wspólne życie - wątek optymistyczny - Euzebiusz :-) str. 99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 19, 2011 11:22 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - czekając na Henia...

ja jak zawsze mam mnóstwo do nadrobienia w czytaniu
Myszolek jak Ty pięknie rośniesz :piwa: chłopaku
ok muszę doczytać o Heniu bo tego nie rozumiem 8)
Niusia też pięknieje z dnia na dzień u kamari :)
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 19, 2011 11:40 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - czekając na Henia...

Piękna ta Sheba :D i bardzo ciężka sytuacja, nie mam pojęcia, co robić z całkiem niedotylaskim kotem :( Ałła to się daje pogłaskać przy spaniu i jedzeniu i czasem jak się wyleguje i zapomni, że jest dzikus.

Z Heniem, to ja tez do końca nie rozumiem :wink:

A Niusia ma nowe uczesanie :( musiałam jej obciąć całą sierść na ogonie i na tułowiu do "pasa". Muchy ją atakują strasznie, to jest chwila i jest cała w jajkach. Nie sposób tego zmyć ani wyczesać, więc musiałam ją zrobić na rekruta. Psikam ją tym płynem, ale tylko po grzbiecie, gdzie tego nie zliże. I tam muszyska nie siadają. Ale od pasa w dół to jest masakra, niezależnie od tego czy jest w pampersie, czy bez :roll:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lip 19, 2011 11:50 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - czekając na Henia...

kamari zrobiłaś to dla dobra Niusi
ona i tak jest Ci wdzięczna za wszystko :)
głaski dla niej
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 19, 2011 12:40 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - czekając na Henia...

Wredne muszyska :evil: , zostawcie Niusię!
A jak Omisia? Muchy jej nie dokuczają?

Ależ Ałła urosła 8O Chyba jest już tak duża jak Niusia? Ślicznie razem wyglądają :1luvu:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lip 19, 2011 12:50 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - czekając na Henia...

kamari pisze:Z Heniem, to ja tez do końca nie rozumiem :wink:

Się pewnie wkrótce dużo wyjaśni :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 19, 2011 13:12 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - czekając na Henia...

alata pisze:Wredne muszyska :evil: , zostawcie Niusię!
A jak Omisia? Muchy jej nie dokuczają?

Ależ Ałła urosła 8O Chyba jest już tak duża jak Niusia? Ślicznie razem wyglądają :1luvu:


Ominia od dawna chodzi z tyłeczkiem na rekruta, żeby łatwiej utrzymać higienę i zapobiegać samozakażeniom przewodu moczowego. Udało się ją ustabilizować na tyle, że nie leci już z niej bezwiednie, więc muchy nie mają tam żadnego interesu. Ominia chodzi suchutka i coraz lepiej radzi sobie w kuwecie.
Ona od początku chodziła do kuwetki, tylko nie radziła sobie z samym procesem załatwiania się. Ale tak, jak nauczyła się nie siadac na pupinie (wtedy się automatycznie wyciskała i brudzila na okrągło), tak w pewnym momencie znalazła swój sposób na kuwetkowanie. Siku idzie do kuwety całe, tylko kupina trochę do, a trochę w międzyczasie. Ale jelitka też opanowane, więc kupina jest pierwsza klasa i wiele sprzątania nie ma.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lip 19, 2011 13:18 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - czekając na Henia...

kamari pisze:
alata pisze:Wredne muszyska :evil: , zostawcie Niusię!
A jak Omisia? Muchy jej nie dokuczają?

Ależ Ałła urosła 8O Chyba jest już tak duża jak Niusia? Ślicznie razem wyglądają :1luvu:


Ominia od dawna chodzi z tyłeczkiem na rekruta, żeby łatwiej utrzymać higienę i zapobiegać samozakażeniom przewodu
moczowego. Udało się ją ustabilizować na tyle, że nie leci już z niej bezwiednie, więc muchy nie mają tam żadnego interesu.
Ominia chodzi suchutka i coraz lepiej radzi sobie w kuwecie.
Ona od początku chodziła do kuwetki, tylko nie radziła sobie z samym procesem załatwiania się. Ale tak, jak nauczyła się
nie siadac na pupinie (wtedy się automatycznie wyciskała i brudzila na okrągło), tak w pewnym momencie znalazła swój
sposób na kuwetkowanie. Siku idzie do kuwety całe, tylko kupina trochę do, a trochę w międzyczasie.
Ale jelitka też opanowane, więc kupina jest pierwsza klasa i wiele sprzątania nie ma.


Wiem, że tego nie lubisz, ale powiem to ponownie: Jesteś aniołem :aniolek:

:1luvu:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Wto lip 19, 2011 13:53 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - czekając na Henia...

Na dowód, że nie jestem aniołem Niusia z wyciapanym ogonkiem

Obrazek

Na czas drzemki Niusia nosi pampersa, który robi za opatrunek po popsikaniu lub przesmarowaniu maścią (aktualnie dostaje Tribiotic, bardzo polecami).

Obok Niusi , po jej prawej stronie, widzimy kota Myszola wraz z jego ulubioną zabawką, czyli nakrętką od butelki mleka. Nakrętka w pięknym czerwonym kolorze daje się łatwo turlać, chować pod dywan lub przenosić w pyszczku.

Z innych nietypowych rozwiązań bardzo popularne jest spanie w skrzynce z narzędziami, co zaprezentuje mała Ałła

Obrazek

To, co jest typowe i nie ulega zmianom to...

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lip 19, 2011 13:57 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - czekając na Henia...

kamari pisze:To, co jest typowe i nie ulega zmianom to...

Obrazek


Słodziaki :1luvu: :1luvu:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Wto lip 19, 2011 14:04 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - czekając na Henia...

Ogonek nie jest wyciapany, tylko ostrzyżony "na lwa" :mrgreen:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 19, 2011 14:08 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - czekając na Henia...

Połowa tej lwiej kitki pewnie w końcu odpadnie :( Jest tam pogłębiające się przewężenie po złamaniu.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lip 19, 2011 17:21 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - czekając na Henia...

Jeżeli ktoś ma fb, zgłaszajcie tę stronę do usunięcia http://www.facebook.com/?ref=home#!/pages/La-journ%C3%A9e-internationale-du-meurtre-de-chats-le-21-juillet-2011/104258103006505

Od razu przypomniała mi się historia Amelki....
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lip 19, 2011 17:28 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - czekając na Henia...

kamari pisze:Jeżeli ktoś ma fb, zgłaszajcie tę stronę do usunięcia http://www.facebook.com/?ref=home#!/pages/La-journ%C3%A9e-internationale-du-meurtre-de-chats-le-21-juillet-2011/104258103006505

Od razu przypomniała mi się historia Amelki....

Koszmarne zdjęcie :( Ale poza tym nic nie rozumiem (nie mój język).

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 19, 2011 17:30 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - czekając na Henia...

To jest nawołanie do ustanowienia międzynarodowego dnia mordowania kotów.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lip 19, 2011 19:15 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - czekając na Henia...

:conf: :conf: :conf: :strach:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 462 gości