Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 04, 2010 20:26 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

O !
Ciocie się też zaktywizowały ! Wiosna ani chybi ;)
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Pt mar 05, 2010 7:40 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

ogrodniczka65 pisze:O !
Ciocie się też zaktywizowały ! Wiosna ani chybi ;)

Oby, oby! :D

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pt mar 05, 2010 20:45 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

Tak jeszcze słówko przed nocą... znowu odbywa się gra w hokeja :twisted: mimo śniegu i wichru Lulla w akcji !
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Sob mar 06, 2010 19:46 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

Chyba dużo zaoszczędzimy na kocim żarciu :wink:
Lula wiosnę rozpoczęła od intensywnego wyżerania Otuliny Ojcowskiego Parku Narodowego. Jak zwykle :1luvu:
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Nie mar 07, 2010 13:23 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

Oto Kropka w formie w jakiej spędziła zimę
Obrazek
oraz sama zima jaka była w styczniu.
Obrazek
Oraz Lula jako Kotek Wielkanocny :)
Obrazek
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Pon mar 08, 2010 10:58 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

Cudowne dziewczyny :1luvu:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pt kwi 09, 2010 17:21 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

Still alive (aczkolwiek niechętnie, bo zimno i syfiasto)

Powiem tylko, że szylkrecio-czarne gania i nie chce wracać do domu. No.
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Pon kwi 12, 2010 10:56 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

ogrodniczka65 pisze:Still alive (aczkolwiek niechętnie, bo zimno i syfiasto)

Powiem tylko, że szylkrecio-czarne gania i nie chce wracać do domu. No.

Siem szlaja :ryk:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pon kwi 26, 2010 17:21 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

Zadyszka....uffff...wczoraj Węgry, za dwa tygodnie Zawoja ;) za trzy tygodnie Francja....

Koty ok, wędrują i polują. W okolicy zamieszkał gronostaj, który sobie biega i skacze dla przyjemności. Koty nie wyraziły nim zainteresowania. I dobrze.

ps. Nadal zimno i syfiasto...

Causki
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Czw kwi 29, 2010 12:57 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

ogrodniczka65 pisze:Zadyszka....uffff...wczoraj Węgry, za dwa tygodnie Zawoja ;) za trzy tygodnie Francja....

Ale zazdroszczę :wink:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Czw kwi 29, 2010 13:18 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

No, ale dziś to już chyba pięknie i słonecznie?
Gronostaj, łoł, Lula jeszcze nie jadła gronostaja :mrgreen:


Francja gdzie?
Zazdraszczam, bardzo bardzo.
Ja w maju, ale nie wiem jeszcze kiedy będę w Zatorze, patrzyłam na mapie, jednak kawałek do Was, może kawka z Lanckoronie?

Piszcie, mimo, że zimno i syfiasto :)
A Kropka oszczędza energię, mądra dziewczynka.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie maja 30, 2010 17:53 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

No i juz z Francji...
Atlantyk piękny, Paryż zdecydowanie mniej.

A tu u nas straszne rzeczy się dzieją...w Lanckoronie to chyba kawy nie wypijesz :(

Yh, leje, a Lul przebiega poprzez pola i kleszcze zbiera.

Mokre całusy od mokrych kotów dla mokrych Cioć i ich footer.
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Nie maja 30, 2010 18:03 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

Oj, wiem, ze u Was ciężko, dopiero co wrócilam z Zatora.
Lulak, nie łap kleszczy.
Czemu Paryż nie teges?

Dorze Was widzieć znów :1luvu:
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt cze 04, 2010 10:49 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

Paryż wybetonowany i pylisty ani się umywa (wg mnie i _Elzy ) do Londynu...ale każdy tam swoje wie :)

Kotecki biedne bo:
1. leje i leje,
2. niedobra Duża pilnuje, żeby po nocy nie biegać
3. złe ludzie nie pozwalają spożywać kretów, nawet tych świeżo wykopanych spod ziemi
4. złe ludzie krzywią się jak kotecek ptaszki przynosi by podreperować aprowizację
5. złe ludzie są ogólnie i łapią kotecki przy każdej okazji i kleszcze im wydłubują
6. eh, czarne kotecki mają za dużo energii i skaczą na łaciate kotecki, które tego nie lubią i fuczą

A my biedni bo:
1. leje i leje
2. trzeba koty zgarniać, żeby po nocy nie biegały, a one nie chcą :/
3. strupieszałe krety trzeba kotom wydzierać z paszcz i wyrzucać ( a poza tym krety są pod ochroną a gupie koty udają że nie wiedzą, a wiedzą )
4. ptaszki lubimy jak śpiewają, a gupie koty wolą jak je mają w paszczy
5. kleszczorów w krzakach i trawach w tym roku mnóstwo, a w rezultacie na Lulach (Kropka ma gęste futro, żaden kleszcz nie wlezie)
6. koty się biją o 3. w nocy na mnie !!!

Eh, życie ;)
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Śro lip 07, 2010 7:26 Re: Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

Luluś obrażona po wyeliminowaniu Brazylii z MŚ w piłce nożnej ...
Bojkotuje mecze i wraca do domu dopiero po 22. jak już Pan Mąż zakończy oglądanie.

Raj na Ziemi dla kotków, bo ciepło nawet w czasie deszczu.
Lula zmieniła znowu trochę umaszczenie i robi się taka... bardziej dymna. Hm, co to z niej wyrośnie?

Jesteśmy cały czas w domu, może jakaś warszawska Ciocia odwiedzi Kraków, to po drodze wpadnie na kontrolę ?
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elkaole, Lifter, zuza i 1047 gości