Milka, Kropka, Frodo i Sznycek [']. Wiejskie klimaty :-)

Tośka się zaczęła zastanawiać, czy jej się chaty nie pomyliły :wink:

No i poszli... Na razie robią sobie króciutkie wycieczki i wracają na wołanie, ale nie mam złudzeń, że to tylko kwestia czasu. Zasmakują w wyprawach po okolicy. To pewne.

Pierwsze fotki kotów w terenie

:

A Tośka nie może się nadziwić jak można z własnej woli opuszczać taką fajną chatę ;-)

:

wow pięknie im w plenerze :1luvu:

Kropa wygląda jak puma :lol:

...a jak stosunki z Tośką?

alus1 pisze:a jak stosunki z Tośką?

Tośka okazała się burą zołzą, zażarcie broniącą swojego terenu :twisted:

W sobotę, gdy tylko któryś z rezydentów wychylił łebek za drzwi, natychmiast zostawał głośno osyczany :roll:

.
Początkowo moje koty pokornie wracały do domu, ale w niedzielę Kropka powiedziała DOŚĆ TEGO :ok:

Odważnym krokiem wylazła na taras i pogoniła Tośkę gdzie pieprz rośnie :lol:

Frodo i Milka podchodzą do burej małpy z dystansem i wolą zejść jej z drogi, ale są coraz odważniejsze.
Skoro przywódczyni pokazała, że nie ma się kogo bać, to pewnie ma rację :wink:

JoasiaS pisze:
alus1 pisze:a jak stosunki z Tośką?

Tośka okazała się burą zołzą, zażarcie broniącą swojego terenu
W sobotę, gdy tylko któryś z rezydentów wychylił łebek za drzwi, natychmiast zostawał głośno osyczany .
Początkowo moje koty pokornie wracały do domu, ale w niedzielę Kropka powiedziała DOŚĆ TEGO
Odważnym krokiem wylazła na taras i pogoniła Tośkę gdzie pieprz rośnie

Frodo i Milka podchodzą do burej małpy z dystansem i wolą zejść jej z drogi, ale są coraz odważniejsze.
Skoro przywódczyni pokazała, że nie ma się kogo bać, to pewnie ma rację

oj macie teraz takie atrakcje że aż żale że się trzeba domem zajmować

Trawka, piasek i pewnie ptaszki dla Frodziaszka - kocie szczęście :lol:

.
Tośka wchodzi do domu, czy tylko łypie z zewnątrz?

Monostra pisze:Tośka wchodzi do domu, czy tylko łypie z zewnątrz?

Łypie z zewnątrz

Zrobiliśmy jej posłanie w garażu, jeść dostaje na tarasie.
Na razie jest kotem urzędującym poza domem.
Czy będzie tak cały czas? Koty same zdecydują

Frycka jeszcze długo nie zawiozę na wieś.
Jednak baaardzo opornie idzie moim kotom akceptowanie innych :roll:

Piękne fotostory

JoasiaS pisze:

Jakie on ma bosssskie kopytka :1luvu:

Kciuki za doswajanie się Trójcy z nowym miejscem :ok:

JoasiaS pisze:Tośka patrzyła jak na kosmitę

Bo wg teorii mojej babci "rude są nielubiane i nieakceptowane przez inne koty, biedne, los je pokarał rudym futerkiem." A ja tłumaczę babci, że rude futro to los na loterii dla kota

Frycek wietrzy to, czego jeszcze nie domył? :twisted:

Proponuję robić wymianę -rodzinka w plener -Tośka do domu ,rodzinka wraca -Tośka na dwór :wink:

Tośka ma zeza :wink:

Piękne

No jak to tak? :roll:

Tosia doglądała budowy, pilnowała robotników, a pewnie i odbierała fachowym okiem postepy prac, a teraz co ???? T A R A S !!!!!!
bo się jakies miastowe koty wprowadziły :twisted:

TOSIA nie daj się , zaanektuj sobie jakis wygodny fotel czy cuś, w domu oczywiście ten fotel, a nie na tarasie

Dorta pisze:TOSIA nie daj się , zaanektuj sobie jakis wygodny fotel czy cuś, w domu oczywiście ten fotel, a nie na tarasie

Tośka na razie nie ucieka się do tak radykalnych metod. Próbuje dołączyć do stada, stosując przekupstwo

W niedzielę przyniosła Michałowi świeżo upolowaną, wielką mysz :mrgreen:

:

Martwym gryzoniem natychmiast zainteresował się Frodo.

Ani się waż ruszać! To prezent dla wujka!
Obrazek

Nie pozwolę nawet dotknąć! Sam sobie upoluj!
Obrazek

Ponieważ byłam bardzo ciekawa, co Frodo zrobi z myszą, Michał na chwilę odwołał Tośkę na mizianie.

Frodo krokiem komandosa podszedł do myszy:
Obrazek

Bardzo dokładnie obwąchał gryzonia:
Obrazek

Zanim się obejrzałam, chwycił mysz w zęby i dawaj pędem w kwietną łąkę!
Obrazek

Tośka błyskawicznie zorientowała się, że jej zdobycz została niecnie skradziona. Z wielkim wrzaskiem ruszyła za Frodziakiem. Niestety, nie mam tej akcji na fotkach, bo rozegrała się dosłownie w ułamku sekundy. Przestraszony Frodo zgubił mysz i zaszył się w trawie. Po dłuższej chwili wrócił, przyczaił się i obserwował Tośkę z taką miną:

Obrazek