Mój Pięciokot cz.12 Paaadaaaa śnieeeeg... :o

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Wylecę dziś z UK czy nie?

Ankieta wygasła Sob sty 09, 2010 16:33

1. Wylecę
6
27%
2. Nie wylecę
16
73%
 
Liczba głosów : 22

Post » Wto gru 29, 2009 0:40 Re: Mój Pięciokot cz.12 Wasz korespondent to tu, to tam.:))

Sol, to jest tak... Jeździmy jak jest czas, dziś włóczyliśmy sie cały dzień po mieście bo jechać gdzieś znowu... W nocy mi kręgosłup tak dał w d... że na czworakach do kibelka pełzałam, a na myśl o pokonywaniu schodów (na górze jest "winda" i kibelek, życie toczy się na parterze) robiło mi sie miękko w kolanach. No to i na jazdę jakoś nie było natchnienia. Dziś... Pokopałam jeszcze po necie i wygrzebałam w Hull muzeum transportu. Wiesz co to znaczy dla mojego autozboka?? Jedziemy do Hull choćbym się wniebogłosy darła o marnowaniu kasy na opłaty mostowe.
Muzeum kolejnictwa jest zabójcze - tam sa nawet takie starocie jak samochód na parę albo konny pojazd szynowy, o skladach pociągów królewskich nie wspominając. Z porcelaną, łazienką (wanna, a co?) i kibelkiem w wersji de luxe. No, muszelka z malowanej w kwiaty porcelany ze złoconym rantem wokół... Dobra, trochę był przytarty królewskimi doopami ten rancik, ale był!
Łajby... Mamy bzika oboje. Rajmund coś żeglował, ja też. Fakt, tylko po śródlądziu, ale tym bardziej porywa nas widok pełnomorskich jachtów przycumowanych do nabrzeża. Mnie się jeszcze marzy dotrzeć do wybrzeża - nie zatoki, ale wybrzeża gdzie fale biją o brzeg i gdzie już "tylko morze, Północne, zimne morze" i choć na chwilę "złapać wiatr". W Donna Nook to się nie dało - plaża jest tam tak szeroka, ze ledwie widać na horyzoncie kreseczkę falochronów.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto gru 29, 2009 9:32 Re: Mój Pięciokot cz.12 Wasz korespondent to tu, to tam.:))

Jak pleckibola to przerabane ciut :( , niech przestana szybko.
Muzeum kolejnictwa i muzeum transportu :1luvu: zazdraszam normalnie.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 29, 2009 9:43 Re: Mój Pięciokot cz.12 Wasz korespondent to tu, to tam.:))

Przestały. Wstałam dziś jak młody bóg - wczorajsze włóczenie po mieście mogło dać dwa wyniki. Albo przeszło, albo padła. No to przeszło. Pogoda się spaściła akurat jak się wybieramy do Hull. Bleee... Ładną zapowiadają dopiero na drugiego stycznia.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto gru 29, 2009 10:10 Re: Mój Pięciokot cz.12 Wasz korespondent to tu, to tam.:))

Hull!!! Ja sie domagam zdjec z Hull!
I prosze sie tam napatrzec, nadotykac i naogladac w moim imieniu rowniez :)

Rancik wytarty od krolewskich doop -> bezcenny :ryk:
spadam do pracy bo mnie szefowa zje. dobrego dnia :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Wto gru 29, 2009 10:26 Re: Mój Pięciokot cz.12 Wasz korespondent to tu, to tam.:))

Będą foty z Hull i... przedłużamy trasę aż do Spun Head - na samym końcu półwyspu u wejścia do zatoki. :piwa: :piwa: :piwa: Jahooo!!! Coś jak Hel. Z jednej strony zatoka, z drugije pełne morze. Ja się posr... ze szczęścia!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto gru 29, 2009 11:31 Re: Mój Pięciokot cz.12 Wasz korespondent to tu, to tam.:))

Witam słonecznie Trelkiem śpiącym porannie :)
Obrazek
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto gru 29, 2009 12:47 Re: Mój Pięciokot cz.12 Wasz korespondent to tu, to tam.:))

Dzień dobry :)
Wybaczysz mi kinguś moją nieobecność?Obiecuję poprawę :lol:

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto gru 29, 2009 19:12 Re: Mój Pięciokot cz.12 Wasz korespondent to tu, to tam.:))

Trelek cuudny, Aggi się nie łam, damy se po razie i bedzie git. Foty mi się wgrywają. Kurka, nie mamy szczęscia do Hull. Albo Hull do nas. Objechaliśmy do Spurn, połaziliśmy brzegiem morza (do tej pory mi gwiżdże w uszach :lol: ) i te ok.50 mil sprawiło że w Hull wylądowaliśmy dość późno. No i nie zdążyliśmy oblecieć wszystkiego co było w planie, zwłaszcza że my nie oblatujemy "po łebkach" tylko oglądamy starannie i dokładnie co się da ze szczególnym uwzględnieniem. Ale muzeum historyczne zdążyliśmy i Hollly Trinity Church tyż (bo jedno obok drugiego sobie stoi? :wink: ) i oczywiście wpadówa do Mariny i na molo bo za dnia jeszcze. No i załapaliśmy się na manewry całkiem sporego korytka w zatoce - nawracał kontenerowiec.

