DO ZAMKNIĘCIA>Tanie Dranie Reaktywacja. Nastała Obamka :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 20, 2009 7:29

Cześć Wielbłądku. Jak się czujesz? Coś pospałaś?
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob cze 20, 2009 8:14

Pospałam, ale czuję się koszmarnie :(
Boli mnie gardło, znów jakaś cholerna infekcja... ale to nie dlatego czuję się koszmarnie :( Nie mogę pogodzić się z tym, co się stało, nie chcę uwierzyć...
:cry: :cry: :cry:

Nuśka i Basia śpią obok siebie na kanapie, stykając się zadkami 8O Ta sama Nuśka, która bez powodu dręczy biedną Dziczyznę i od czasu do czasu daje bęcki 'za niewinność' wszystkim trzem chłopakom :twisted: ... A w aparacie cholera jak zwykle kiedy jest potrzebny: wyładowane akumulatorki :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob cze 20, 2009 20:39

Wróciłam z Podkowy. Było pięknie: dobrze, że rano zmusiłam się do zwleczenia z łóżka... Jutro też się postaram, bo jeśli mi się nie uda, to prześpię albo przepłaczę cały dzień...
Znów ten p******ny ból, znów bezsilność i smutek, że tutaj obok nie ma nikogo, kogo mogłabym w chwili przerażenia potrzymać za rękę... Na razie jest w miarę nieźle (oczywiście tylko jak na mnie i tylko w porównianiu z tym, co było wcześniej), ale zbyt dobrze i zbyt długo już znam ten koszmar i swoją psychikę, aby supernaiwnie wierzyć, że ta dziwka d. powiedziała swoje ostatnie słowo...
Boję się. Boję się o moje koty :crying:


Rano, dosłownie na chwilę przed moim planowanym wyjściem z domu, Kretyn przewrócił na siebie suszarkę wraz z wielką partią mokrego prania :roll: Sam na szczęście jakoś się wywinął, zanim dostałby w ten swój głupi łeb żelastwem - ale pranie znalazło się oczywiście w większości na podłodze, po dwóch czy trzech dniach nieodkurzania gęsto usianej kocimi (i ludzkimi) kłakami :roll: :oops: :twisted:
Aha, a propos kłaków. Ponieważ miałam już straszliwe odrosty, dziś rano wreszcie nałożyłam na nie farbę. Farbę o odcieniu 'nugatowy blond' czy jakoś tak. I wiecie, co wyszło z tego 'nugatowego blondu'...? Brąz :crying:
Nie aż tak ciemny, jak miałam przed podjęciem decyzji o zaniechaniu farbowania na brązowo - ale zdecydowanie jest to brąz (w dodatku rudawy brąz!), nie żaden blond. Ponad dwa miesiące i kilka centymetrów odrośniętych (i tylko trochę przyciemnionych) kudłów na nic :roll: :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob cze 20, 2009 23:34

Wielbłądzio pisze: Aha, a propos kłaków. Ponieważ miałam już straszliwe odrosty, dziś rano wreszcie nałożyłam na nie farbę. Farbę o odcieniu 'nugatowy blond' czy jakoś tak. I wiecie, co wyszło z tego 'nugatowego blondu'...? Brąz :crying:
Nie aż tak ciemny, jak miałam przed podjęciem decyzji o zaniechaniu farbowania na brązowo - ale zdecydowanie jest to brąz (w dodatku rudawy brąz!), nie żaden blond. Ponad dwa miesiące i kilka centymetrów odrośniętych (i tylko trochę przyciemnionych) kudłów na nic :roll: :(

Ale to chyba dobrze?
Mówiłam Ci, że nałożę Tobie farbę. Na tak długie włosy samej to naprawdę trudno. Zapomniałaś numer telefonu?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob cze 20, 2009 23:40

Marcelibu pisze:
Wielbłądzio pisze: Aha, a propos kłaków. Ponieważ miałam już straszliwe odrosty, dziś rano wreszcie nałożyłam na nie farbę. Farbę o odcieniu 'nugatowy blond' czy jakoś tak. I wiecie, co wyszło z tego 'nugatowego blondu'...? Brąz :crying:
Nie aż tak ciemny, jak miałam przed podjęciem decyzji o zaniechaniu farbowania na brązowo - ale zdecydowanie jest to brąz (w dodatku rudawy brąz!), nie żaden blond. Ponad dwa miesiące i kilka centymetrów odrośniętych (i tylko trochę przyciemnionych) kudłów na nic :roll:


To zdjątka prosiemy :D
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob cze 20, 2009 23:47

Marcelibu pisze:
Wielbłądzio pisze: Aha, a propos kłaków. Ponieważ miałam już straszliwe odrosty, dziś rano wreszcie nałożyłam na nie farbę. Farbę o odcieniu 'nugatowy blond' czy jakoś tak. I wiecie, co wyszło z tego 'nugatowego blondu'...? Brąz :crying:
Nie aż tak ciemny, jak miałam przed podjęciem decyzji o zaniechaniu farbowania na brązowo - ale zdecydowanie jest to brąz (w dodatku rudawy brąz!), nie żaden blond. Ponad dwa miesiące i kilka centymetrów odrośniętych (i tylko trochę przyciemnionych) kudłów na nic :roll: :(

Ale to chyba dobrze?
Mówiłam Ci, że nałożę Tobie farbę. Na tak długie włosy samej to naprawdę trudno. Zapomniałaś numer telefonu?


