich nóg i przysiadł tam.
No to ja znowu :wyczołganie się- wczołganie odwrotnie- podpełznięcie.A on na to znowu odszedł o 20 cm...

I tak to trwało.
Oczywiście z zewnątrz żywpołowtu ekipa "ciotek dobra rada" przekrzykiwała się .Miałam na niego skoczyć (ciekawe jak w skoczyć w 40 cm tunelu??), ,przywabić ( wabiłam- paczył jak wabię!) oraz opier...(autorski pomysl mamy)

Nie wiem czy bym dopadła skubańca gdyby nie moj Wspaniały Super-Pies.
W skrócie WSP.
WSP wbiegł lekko w tunel zywopłotowy, po czym poprostu ugryzł rudą wredziznę a ta pognała wprost na mnie.Złapałam w ostsniej chwili,zamierzał pewnie przebiec po mnie i przednio się bawić zwiewając przed Melem.
Jak złapałam to mnie godnie osyczał.
Pacnął nieuzbraojoną łapą.
I się przytulił.

Znaczy-życie nocne jest pociągające,i owszem ,ale mama to mama nawet dla wrednych rudzielców.

Mel dostał w nagrodę psie chrupki ze strusiem (hit dietetyczny w świecie Melona!) a winowajca miał wyprane różowe lapki, co jest uważane za straszliwy despekt w życiu kota.
Ryczał przy tym solidnie na praczkę (moja mama) przez cały czas tego podłego zabiegu.
Wyprać musieliśmy bo pod żywoplot wysypano próchnicę z korą i łapki stały się paskudne.

O stanie Kotkina, kotkinsowego ubrania i włosów nie wspomnę.Dość powiedzieć,że zatkalam odplyw w kabinie prysznicowej elemntami wystroju ogrodu.Nader organicznymi.

Mel jest WSP.
Zamierzam mu nabyć kamizelkę z supremanowskim "S" i napisem SUPERPIES!
Jakbyście gdzieś zobaczyły-dajcie znć!


O problemach Amki napisze ona sama, tak postanowił.
Ale jutro.Dziś Amka ma baaardzo zły dzień, więc czas iść spać.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 12, 2012 8:17 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Kotkins Kocham Cię :1luvu:

moje kudłate nabrało zwyczaju wylegiwania się na biurku, spokojnie 1/4 zajmuje i czasem monitor przysłania
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Sob maja 12, 2012 8:26 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

A ja mam obsesję ucieczki Teo przez drzwi własnie. Dlatego w ryj ma szanse zarwać każdy, kto nie zamyka drzwi od wiatrołapu:-) O czym uprzejmie zawiadamiam, w ramach tego grilla co to na niego ponownie zapraszam.


Achaś - na wątku Spinki opisuję tresurę kota Teodora - ale chyba film nakręcę - bo to warto zobaczyć. Jestem bardzo dumna z moich metod ihihi
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob maja 12, 2012 8:29 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Obrazek pozdrowienia dla Melona Superpsa od Zuzi-tez superpsa,który dodatkowo włąsnie sobie to uświadomił w całej rozciągłości (rozciagłośc w kontekście jamnika nabiera nowego znaczenia) i dał wyraz przybierając pozycję"nie gadam z wami,bo jestem mądrzejsza oraz ładniejsza" Odbiorcami tego komunikatu jest tzw nizsza warstwa społeczna-pańcia ,koty i york Fifi (ksywka Pan Pikuś)
Serniczek
 

Post » Sob maja 12, 2012 8:29 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Neigh pisze:Achaś - na wątku Spinki opisuję tresurę kota Teodora - ale chyba film nakręcę - bo to warto zobaczyć. Jestem bardzo dumna z moich metod ihihi

link można? :)
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Sob maja 12, 2012 8:34 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

witam w wątku i dziękuję za zaproszenie :kotek: Mam na imię Monika a to moje ogonki
kot przygazniety z MIAU- kilkuletni Ydzio
Obrazek witam w wątku i dziękuję za zaproszenie
i mój pan i władca na brzuchu swojego człowieka- KOT BIBI
Obrazek
a to takie odkurzanko
http://www.youtube.com/watch?v=5Ck-NsO7 ... ture=g-upl
Mam jeszcze " na stanie" sznaucera miniaturę -13 letniego dziadka Levisa - ślepaczka , co ledwo łapkami wlecze.
I tak oto sobie razem z nami żyją nasze footerka plus siedem dochodzących osiedlowych kiciów, przychodzących na jedzonko a w zimie nocujacych w budkach pod moim balkonem.
pozdrawiam :kotek:
Obrazek

bibuś

 
Posty: 959
Od: Nie sty 03, 2010 18:49
Lokalizacja: Radom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 45 gości