No to jest tak - mamy w piwnicy KANCIAPKOWO. Kanciapkę ogrzewaną w której Pani dozorczyni zgodziła się żeby postawić klatkę wieką króliczą (dzięki Ewelinko ) i będziem ciachać kotki. Kocie Życie nam fundnie sporo sterylek Gibutkowa bawi się w łapacza i idzie to jak po grudzie jak na razie. Koty-Gibutkowa 1:0
Miałam kota w transporterze i byłam w połowie drogi żeby transporter zamknąć (kot mnie nie zauważył) ale jeden kretyn przyszedł sobie na spacerek z wilczurem i spuścił go ze smyczy. Widział że łapię kota, prosiłam żeby zabrał psa. Gwizdnął na niego dopiero jak kot zwiał przed wilczurem... Jak się okazuje sąsiadka bardzo dobrze zna tego gościa. Tamte koty innych psów się nie boją tylko tego wilczura właśnie bo jego debilny pańcio sobie zrobił z kotów żywe zabawki dla pieska i szczuje psa na koty. Następnym razem wezmę aparat ze sobą - myślę że dość ładnie będzie się ten kretyn prezentował na fotkach z psem bez kagańca i smyczy w aktach straży miejskiej
Acha pod okienkiem gdzie koty mają wejście znalazłam coś takiego:
Te kolce zamontowali u nas w pracy............ Widziałam tez jak zdejmowali z nich gołębia
Co do wilczura a raczej jego "pana" to masakra debili nie brakuje
Franek, Tośka, Kredka i Lusi "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde Lalunia [*] zawsze w naszych sercach