Choco Mruczuś [*] Mikuś i my 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 10, 2011 19:43 Re: Choco Mruczuś [*] i Mikuś

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw lut 10, 2011 23:06 Re: Choco Mruczuś [*] i Mikuś

Znowu nie na temat - przekopiuję to co pisałam u suczki Femki ale co mogę innego gdy pojawiam się dopiero teraz i zaraz powinnam znikać skoro w pracy powinnam być przytomna :twisted:

kussad pisze:Chocula nie przepada za czesaniem - szybko traci cierpliwość. Mamy szczotkę dwustronną - z jednej strony włosie (okolice oczu, brzuszek i inne delikatne) z drugiej metalowe zęby.
Ukochana zabawa w "skubiemy psa" mogłaby trwać całymi godzinami a podszerstku mamy bardzo duuużo jak na takiego maluszka :D
Ona zawsze linieje w całkiem innym okresie niż inne psy - teraz jej rośnie dłuższe fajne mięciutkie futerko :)

Wczoraj zabezpieczałyśmy się Fiprexem p/kleszczom - czytałam na innym forum ostrzeżenie że na obrzeżach Warszawy dziewczyny już zdjęły kleszcze z pieska a niestety jestem przeczulona i mam niemiłe doświadczenia. :cry:

Kaganiec mamy plastikowy, metalowym za bardzo uderzała nas w nogi i mógłby przymarzać do języczka podczas mrozów, na skórzany się uczuliła bo czymś nasiąknął podczas roztopów.


kussad pisze:Zagłosowałam na Koterię :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 11, 2011 14:35 Re: Choco Mruczuś [*] i Mikuś

Witajcie Kochani! :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt lut 11, 2011 18:31 Re: Choco Mruczuś [*] i Mikuś

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto lut 15, 2011 10:41 Re: Choco Mruczuś [*] i Mikuś

Nie mam szczęścia w głosowaniach, Filip przegrał, Koteria ma znowu mniej o 22 głosy a dziś koniec wybierania wspólnego kandydata...
co mi tam zacytuję sobie post z wątka Krakvetu, u siebie mogę prawda :D
myślę czy jesteś lekarzem - tak fachowo wypowiadasz się na tematy medyczne, :1luvu: trzymam za Was bardzo mocne kciuki - u Kilku spośród Was dziś dzieją się bardzo ważne sprawy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

joshua_ada pisze:ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Ponownie agituję za KOTERIĄ ! Koteria nie jest medialna (choć w Warszawie - dzięki jej działalności - jest dobrze znana. Metodą łańcuszkową: jedna karmicielka drugiej karmicielce, dzięki wolontariuszkom Koterii). Ma swoją stronę, owszem. Jakieś fajne gadżety co jakiś czas. Ale właśnie dlatego, że jej działalność jest wysoce wyspecjalizowana, nie ma zasięgu takiego jak fundacje, orgaznizacje ratujące kociaki, koty, psy, szczenięta, wszystko co się zdarzy w okolicy. Bo to zupełnie inna działalność. Ale właśnie za tą działalność u podstaw, chciałabym bardzo by Koteria wygrała! Za tymi konkretnymi sterylizacjami i kastracjami kryje się coś więcej niż same zabiegi. To także zatrzymanie łańcuszka kolejnych kociąt. Niektóre nie przeżyją. Te, które przeżyją, mogą po jakimś czasie spłodzić następne. Dzięki temu, że KOTERIA OGRANICZA POPULACJĘ KOTÓW WOLNOŻYJĄCYCH W NAJBARDZIEJ HUMANITARNY NA DZIŚ SPOSÓB, my - zbieracze wszelkiej maści kocich nieszczęść - mamy choć trochę mniej roboty. O te wszystkie biedne kociaki właśnie. To, co robi Koteria to zatrzymanie ciagu przyczynowo-skutkowego, gdzie skutkiem jest nadmierna populacja kotów wolnożyjących; kocie trupki znajdywane w piwnicach, kocięta z wyżartymi oczkami, których wątki wszyscy tu spotykami co jakiś czas niestety; to mniej kotów "przeszkadzających" lokatorom (np. 4 koty podwórkowe "kłują w oczy" mniej niż 40!); to mniej kotów wywożonych do schronisk; to także zapobieganie temu, co nas może czekać jeśli nie ogarniemy nadpopulacji kotów: eutanzaje... A tą całą działalność Koterii odbudować będzie bardzo trudno (albo w ogóle!), bo jeśli Koteria upadnie, to komu się będzie chciało brać przykład z takiego sterylizującego ośrodka?! A takie powinny być w całej Polsce!

