Georg, Gadget, Gabryś i Rustie-pies. Po egzaminie...

[Georg-inia]

ojtam, ojtam, złego diabli nie biorą a poza tym wcale nie zaraz po przebudzeniu, najpierw myję facjatę, zakładam oczy i smaruję pysk kremem. I się ubieram. To już jest przynajmniej 10 minut

[AYO]

Po przebudzeniu to ja najpierw papieroska zapalam
Chodzi o palenie na mrozie

Mało które, nawet najbardziej wprawione płucka to wytrzymują

[gosiaa]

Ło matko, a ja palę tylko na mrozie, bo w domu nie palimy

[Georg-inia]

Ło matko, a ja palę tylko na mrozie, bo w domu nie palimy

no widzisz? i żyjesz, nie? ogólnie to ja wiem, że można się załatwić na cacy z petem na minus 10, ale jakoś się nie mogę powstrzymać, bo to fajnie tak sobie tuptać z papieroskiem

[Kicorek]

Tak się męczyć i znosić niewygody dla nałogu
Jak dobrze, że nie palę


Ja bym poczekała na ruch drugiej strony w sprawie psa. Ty już swój wykonałaś, próbowałaś się dodzwonić. A papierki zbierz, żeby mieć w razie czego podstawę do domagania się zwrotu poniesionych kosztów.

[gosiaa]

Ło matko, a ja palę tylko na mrozie, bo w domu nie palimy

no widzisz? i żyjesz, nie?

Tak mi się wydaje

[Georg-inia]

no wiesz, Gosiaa, jeśli Cię coś boli to tak, ale jak nic nie dokucza, to... w tym wieku już powinno


dzwoniłam do Wieśka z najnowszymi informacjami. Coś mało chętny chyba jest do oddawania psa "takim właścicielom" jak się wyraził, bo od razu powiedział, że niech kobitka udowodni, że to jej pies a że przecież nie można go było zidentyfikować, to będzie miała ciężko
a ja już mam parę pytań przygotowanych, chociażby o tę przepuklinę i rany na plecach, o!


a Gabryś już się całkiem oswoił z piesem - nadstawia się do lizania po uszach i nawet po brzuchu co prawda pies mimo wszystko nieco większy i jak przywali tym swoim łbem, to Gabryś się krzywi i odpycha go łapkami, ale nie ucieka
Jak się ganiają to niestety Rustie jest mało delikatny i czasem nadepnie na któregoś kota. Wtedy Gadget syczy i wali w psi nos, a Gabryś zwiewa na drapak. Rustie dostaje opierdziel, idzie na swoje miejsce "za karę" i za chwilę już biedny, skrzywdzony przed momentem kotecek pakuje mu się na kołderkę i podkrada a to zabawkę, a to kość...
W ogóle kupiliśmy w ofercie dwupak takich kości do gryzienia, duuuużych. Za duże TŻ musiał przerąbać na pół A dziś idziemy się pokazać do Ani i może już ściągniemy szwy

[gosiaa]

no wiesz, Gosiaa, jeśli Cię coś boli to tak, ale jak nic nie dokucza, to... w tym wieku już powinno

Dzięki za szczerość

[Georg-inia]

no wiesz, Gosiaa, jeśli Cię coś boli to tak, ale jak nic nie dokucza, to... w tym wieku już powinno

Dzięki za szczerość

hłe, hłe, starsza jestem, to sobie mogę pozwalać

[atla]

no wiesz, Gosiaa, jeśli Cię coś boli to tak, ale jak nic nie dokucza, to... w tym wieku już powinno

Dzięki za szczerość

hłe, hłe, starsza jestem, to sobie mogę pozwalać

proszę se tu nie pozwalać, bo ja i tak najstarsza

[AYO]

Nie byłabym taka pewna

[atla]

póki co miałam na myśli siksy Georg-inię i Gosię

[AYO]

A to z pewnościa małolaty są

[atla]

A to z pewnościa małolaty są

[Georg-inia]

niom, mleko pod nosem mamy. Kocie. a ten kręgosłup bolący to złudzenie albo hipochondria, nie?
Kilka dni temu staję rano przed lustrem, starając się jednocześnie nie patrzeć zbyt uważnie na Mazepę z tamtej strony, ale cóż to, ach, cóż to? W pracy mam lepsze światło, tam sprawdzę. Wsiadam do auta, wsteczne lusterko mi wzrok ciągnie. Niestety dzienne światło nie oszukuje. Jest tam. Na samym przodzie, po środku głowy. Całkiem siwiuteńki... Wyrwałam chwasta!

Ja tam wcale nie wiem, Atla, czy Ty starsza jesteś ode mnie