Kardamon i przyjaciele (od s. 50) Zojka w DS (od 93)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 14, 2010 18:47 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

Ja-Ba pisze:zuzzik, nie można Cię nie pamiętać i nie mozna się nie uśmiechnąć przy kolejnym wierszyku :lol:

dziękuję, Kochana :P :P
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lis 15, 2010 7:49 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

Dziewięc kociastych i piesek malutki
A opłakane ich psot są skutki!!!
Spać nie chcą, a po śniadanku zaraz
W całym mieszkanku rozlega się hałas!!
Kociaste tupią, piesek zaś szczeka
I w ciszy tutaj nikt dziś nie czeka
Na Pańcię co w pracy na puchy zarabia
Tu każdy przecież czekając rozrabia... :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lis 15, 2010 8:23 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

hanelka pisze:Moi sąsiedzi tego nie przeczytają. Nie są kociarzami ani psiarzami, chociaż mają i koty, i psy.
Dzięki ich życzliwości i dobremu sercu mogłam wyjechać prawie na tydzień, załatwiać skomplikowane rodzinne sprawy. W tym czasie troje z nich zajmowało się moim stadem. Niemałym i nie takim prostym w obsłudze.
Soser jest chory. Oprócz padaczki coś mu jeszcze dolega. badania wykazują bardzo wysoki poziom leukocytów, więc jakiś stan zapalny. USG nie wykazało żadnych zmian w jamie brzusznej. Pies jest osowiały, wymiotuje, prawie nic nie. Trzeba podawać mu leki.
Dwa koty są na karmie weterynaryjnej, dwóm innym trzeba podawać leki.
Nie mogłam przełożyć wyjazdu. Z ciężkim sercem i zestresowana jak diabli wyjechałam. Pozałatwiałam. Wróciłam.
Jestem im bardzo, bardzo wdzięczna. :1luvu:
Świadomość, że mieszka się wśród tylu życzliwych osób daje niesamowite poczucie bezpieczeństwa. :1luvu:


Hanelko rzeczywiście miałaś szczęście. W ogóle teraz jest trudno nawiązać kontakty z sąsiadami. Ale podejrzewam, że Twoi sąsiedzi też mają szczęście z Tobą i też byś im pomogła w takiej sytuacji. :D
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14739
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon lis 15, 2010 9:58 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

Fakt, pomagamy sobie nawzajem. Ja też biegam z ich psiakami i karmię koty, kiedy wyjeżdżają. Ale to cud, że coś takiego się wytworzyło między nami.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 15, 2010 19:58 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

Ciekawa jestem jak tam Klara?
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon lis 15, 2010 22:35 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

Któregoś dnia kliknęłam w banerek i trafiłam nosem w te zdjęcia:

Obrazek

Obrazek[/quote]

i wpadłam. Wiem, że nie powinnam, ale stało się. Wymiękłam. Utonęłam w tych zezolkowatych ślepkach.
Klara od dziś mieszka z nami. Koteczka z tego wątku: viewtopic.php?f=1&t=117079
Moja kochana Stara Klara.

Żeby nie było zbyt sielankowo, pani Julita znalazła w kartonowym pudełku dwa kociaki z kk. Brudne i cuchnące niemilosiernie, oblepione własnymi odchodami... :( Już je wykąpałam - kupy miały poprzylepiane nawet między paluszkami przednich łapek. Bidy straszne. Maluszki mają może ze sześć tygodni, na moje niewprawne oko, brzuszki kuriozalnych rozmiarów... :(
Siedzą na razie u pani Julity, bo ona jest więcej w domu.
Jak się ogarną, będziemy szukać domków. Są w szalenie modnych kolorach: bure i czarne. :mrgreen: Chyba chłopcy, ale głowy nie dam, chociaż kąpałam. 8) :lol:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 16, 2010 6:52 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

:1luvu: :1luvu: KLARCIU... WITAJ :!: :!: :!: :!:
MALUCHY.... MYĆ SIĘ, ODROBACZAĆ I DO DOMÓW!!!! :1luvu:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lis 16, 2010 7:08 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

Hanelka, jesteś aniołkiem :aniolek: :aniolek: :aniolek: - wiedziałam od dawna :mrgreen: . Zezolka z wywalonym jęzorkiem bezcenna :twisted: :mrgreen: . Buziaki

ellza1

 
Posty: 1528
Od: Pt kwi 18, 2008 9:14
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lis 16, 2010 7:22 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

Klarunia to przesłodka dziewuszka, jeszcze przestraszona ale z ogromną potrzebą miłości i do dania i do wzięcia :D :1luvu:
niech Wam sie dobrze mieszka razem :1luvu: :D :ok: :ok: :1luvu: :D
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 16, 2010 9:52 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

hanelka, jesteś niesamowita :!: :1luvu:
dużo szczęścia dla Dużej i jej gromadki :D :ok:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto lis 16, 2010 11:53 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

Klara obraziła się na mnie. :(
Wybrała sobie pustą półeczkę przy wersalce (nie zdążyłam poukładać książek) i tam się miziałyśmy obłędnie. I wszystko popsułam. Żal mi się zrobiło dziewusi i położyłam mięciutki kocyk. Klara poszła sobie obrażona i tyle ją widziałam. Nie objawiła się również na śniadaniu. Domyślam się, gdzie przebywa, po przykucniętych i wpatrzonych w ciemność kocich. Może jak wrócę, zasłużę na przebaczenie.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 16, 2010 12:17 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

śliczna :1luvu:
Bodzia przypomina :wink:


Witaj Klaruniu :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto lis 16, 2010 12:42 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

ASK@ pisze:Bodzia przypomina :wink:
Tak. Zauważyłam to dopiero, jak przekleiłam zdjęcia z jej wątku. Bodziowi też wypada jęzorek... Widać ciągoty jakieś... :wink:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 16, 2010 19:07 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lis 17, 2010 1:52 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

hanelka pisze:Klara obraziła się na mnie. :(
Dostąpiłam przebaczenia.
Barankom, przymilankom, przytulankom, ocierankom, wyginaniu grzbiecika końca nie było. Maleńka tuli się do rąk, że mało się nie przewróci. Czułość jest dla niej chyba ważniejsza niż pełna miseczka. Jest przecudowna. Tak delikatna, że prawie niematerialna. Drży jak promyczek. Wspina się na paluszki, żeby za chwilę przycupnąć. Wygina się niczym w tańcu.

I... sama nie mogę w to uwierzyć... Dostałam... brzuszek do głaskania... Dwa razy!!!
Po kolacji panienka umyła się dokładnie na środku kuchni i, speszona własną śmiałością, zniknęła w swojej kryjówce... :1luvu:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954 i 24 gości