Wygraj KOTERIO! :ok: (nie jest to równoznacznie z niedocenianiem działalności innych startujących. Wszyscy robią kawał dobrej roboty!)

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek


Tak mam mieszane uczucia w głosowaniu - poznałam osobiście Kilka Dziewczyn z Koterii, czasem włączałam się do Ich akcji, w głosowaniu uczestniczą już tyle razy zawsze bez efektu
a AFN ? - cóż jestem Krakowianką, znam Kilka osób z AFN i znałam kilka kotków z AFN ale jednak w tym miesiącu wybrałam Koterię co widać z mojego podpisu :D
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 15, 2011 10:51 Re: Choco Mruczuś [*] i Mikuś

Ewus, ja uwazam ze trzeba wybierac zgodnie z sumieniem i to co nam serce podpowiada. Glosowanie jest co miesiac, wiec jak nie teraz to pozniej :)

Bardzo mi sie podoba idea dzialania Koterii i ufam ze poradza sobie z kryzysem. Robia bardzo dobra i potrzebna robote. Od tego trzeba zaczac bo szukanie domow tymczasowych to jedno ale ograniczanie dzikiej bezdomnosci to drugi cholernie wazny problem.
Mam nadzieje ze jakos dadza rade...

jade na Slask w sprawie pracy trzymaj kciuki :)
dobrego dnia!
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Wto lut 15, 2011 10:56 Re: Choco Mruczuś [*] i Mikuś

Widziałam czytałam, w Krakowie poznałam właśnie Ciebie, pomagaliście w sprawie kociąt Kingi - do tej pory zawsze głosowałam na Was, czytałam że dziś jedziesz na spotkanie tylko ukradkiem - kciuki są też dedykowane Tobie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 15, 2011 13:03 Re: Choco Mruczuś [*] i Mikuś

Obrazek

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto lut 15, 2011 14:22 Re: Choco Mruczuś [*] i Mikuś

Mysiu widziałam Twojego Piotrusia - próbowałam na NK znaleźć kogoś o nazwisku Tabor... ale jest za dużo i w innych miejscowościach :wink:

Właśnie sobie wspominałam u Nikuni:
kussad pisze:Będzie dobrze!!!

Mruczuś kiedyś całkiem nagle i pozornie bez powodu zaczął siusiać w pokoju babci pod choinką... potem zauważyliśmy że otwierając drzwi wejściowe chcąc uniknąć jego wychodzenia z domu podnosiła Mru za szelki do góry i machała sobie ręką, w której go trzymała.. :twisted:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 16, 2011 12:53 Re: Choco Mruczuś [*] i Mikuś

Łoj :oops: :oops: :oops:
Moze imię,przybliżony wiek napisz jeszcze Ewuś :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro lut 16, 2011 13:21 Re: Choco Mruczuś [*] i Mikuś

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw lut 17, 2011 23:53 Re: Choco Mruczuś [*] i Mikuś

Jestem na momencik… dziś popołudniu powiedziałam że w pewnej sprawie zupełnie nic nie mogę zrobić ale jednak coś mi pozostaje – przypomniałam sobie historyjki, które przeczytałam niedawno tutaj na forum. Zacytuję je sobie – może wywołają uśmiech nie tylko mój gdybym mogła je opowiedzieć dokładnie a nie w skrócie przez co ostatnio spaliłam cale opowiadanie… to są dosłownie drobiazgi ale zawsze lubiłam opowiadania o zwierzętach, właśnie dlatego przez dwa lata prowadziłam codziennie swój blog…