Drogi Robaczku Świętojański :wink: Mówiłam Ci, że ja teraz farbuję za każdym razem wyłącznie odrosty, ponieważ robię to znacznie jaśniejszymi kolorami niż dotychczas i na tych ciemnych bez 'odbarwiacza' i tak nic by nie chwyciło :? Odrosty - jak zapewne się domyślasz :wink: - odrastają mi w moim naturalnym mysim blondzie i na takowy została nałożona farba o odcieniu '(teoretycznie) nugatowy blond'.
Myślisz, że gdybym oddała się w Twoje ręce, wyszedłby ten właściwy kolor :roll: :wink: ?
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob cze 20, 2009 23:57

agnes_czy pisze:
Wielbłądzio pisze: Aha, a propos kłaków. Ponieważ miałam już straszliwe odrosty, dziś rano wreszcie nałożyłam na nie farbę. Farbę o odcieniu 'nugatowy blond' czy jakoś tak. I wiecie, co wyszło z tego 'nugatowego blondu'...? Brąz :crying:
Nie aż tak ciemny, jak miałam przed podjęciem decyzji o zaniechaniu farbowania na brązowo - ale zdecydowanie jest to brąz (w dodatku rudawy brąz!), nie żaden blond. Ponad dwa miesiące i kilka centymetrów odrośniętych (i tylko trochę przyciemnionych) kudłów na nic :roll:


To zdjątka prosiemy :D


O, to Ty do nas zaglądasz Aguniu :D ?

Przecież miałaś okazję oglądać mnie kiedyś na żywo przez całe półtora dnia - czyżbyś nadal potrzebowała potwierdzenia tego niezaprzeczalnego faktu, jaka ze mnie laska, bogini i wogle :mrgreen: ?

OKi, jeżeli nie zapomnę, to może jutro w Podkowie poproszę kogoś o zrobienie mi fotki... Ale naprawdę nie ma czego oglądać, ten odcień widać tylko na czubku głowy, kilka cm od skóry. Reszta jest bardzo ciemnobrązowa i taka już niestety pozostanie aż do obcięcia/wypadnięcia :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie cze 21, 2009 7:24

No ale w nugatowym to Cię jeszcze nie widziełam 8)
A poza tym to już tak dawno było... \czekoladki już ponad półtora roku nie ma :cry:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie cze 21, 2009 10:14

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie cze 21, 2009 10:18

Wielbłądzio, byłaś może w sobotę w Podkowie na pikniku dobroczynnym dla zwierząt ze schroniska w Milanówku?

Pytam, bo też miałam się tam wybrać, ale nie dotarłam.

bazyla

 
Posty: 5325
Od: Pon kwi 03, 2006 8:14
Lokalizacja: okolice Pruszkowa

Post » Nie cze 21, 2009 21:22

agnes_czy pisze:No ale w nugatowym to Cię jeszcze nie widziełam 8)
A poza tym to już tak dawno było... \czekoladki już ponad półtora roku nie ma :cry:


A ja nadal mam Królewnę na pulpicie...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie cze 21, 2009 21:24

bazyla pisze:Wielbłądzio, byłaś może w sobotę w Podkowie na pikniku dobroczynnym dla zwierząt ze schroniska w Milanówku?

Pytam, bo też miałam się tam wybrać, ale nie dotarłam.


Tak, wczoraj byłam.
Dziś mnie też nie udało się dotrzeć, bardzo żałuję :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie cze 21, 2009 21:30

Tak, właśnie.
Dziś nie było już tak normalnie jak wczoraj :( Nie zdołałam rano zmusić się do wstania z łóżka, tuż po obudzeniu napadły mnie myśl i wyrzuty sumienia (najpierw związane z Tomkiem, potem przeróżne inne...), jak zwykle jedynym ratunkiem było zamknięcie oczu, ucieczka w dalekie wspomnienia i sen... Tak bardzo chciałabym zabrać Dranie i uciec, uciec uciec uciec stąd na Drugą Stronę... Jestem taka cholernie zmęczona i wyprana, nikt mi nie wierzy - w tym wieku? Ale jestem :(

Wybaczcie, chyba nie napiszę dzisiaj nic więcej. Smutno :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie cze 21, 2009 21:51

Kochana,smutno,ale na pewne rzeczy nic nie poradzimy..
Czasem trzeba umieć zapomnieć...
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie cze 21, 2009 22:07

Tomek nie musiał umrzeć, nie był na nic chory fizycznie :cry:
Wiele osób myśli, że depresja - choroba duszy - to tylko mit, fanaberia, wymówka... A to jest choroba śmiertelna. W dodatku zabija w straszliwych męczarniach.
Kiedy jest już za późno - chyba zawsze ma się wrażenie, że można było zrobić więcej :( :( :(

Ja staram się żyć w miarę normalnie, nie dać niczemu wytrącić się z równowagi, niczemu wtrącić z powrotem w ten kanał... Bo wiem, że jestem na to świństwo nieuleczalnie chora i ZAWSZE narażona na nawrót - a każdy nawrót to powrót do piekła... i strach o Dranie - co będzie, jeśli... jeśli za którymś razem tej dziwce d. uda się ze mną wygrać, tak samo jak wygrała z Tomkiem :cry:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości