DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ ZAMYKAMY

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 07, 2011 17:01 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe niedole...

Zgadzają się tylko duże niebieskie oczy :mrgreen:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob maja 07, 2011 17:34 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe niedole...

Nadrabiam zaległości i czytam, że trochę się tu u Was działo.
Trzymam kciuki za Lufcika :ok: :ok: i przesyłam głaski dla reszty stadka :1luvu:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie maja 08, 2011 14:36 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe niedole...

Dzisiejsza pogoda skłoniła nas do zafundowania Lufcikowi seansu tortur na świeżym powietrzu.
Przy okazjo zrobiłam kilka fot, żeby móc wreszcie oficjalnie przedstawić delikwenta. Foty z komórki więc takie sobie ale coś tam widać.

Proszę Państwa, oto Lufcik na Spacerze

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek


Obrazek Obrazek Obrazek
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie maja 08, 2011 15:01 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe niedole...

pixie65 pisze:Dzisiejsza pogoda skłoniła nas do zafundowania Lufcikowi seansu tortur na świeżym powietrzu.

:strach:

Jaki z niego przystojniak :wink: Czyżbym na zdjęciach widziała świecące słońce?
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie maja 08, 2011 15:07 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe niedole...

Agnieszka16 pisze:Jaki z niego przystojniak :wink:

Smrodliwy... :roll:
Ręce udało mi się domyć dopiero Ajaxem z sodą...
Agnieszka16 pisze:(...) Czyżbym na zdjęciach widziała świecące słońce?

A u Ciebie nie świeci :?: 8O
Ostatnio edytowano Nie maja 08, 2011 15:08 przez pixie65, łącznie edytowano 1 raz
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie maja 08, 2011 15:08 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe niedole...

No właśnie paskudnie jest. Aż się zdziwiłam, że to Lublyn :twisted:
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie maja 08, 2011 21:26 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe niedole...

wania71 pisze:
pixie65 pisze:Zdążyłam już poczytać to i owo 8)
Przypuszczam, że nie tylko to i owo, ale także tamto i owamto.
A skoro tak, to będzie dobrze. :ok:

Ha...doczytałam i jestem w szoku.
Okazuje się, że znakomite efekty terapeutyczne (w badaniach na szczurach) osiągnięto stosując...brillant blue G czyli niebieski barwnik.
Bardzo podobna substancja, brillant blue FCF jest powszechnie stosowana jako barwnik spożywczy.
Wyniki eksperymentu z użyciem BBG opublikowano dwa lata temu i jak się okazuje na przeszkodzie w prowadzeniu dalszych badań (w tym prób klinicznych na ludziach) stoją oczywiście pieniądze. A dokładnie fakt, że substancja ta jest tak tania, że żadna firma farmaceutyczna nie była zainteresowana (w roku 2009) sponsorowaniem takich badań...

A to jeden z anonimowych bohaterów laboratoryjnych:

Obrazek

Zdjęcie pochodzi stąd:
http://www.wired.com/wiredscience/2009/07/bluerats/
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon maja 09, 2011 18:33 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe niedole...

Hmm...nie wiem, co napisać na te rewelacje, ale jeśli profesor po incydencie z PowerPointem pamiętał Cię mgliście, to teraz mu się utrwalisz. :twisted:
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pon maja 09, 2011 20:20 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe niedole...

Jeśli zdążę 8)
Zanim mnie za drzwi nie wykopie... :?

BTW - najciekawsze, że jest dostępny gotowy preparat, którego można by użyć.
O ile ktoś odważyłby się na taki eksperyment. Dla Lufcika niestety jest za późno.
Za to właśnie zamówiłam dla niego zastrzyki homeo.
Kiedyś sama komuś je polecałam i potem dostałam cudowną wiadomość, że pies chodzi. Trudno powiedzieć, że akurat dzięki tym zastrzykom bo dostawał różne rzeczy. Ale spróbować też nie zawadzi :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon maja 09, 2011 20:46 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe niedole...

Niebieskie szczury... :roll:
A już myślałam, że wzrok mi szwankuje.



Lufcik w plenerze. :1luvu:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon maja 09, 2011 20:59 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe niedole...

Agn pisze:Lufcik w plenerze. :1luvu:

Praktycznie cały czas pyszczył :evil:
Bo w plenerze urządziliśmy też sesję rehabilitacyjną.
Szkoda, że nie wpadłam na pomysł filmowania ekscesów Lufcika.
Ale może następnym razem nadrobię.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro maja 11, 2011 12:10 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe niedole...

Zgubiłam się nieco, ale powoli wracam i doczytuję.


Przyszło mi do głowy cos, hypericum ch30.
Próbowałaś Pixie???
Na pewno jest na Nadbystrzyckiej.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro maja 11, 2011 12:19 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe niedole...

Dzięki za wiadomość, mogę spróbować tyle, że kregosłupiczne hypericum dla Kotoperka ewy13 było injekcyjne a tego dostać nie można. Za to od wczoraj Lufcik dodatkowo dostaje w tyłek discus comp. 8)
O to:
http://www.doz.pl/leki/p5602-Discus_compositum_iniekcje

Dzisiaj jedziemy na kontrolę, żeby wet zobaczył czy nam się wydaje czy może coś drgnęło.
W każdym razie jak usiadł wczoraj przy misce (Lufcik, nie wet...) to jak zwykle poprawiłam mu łapy. I przez jakiś czas te łapy mu się nie rozjeżdżały, zadek miał lekko uniesiony a prawą stopę nawet oparł na paluszkach, z uniesioną piętą. Lewa leżała płasko :(

Poza tym Lufcik jest teraz Kotem Wychodzącym Na Smyczy.

Anda, jakby co to dawać hypericum po 5 granulek?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro maja 11, 2011 12:41 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe niedole...

Ta mała koteczka Słonko,od bloo, brała po 3 kulki rozp w 1 ml wody i do pysia.
Najpierw co dwa dni przez kilka dni a potem coraz rzadziej. Ruszyło od razu.


Zastrzyki dostała juz w Gdańsku.
Brała Traumeel inj. - jak najbliżej uszkodzenia.http://www.doz.pl/leki/p5318-Traumeel_S_iniekcje
bo tam jest m.in hipericum.
Zeel Heel inj.

Ale jak bierze Discus, to chyba Zeel niepotrzebny.



Mała brała jeszcze
Nivalin 2,5 mg/ml
Cocarboxylasum 50 mg
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro maja 11, 2011 12:48 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Lufcikowe niedole...

Cocarboxylasum i nivalin Lufcik dostaje prawie od początku.
Dostawał też combivit (witaminy B, wczoraj właśnie skończył serię).
O traumeelu myślałam i jak teraz patrzę na skład to chyba lepszy byłby niż samo hypericum. W takim razie zamówię.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 14 gości