Coraz nas mniej - Gucio ma nadczynność tarczycy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 12, 2016 9:59 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Kuba [`]

Bardzo mi przykro :(
przytulam mocno

ewick

Avatar użytkownika
 
Posty: 5976
Od: Pon lis 27, 2006 16:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 14, 2016 14:55 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Kuba [`]

Smutna wiadomość, wielka strata...dożył chłopak pięknych lat, niesamowite.

Kubusiu [*]
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Pt paź 14, 2016 18:34 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Kuba [`]

Minęły 2 tygodnie odkąd nie ma Kuby. Ciągle o nim myślę, brakuje mi go :(
Koty, które na początku głównie spały, wróciły do normalnego trybu życia. Wydają się teraz bardziej zintegrowane, przeważnie trzymają się razem. Są bardziej przyjacielsko nastawione do siebie, częściej dopominają się pieszczot ode mnie. Wczoraj Gucio pierwszy raz w życiu wszedł mi na kolana i domagał się głasków. A kilka dni temu spał na jednym fotelu z Dymkiem (który zawsze trzymał młodzież na dystans). Okres wylewnego okazywania sobie uczuć przeżywają Whisky i Figa, praktycznie są nierozłączne.
Niby powodów do radości nie brakuje, a jednak smutek mnie dopada...
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pt paź 14, 2016 18:49 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Kuba [`]

Dopiero teraz doczytałam. bardzo mi przykro...

[*]
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon paź 17, 2016 20:24 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Kuba [`]

Amica, współczuję straty.
Dla Kuby [*]

megan72

 
Posty: 3501
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Śro lis 09, 2016 18:28 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Kuba [`]

Bardzo tęsknię za Kubą. Przez tyle lat był zawsze obok, a teraz leży sobie sam, daleko stąd na zimnie :( Byłoby mi lżej gdybym mogła go odwiedzić, ale nie mam jak :cry:
Sonia przez ostatni miesiąc, odkąd nie ma Kuby, bardzo się posunęła. Jakby przybyło jej kilka lat. Ogólnie zimno, mokro i smutek straszny nas ogarnia. A do wiosny daleko.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Nie lis 20, 2016 21:24 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Kuba [`]

W piątek Sonia przeszła zabieg sanacji jamy ustnej. Ostatnio miała problemy z jedzeniem, okazało się, że ma stan zapalny dziąseł, nie można było dłużej czekać. Przed zabiegiem zrobiłyśmy jej badanie krwi - niestety parametry nerkowe są podwyższone. Pozostałe wyniki (morfologia i parametry wątrobowe) bardzo dobre. Ma też serce jak dzwon. Cały zabieg udało się zrobić na "głupim jasiu", żaden ząb nie wymagał usunięcia. Sonia dostała dożylną kroplówkę (w piatek i sobotę ) i antybiotyk (łącznie przez tydzień). Smaruję jej też dziąsła dentispetem. Zamówiłam ipakitine i Biopron 9, zastanawiam się nad nowością dla kotów nerkowych czyli Pronefrą, ale na razie nie dam rady finansowo (koszt 1 opakowania to prawie 150 zł). Cała operacja to był wielki stres dla Soni, która chciała nas po prostu zagryźć. Krew udało się pobrać dopiero po założeniu kagańca (dwie osoby trzymały, a trzecia łapała krew), Sońka zasikała stół i kanapę w pokoju socjalnym (czekałyśmy tam na zabieg i doktor nie chciała jej dodatkowo stresować, postanowiła zrobić zastrzyk z zaskoczenia). Podobnie było wczoraj, ale kroplówkę udało się podłączyć, sikanie było przy wyjmowaniu wenflonu. Jestem wykończona psychicznie i fizycznie, strasznie się boję co będzie dalej, ona ma ponad 19 lat :(

Obrazek Obrazek

Sonia (jak na chora staruszkę) wygląda i czuje się bardzo dobrze.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw lis 24, 2016 17:50 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

Jak się macie? Sonia dochodzi do siebie?

megan72

 
Posty: 3501
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Czw lis 24, 2016 18:44 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

W niedzielę i poniedziałek Sonia czuła się bardzo dobrze i ładnie jadła (nawet suche dla nerkowców). Od poniedziałku podaję jej Pronefrę (kupiłam małe opakowanie zamiast Ipakitine), we wtorek było średnio, a od wczoraj Sonia nie chce jeść (ale udaje mi się ją karmić i poić). Siusiu robi normalnie, ale ma problemy trawienne (wczoraj miała biegunkę), co może być reakcją na nowy preparat. Dziś już w tej kwestii było lepiej. Sonia wygląda dobrze, nie jest odwodniona, myje się i przychodzi spać ze mną, co świadczy chyba o nienajgorszym samopoczuciu. Jeśli nie zacznie jeść sama będę musiała z nią iść do lecznicy.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pt lis 25, 2016 7:58 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