Jadziem foty bo się wgrały!

Morze - to co kochałam i kochać będę. Na końcu świata, morze w odwrocie siecze gniewnymi falami... Odpływ.
Obrazek

Dwie miłości...
Obrazek

Hull. Całkiem spora łajba wykręca się dziobem w kierunku morza.
Obrazek

Holy Trinity Church - największy kościół parafialny w Anglii. Istotnie spory, ale... zamknięty. Może tylko w sezonie udostępniany zwiedzającym bo czytałam że jest do zwiedzenia.
Obrazek

Kiedy historia spotyka współczesność, efekty bywają ciekawe...
Obrazek

Muzeum historyczne - poległam wśród egipskich artefaktów i przedwiecznego piękna.
Obrazek

Jeśli coś ma 4000 tysiące lat i jest z drewna...
Obrazek

"Opakowanie mumii"...
Obrazek

C.d. opakowania...
Obrazek

I jeszcze c.d.... (Ciemny pokój, zakaz flesza oczywiście, a aparat jaki jest każdy widzi.)
Obrazek

Ta daaaammm... Nieboszczkę mi won ze stołu!
Obrazek

Bastet. 3500 lat i... Cudna.
Obrazek

Siedziadełko też nieświeże. Było nieźle starawe gdy narodził się Chrystus.
Obrazek

A tak w ogóle to muzeum historycznie jest w budynku z 1585r. I oni tak ciągle w tych starociach jakby ich nie było stać na porządne meble z Ikei. :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto gru 29, 2009 20:58 Re: Mój Pięciokot cz.12 Wasz korespondent to tu, to tam.:))

Uwielbiam kamieniste plaze...drobnokamieniste :) uwielbiam zbierac mokre kamienie :)
w tym roku nawiozlam tony z Rewala :)
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto gru 29, 2009 21:02 Re: Mój Pięciokot cz.12 Wasz korespondent to tu, to tam.:))

I ja nie oparłam się kilku kamyczkom. Gdyby nie głos rozsądku (czyt. Rajmund.) w porę mi uświadamiający że to waży... Kolorowe są tam bajecznie. Najbardziej mi żal takiego co wyglądał jakby był z drewna - gładziutki i miał "słoje". Cudny, ale większy od mojej pięści. No i żeby jeszcze nie ten lodowaty wiatr co chciał głowy pourywać. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto gru 29, 2009 21:12 Re: Mój Pięciokot cz.12 Wasz korespondent to tu, to tam.:))

kinga w. pisze:I ja nie oparłam się kilku kamyczkom. Gdyby nie głos rozsądku (czyt. Rajmund.) w porę mi uświadamiający że to waży... Kolorowe są tam bajecznie. Najbardziej mi żal takiego co wyglądał jakby był z drewna - gładziutki i miał "słoje". Cudny, ale większy od mojej pięści. No i żeby jeszcze nie ten lodowaty wiatr co chciał głowy pourywać. :lol:


Ja nakładłam do bagaznika jak mąż nie widział...na raty...dopiero jak rozpakowywał to nie mógł wyjsc z podziwu...
przywiozłam na prawde duzo za duzo :) kazdy inny kazdy cudny :) ale wiatr zimowy nad morzem...to kiepska sprawa zwłaszcza dla zatok :(
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto gru 29, 2009 21:24 Re: Mój Pięciokot cz.12 Wasz korespondent to tu, to tam.:))

Mnie oceni waga na lotnisku więc naprawdę muszę uważać, tu nie będzie poprawki na "ależ kochanie, one są takie śliczne". Wiatr... Cóż - inteligentnie pojechałam w czapeczce "bejzbolówce". :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto gru 29, 2009 23:17 Re: Mój Pięciokot cz.12 Wasz korespondent to tu, to tam.:))

Suuuper! Zdjecia pierwsza klasa :) A ta Bastet - rewelacja!
Kamyczki...moj ojciec nawiozl takich "kamyczkow" z Norwegii kiedys, az sie mama w koncu wkurzyla bo ilez mozna sprzatac te trofea. I wyladowaly w piwnicy :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Śro gru 30, 2009 0:10 Re: Mój Pięciokot cz.12 Wasz korespondent to tu, to tam.:))

kinga w. pisze:Mnie oceni waga na lotnisku więc naprawdę muszę uważać, tu nie będzie poprawki na "ależ kochanie, one są takie śliczne". Wiatr... Cóż - inteligentnie pojechałam w czapeczce "bejzbolówce". :mrgreen:


to zbieraj muszle, lzęjsze sa :) a na cz szolo szalik

solangelica pisze:Suuuper! Zdjecia pierwsza klasa :) A ta Bastet - rewelacja!
Kamyczki...moj ojciec nawiozl takich "kamyczkow" z Norwegii kiedys, az sie mama w koncu wkurzyla bo ilez mozna sprzatac te trofea. I wyladowaly w piwnicy :)


moje tez w większosci leza w piwnicy, czesc po akwariach upchnęlam, najladniejsze bo ciągle mokre :)
reszte jakos z czasem zagospodaruje :) moze w doniczki... :)
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Śro gru 30, 2009 9:08 Re: Mój Pięciokot cz.12 Wasz korespondent to tu, to tam.:))

Zdjecia cudne :1luvu:
szkoda, ze musisz wracac.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 1407 gości