
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jozefina1970 pisze:Błagam, nie wymawiajcie przy mnie słowa "akumulator"
jozefina1970 pisze:W tym tygodniu nie rozmawiałam z nim ale w sobotę na pewno powie
jozefina1970 pisze:Sąsiad powiedział, żeby z nim dorywczo nie rozmawiać, bo to podobno jeszcze gorzej a ja, baba, głupia już jestem
maciejowa pisze:jozefina1970 pisze:Sąsiad powiedział, żeby z nim dorywczo nie rozmawiać, bo to podobno jeszcze gorzej a ja, baba, głupia już jestem
A właśnie nie gorzej. Sąsiad nienormalny. Akumulator nie używany się rozładowuje. Ładuje się podczas jazdyMój mąż chodzi nawet w soboty i w niedziele przy mrozie zrobić rundkę naszą "babulinką", żeby problemów z odpalaniem nie było
jozefina1970 pisze:Wszyscy tak twierdzą ale on mi w głowie namieszałA rundki zrobić nie dam rady, odpalić i niech chodzi?
Ciepła pisze:czesc Kasiu i ogonki![]()
co do akumulatora..
ja dzis swojego Nissana odpalalam na kable tylko dlatego,ze nie chcialo mi sie w sniezycy isc go odpalic na 15 minut..
stal sobie biedaczek nie ruszany od czwartku![]()
![]()
i sie doigralam![]()
jak zalapal to zanim go odsniezylam to silniczek sobie powarkiwal spokojnie..
jozefina powinnas nawet profilaktycznie odpalic samochod i w nim posiedziec..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan i 27 gości