Oby zaczęła jeść - szkoda, jak trzeba będzie znów dziewczynę zestresować. Z tego, co pamiętam, Gacuś po sanacji też jakoś koło 3/4 dnia czuł się najgorzej - może to najtrudniejszy dla kota czas gojenia. Kciuki za apetyt.

megan72

 
Posty: 3501
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pt lis 25, 2016 14:56 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

Byłyśmy dziś na kroplówce. Megastres dla Soni, ledwo dałyśmy radę we trzy żeby ją spacyfikować. Kroplówka podskórna, o założeniu wenflonu na żywca nie ma co marzyć. Kolejne będę starała się robić w domu, ale nie wiem czy mi się uda :( Sonia po kroplówce czuła się całkiem dobrze, ale niestety nadal nie je sama. Karmię ja musami gourmeta (jedyne co mi się udaje wsadzić do pysia), bardzo jest zadowolona, oblizuje się po każdej porcji, a potem starannie się myje i idzie spać. Dostaje też Pronefrę i Biopron 9. Wczoraj skończyła antybiotyk. Nie jest odwodniona, nie ma nadżerek, wyniki nie są porażające - nie wiem co się dzieje. Za ok. tydzień mamy zrobić ponowne badanie krwi.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Sob lis 26, 2016 17:42 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

Zaskoczyła z jedzeniem?

megan72

 
Posty: 3501
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Nie lis 27, 2016 21:40 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

Z Sonią jest dziwna sprawa - ona wygląda i czuje się świetnie. Myje starannie nie tylko siebie, ale i inne koty. Jest zainteresowana tym co się dzieje w domu, ale coś się jej pokręciło z porami dnia: dzień prawie cały przesypia, a jedyna pora gdy je sama (tylko chrupki) jest noc. W ciągu dnia karmię ją, choćby dlatego, że pronefrę i probiotyk trzeba podawać przed lub w trakcie jedzenia. To co lubi je z wielkim apetytem, jak jej coś nie pasuje - wypluwa. Jeżeli w ciągu kilku najbliższych dni sytuacja się nie zmieni będziemy dalej szukać przyczyny.
To zdjęcie zrobiłam telefonem w lecznicy, gdy czekałyśmy na zabieg.

Obrazek

Wizyty u weta bardzo ja stresują, dlatego zdecydowałam się na robienie kroplówek w domu. I całkiem dobrze mi idzie :wink:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon gru 05, 2016 16:06 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

W sobotę Sonia miała ponownie robione badania krwi, tym razem profil rozszerzony. Parametry nerkowe trochę się poprawiły, ale niespodziewanie leukocyty poszły w górę. Elektrolity w normie, ale niewielki niedobór magnezu. I podwyższona T4. Sonia nadal prawie nie je :( Nad ranem pochrupie trochę suchego, a potem to już tylko to czym ja ją nakarmię. W piątek Sonia miała prawdopodobnie mini wylew. Do reszty straciła wzrok (od lat miała zaćmę), chodziła po domu, trochę chwiejnie i wpadała na wszystko co napotkała na drodze. Teraz porusza się nieco pewniej, jest bardzo ostrożna. Chód się jej poprawił, bezbłędnie korzysta z kuwety, sama pije z miseczki. Nadal dostaje podskórne kroplówki. Problem jest ogromny z ustaleniem przyczyny niejedzenia. Nie było to spowodowane stanem zębów, bo czyszczenie nie pomogło. Powodem nie są raczej nerki, bo nie zauważyłam związku pomiędzy pojawieniem się apetytu, a podaniem kroplówki. Podwyższenie poziomu T4 jest niewielkie, a tarczyca nie jest powiększona... Sonia wygląda cały czas ładnie, nie chudnie, myje się regularnie, śpi ze mną tak jak zawsze spała. Zostało mi jeszcze do zrobienia tylko usg, może co siedzi w środku kota?

edit; poprawiłam literówki
Ostatnio edytowano Pon gru 05, 2016 23:04 przez Amica, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon gru 05, 2016 19:34 Re: Sonia i S-ka,moje koty osobiste - Sonia choruje

Ze staruszkami jak z kociakami - uważać trzeba na wszystko i reagować szybko. Uwielbiam stare koty.
Obyście sobie z jedzeniem poradziły. Kciuki mocne.

megan72

 
Posty: 3501
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 38 gości