Beeju, Guree i Natalia.... i Kacperek..? zmiany...

estre pisze:Kartony to jest to, co koty kochają najbardziej

Oj tak...

To dzisiaj parę nie-kocich zdjęć jeszcze... ;-)

Napadła nas zima... ;-)

charm pisze:Napadła nas zima...

Oj tam zaraz napadła... Koniec listopada, kiedyś musi spaść śnieg, nie? ;-)

Tylko w ręce czasem zimno... Ale poza tym do wytrzymania. ;-)

siriwan pisze:
charm pisze:Napadła nas zima...

Oj tam zaraz napadła... Koniec listopada, kiedyś musi spaść śnieg, nie?

nie

siriwan pisze:Tylko w ręce czasem zimno... Ale poza tym do wytrzymania.

i zdjęcia się ciężko robi

No i zima jak zwykle zaskoczyła drogowców...

No właśnie... Mój brat wracał z pracy 4 godziny... W Wa-wie jakaś masakra!
Nie lubię zimy!

ewaw pisze:Nie lubię zimy!

Jezu, nie lubię i nie lubię...
Czy to naprawdę ja jestem jedyny taki nienormalny któremu ta pora roku odpowiada? :roll:

Choć z drugiej strony facet który ma kota i w dodatku jest wolontariuszem w schronisku z definicji nie jest normalny. :lol:

Mnie się dziś nawet rano podobało, śnieg czysty, taki skrzący i skrzypiący pod butami. Szłam sobie na przystanek, zajrzałam do parku.
Wieczorem podobało mi się mniej

Ale odkąd przesiadłam się na komunikację miejską zaczęłam o dziwo bardziej lubić zimę :lol:

siriwan pisze:Jezu, nie lubię i nie lubię...
Czy to naprawdę ja jestem jedyny taki nienormalny któremu ta pora roku odpowiada?

tak

siriwan pisze:Choć z drugiej strony facet który ma kota i w dodatku jest wolontariuszem w schronisku z definicji nie jest normalny.

Najpierw przydałaby się precyzyjna definicja normalności, a jak wiadomo o to dość ciężko ;-)

siriwan pisze:
ewaw pisze:Nie lubię zimy!

Jezu, nie lubię i nie lubię...
Czy to naprawdę ja jestem jedyny taki nienormalny któremu ta pora roku odpowiada?
Choć z drugiej strony facet który ma kota i w dodatku jest wolontariuszem w schronisku z definicji nie jest normalny.

Więcej takich facetów poprosimy!!!

(a najlepiej wolnych ;-)

)

PS: Nie lubie zimy głównie dlatego, że tyle zwierząt przez nią cierpi...
Jak myślę o tych wszystkich bezdomniaczkach, to mi się chce wyć... jest tak strasznie zimno...

estre pisze:Mnie się dziś nawet rano podobało, śnieg czysty, taki skrzący i skrzypiący pod butami. Szłam sobie na przystanek, zajrzałam do parku.

Nie no, ładnie jest, owszem, wizualnie nie mam zastrzeń (dopóki się nie zrobi plucha...).
Ale jest zimno!
I żal tych, co nie mają ciepłego kąta...

ewaw pisze:
siriwan pisze:Czy to naprawdę ja jestem jedyny taki nienormalny któremu ta pora roku odpowiada?
Choć z drugiej strony facet który ma kota i w dodatku jest wolontariuszem w schronisku z definicji nie jest normalny.

Więcej takich facetów poprosimy!!!
(a najlepiej wolnych )

Wtedy by już pewnie tak zupełnie wolni nie byli :twisted:

ewaw pisze:Ale jest zimno!
I żal tych, co nie mają ciepłego kąta...

Dokładnie tak... jak mi się przypomina Natalia - wystawiona z "domu" na przystanek tramwajowy przy mrozach -20..... i te wszystkie inne bezdomne zwierzęta... jak jest ciepło, to jest łatwiej, a zimą...

Charm, ale Ty ładna dziewczyna jesteś!!

A ja do Ciebie z interesem wpadam! :mrgreen:

Dawno temu kupiłaś na bazarku odżywkę do włosów, ale obiecałaś kupić coś jeszcze, coby na przesyłce zaoszczędzić

No to masz okazję, bo świąteczne świecie wystawiłam!
Link w podpisie :wink:

villemo5 pisze:Charm, ale Ty ładna dziewczyna jesteś!!

villemo5 pisze:Dawno temu kupiłaś na bazarku odżywkę do włosów, ale obiecałaś kupić coś jeszcze, coby na przesyłce zaoszczędzić
No to masz okazję, bo świąteczne świecie wystawiłam!

Na razie zaznaczyłam, zobaczę w weekend jak się licytacja rozwinie ;-)

(generalnie świeczek u mnie dostatek, choć ostatnio trochę ubyło... myślę, że obecnie w setce się mieszczę, choć bywały okresy, że było ponad 200... ale wtedy kotów nie miałam, i kolacja przy świecach = kolacja gdzie w pokoju było porozstawianych co najmniej kilkadziesiąt... jak są koty to znacznie mniej, i tylko na niektórych półkach, ale te o zapachu pieczonego jabłka z cynamonem kuszą

)

W tym tygodniu w końcu nadrobię zaległości z wątkiem - jutro będą nowe fotki, itd...
I może w końcu się wyśpię

Niestety powody nie są aż tak optymistyczne, ale we wszystkim znajduję jakieś jasne strony... ;-)

tak jak w piosence
"Gdy jest źle to dobry znak
Bo może znów lepiej być"

No więc minus jest taki, że do końca tygodnia jestem na chorobowym z powodu zapalenia oskrzeli :/

Będę miała trzy dni na zrobienie w końcu własnym kociastym zdjęć przy dziennym świetle ;-)

Koty też bardzo zadowolone, bo wygłaskane... ;-)

Do tego się nieco wyśpię... ;-)

i jeszcze jeden cytat z tej samej piosenki, tak mi akurat chodzi po głowie:

Lecz chcę dalej iść pod prąd (Dalej iść pod prąd)
I wciąż szukać trudnych tras
Czas już otrzeć łzy (Otrzeć łzy)
Nie będzie źle, musi lepiej być
(Przecież teraz tę szansę mam)
Może własnie ja
(Może właśnie wygram dziś)
Osiągnę wreszcie cel
Będę robić to co chcę

Więc zamiast marudzić, że ledwo oddycham (uroki zapalenia oskrzeli u astmatyka...) muszę grzecznie wziąć leki (antybiotyki, bleee), do tego okłady z kotów, żebym do weekendu była zdrowa ;-)

Zatem zdrówka życzymy!!

Beeju, Guree i Natalia.... i Kacperek..? zmiany...

Kto przegląda forum