Mój Pięciokot. cz.7 (po faceliftingu.) ;))

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw maja 28, 2009 20:29

kinga w. pisze:PO kolei... wróciłam, przeżyłam i mam plan - muszę polatać po urzędach. I tak muszę.

Mięsko - przecież można użyć normalnego bulionu. Pół litra rosołku i jest cacy.

Tysiek i łapka - nie zauważyłam żeby mu dolegała, zwłaszcza jak sie gonią i leją z Kłaczkiem. Natomiast nadal często siedząc wyciąga łapkę. Boleć to go na pewno nie boli i nie dokucza w zabawie. Doopsko skubańcowi urosło całkiem pokaźne, masę zwiększył, co mogłoby sprzyjać nasileniu objawów jeśli by łapka dokuczała a Tysiek nadal wariat. :lol:

Właśnie przed chwilą goniły ja wściekłe całym stadem. Kłaczek w poprzek ściany na wysokości klamek w drzwiach...


Tak wlasnie zrobie nastepnym razem :) Nie pomyslalam po prostu ;)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 28, 2009 20:48

Maciejowa i będzie dobrze. Cieszę się że podeszło. :lol:
Kalair... Zdrowe to one są. Na ciele. Bo z umysłem to chyba nie do końca - one są powalone!! Wyspały się jak mnie nie było... Będzie ciężka noc.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw maja 28, 2009 20:59

kinga w. pisze:Maciejowa i będzie dobrze. Cieszę się że podeszło. :lol:
Kalair... Zdrowe to one są. Na ciele. Bo z umysłem to chyba nie do końca - one są powalone!! Wyspały się jak mnie nie było... Będzie ciężka noc.

Tiaaa..znam ten ból.. :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw maja 28, 2009 21:02

Chociaż... Podobało mi się to kłębowisko z Pięciokota w przedpokoju kiedy wróciłam do domu. Zwykle totalnie to olewały lub... szanowna trójca usiłowała czmychnąć pod nogami na klatkę. Cóż... Ten napad miłości na pewno nie był związany z faktem że wyżarły w ciągu dnia wszystkie chrupki z miski a na mokre jakoś nie miały ochoty. Na pewno nie. :roll:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw maja 28, 2009 21:11

OCZYWIŚCIE, że nie! No skąd! :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw maja 28, 2009 21:18

Futro, za nią wystartował Kłaczek... Dołączyła Hino. Miyuki śpi i ma w nosie, będzie nocny koncercik, Tysiek już się wyszalał z Kłakiem. Kłaczek jest niezmordowany. Tornado. :evil:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw maja 28, 2009 21:32

Co to za przepis na miesko? :oops:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw maja 28, 2009 21:35

Aaaa dobre :) Kawał miecha w sosie miodowo-musztardowym. Z cebulka. Mniam.

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 28, 2009 21:39

Dorota pisze:Co to za przepis na miesko? :oops:

A był gdzieś na wątku...
Weprzowe - karczek, łopatka, szynka, może być schab - cokolwiek byle w kawałku. Obsmażasz na oleju dość ostro, potem dolewasz pół litra bulionu z kostki. Ja jestem leniwa to wlewam wodę i wrzucam kostkę. Wrzucasz jeszcze duuużo cebuli byle jak pociachanej, przykrywasz i niech się tłamsi godzinkę na malutkim ogniu. Po godzince wrzucasz liść laurowy i ziele angielskie (można to wrzucić i z bulionem, no problem), łyżkę musztardy, łyżkę miodu, trochę granulowanego czosnku, ew. pieprz i kolejna godzinka pyrkania na malutkim ogniu pod przykryciem. Potem mięsko dobrze jest pokroić i niech sobie plastry "pociągną" sosiku. Zwłaszcza jeśli to schabiczek bo z natury suchawy. Cała filozofia.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw maja 28, 2009 21:41

Dzieki!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw maja 28, 2009 21:43

ooooooo aż mi ślinka pociekła
jak dostanę kasę to zrobię bo na razie to mam takie pustki w lodówce że aż strach ehhhhh

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 28, 2009 21:54

Ulubione mięsko mojego TŻ-a, przy czym totalna łatwizna i minimum roboty. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw maja 28, 2009 22:08

kinga w. pisze:Ulubione mięsko mojego TŻ-a, przy czym totalna łatwizna i minimum roboty. :lol:

i to lubię prostota :) :) :)

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 28, 2009 22:13

Też tak lubię. Na tej zasadzie robiłam rybkę w śmietanie. Też fajna i szybka.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw maja 28, 2009 22:20

Qrczę,to mięsko brzmi ekstra! Głodnam . :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 6 gości