Kociama pisze:
dostałam informację z domku dwóch ostatnio wyadoptowanych kotków z tego gospodarstwa w którym zaopiekowałam sie stadkiem
kociaste już się zadomowiły
tylko Duzy przeżyl szok
Kociastym do wyprawki dołozyłam zabawkę szarą myszkę
Duży pewnego dnia wrócił z pracy i wpadł do kuchni podskakując i prychając z obrzydzenia
podobno pytał Dużej gdzie miotełka i szufelka
ta pyta a co się stało
a ten krzyczy
super że mamy te Koty
bo nie miałem pojecia ze myszy w domu
no dawaj ta szufelke bo koło szafki lezy trup
Duża i Dzieci pokładały się ze smiechu
Są wdzięczni bo Koty wniosły wiele radości do ich domu
a Dzieciaki zaczeły się chętniej uczyć
i bardzo dbają o Kociaste


Tutaj chodziło o kotkę tuż po zabiegu jeszcze w kaftaniku:
CatAngel pisze:Zaczęła się współpraca moich kotów z Tusią. No bo, że ona głodna to reszta postanowiła dobrać się do paczki z suchym jedzeniem i zaczęły obgryzać torebkę :ryk: i jedzenie suche leciiiiiii na podłogę :ryk:

No ale pozbierałam i schowałam :mrgreen:


Pamiętacie może Zenia z Myślenic - właśnie zobaczyłam co napisała Małgosia - wczoraj Zenek[*]
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 18, 2011 10:49 Re: Choco Mruczuś [*] i Mikuś

Ewuś, a ja dla Mikusia i przy okazji Choco miziaki ślę :) a Tobie dużo zdrowia i sił życzę :1luvu:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lut 18, 2011 12:06 Re: Choco Mruczuś [*] i Mikuś

Zenek [*]
Javcia[*]
ehhhhh :(
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt lut 18, 2011 13:54 Re: Choco Mruczuś [*] i Mikuś

Bardzo dziękujemy :D

Syn wrócił zgodnie z planem,
Indeksu z wpisem teraz nie zobaczę- ktoś wpisujący egzaminy jest nieobecny i trzyma wszystko u siebie a cała grupa jeszcze nie zdała,
Urlop już mam zatwierdzony. Wyjeżdżam jutro rano.... autobusem z dalszą przesiadką a śnieg pada kolejny dzień wrrrr.... Wracamy w przyszłą sobotę.

Syn jest zadowolony że ma „wolną chatę” i zaprosił sobie do Warszawy kolegów z grupy...a mama nieźle byłoby gdyby przygotowała coś i dla gości.

Nareszcie mam przytulaska w nocy i mogę go dotknąć ręką :D a nie tak jak w lecie że spał w nogach... bo suka nie jest zazdrosna o Męża i kicio nie ma prawa wstępu do sypialni. :(

Mam pierwsze wiadomości o suci – jest biedna bo: wieje wiatr więc chodziła skulona ze strachu, nad jeziorem zachrzęścił lód – kolejny powód do strachu.
Mam tylko nadzieje że nie będą naprawdę jeździli na nartach po lodzie – chwilami tracę poczucie humoru i nie znam się na żartach. :oops:

Czy jeszcze Ktoś z Was ma konto na FB a nie mam Go w znajomych? - może nie odebrałam zaproszenia bo nie rozpoznałam :wink:

Javcia.[*].... pamiętam ją jeszcze z okresu problemów u MaryLux.

Dziś polecam historię Buszki i Bono na wątku delfinki viewtopic.php?f=1&t=84368&start=1065 :ok: Czy ktoś umie przytoczyć poszczególne posty jako link a nie cały wątek?
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1403 gości