Zunia miała podobnie: jadła mniej niż podwórkowe koty, myślę, że te wolnożyjące mają inne zapotrzebowanie energetyczne (więcej ruchu) i żyją w innych warunkach (np niskie temperatury - to widzę po Łatce że jak się robi zimno to ona więcej je - o ile oczywiście nie boli jej brzuszek itp itd) ale też mają ogólnie więcej stresu który wymaga więcej energii...
Przestawienie godziny......zapomniałam o tym, do tego stopnia, że jak wstałam rano (5.30 bo zajęcia na 8mą a jeszcze trzeba do Łatki...) to byłam przekonana, że w zegarze zepsuła się bateria bo inną godzinę pokazywala komórka a inną zegar na ścianie, więc....wymieniłam baterię na nową

Całe szczęście, że zajęcia zaczęłam zgodnie z godziną w telefonie, bo by się studenty zdziwiły.....
Teraz muszę sobie co chwila przypominać która to jest godzina 'po staremu' żeby za wcześnie nie iść z kolacją do Łateczki
