jolabuk5 pisze:U nas 1.00 w nocy to czas na zabawę i przytulanki z Dużą![]()
Sabcia
Może być
Lusia
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:U nas 1.00 w nocy to czas na zabawę i przytulanki z Dużą![]()
Sabcia
MaryLux pisze:MB&Ofelia pisze:jolabuk5 pisze:No, to my już w ogóle nie powinniśmy pisać, jak jest 1.00 w nocy...
Ciocia jolabuk5. Piersza w nocy to nie jezd czas na pisanie ino na pusianie razem z kotkami i grzanie im podusi!
Książniczka Ofelja
Nie znasz się, malutka
MB&Ofelia pisze:MaryLux pisze:MB&Ofelia pisze:jolabuk5 pisze:No, to my już w ogóle nie powinniśmy pisać, jak jest 1.00 w nocy...
Ciocia jolabuk5. Piersza w nocy to nie jezd czas na pisanie ino na pusianie razem z kotkami i grzanie im podusi!
Książniczka Ofelja
Nie znasz się, malutka
Ofelia na szczęście nie odpisze bo śpi, ale pewnie by poprychała za nazwanie jej malutką![]()
(dopchałam koty chrupkami, naćpałam kocimiętką, trochę pomachałam sznurówką i grzecznie poszły spać)
MaryLux pisze:jolabuk5 pisze:Forum samo mówi Dość, bo się wyłącza codziennie ok. 3 w nocy
Musi się zresetować
jolabuk5 pisze:Ja to się w sumie zgadzam z Księżniczką Ofelią, ale tak mi jakoś schodzi i czas na mizianki znajduję późno w nocy, a spać chodzę jeszcze później
Alyaa pisze:MaryLux pisze:jolabuk5 pisze:Forum samo mówi Dość, bo się wyłącza codziennie ok. 3 w nocy
Musi się zresetować
Ja Dużą muszę zresetowaćKto to widział, żeby o 3 w nocy wstawać i budzić biedne kotki!
Ja potrzebuję spokojnego snu, a Ona mnie obudziła, wychodząc z łóżka. Dobrze, że wstała w miarę delikatnie i mnie z łóżka nie zepchnęła!
Ogryzek oburzony i niewyspany
MB&Ofelia pisze:Lusia. Ja jezdę dużą kotku i już! Duża czasami do mię mówi: moje ty malęstwo, ale Duże są wogóle dziwmne i gadają dziwmne rzeczy.
Ogryzek. To okropeczne co cię spotkało! No jak można budzić śpiącego kotku! Należy ci się dodatkowe kilka godzin pusiania i rekąpęsata w mniamuśnościach!
Książniczka Ofelja
ewkkrem pisze:No...... niech Wam będzie. Ja też byłabym sową gdyby nie koty!!! Tak właśnie! Koty!
Bardzo lubię zrobić "wszystko" co do zrobienia na dzień obecny i ... , położyć się do łóżeczka, z kubkiem herbaty i ... nachodzi mnie po jakimś czasie: coś bym może zjadła? Nie, nie da rady, ba jak wstanę i pójdę do kuchni to będą miała pod nogami cztery głodne koty, choć miseczki pełne. Takim to sposobem dotarłam do przepisu na odchudzanie
. Koty nauczyły mnie niepodjadania w nocy
kwiryna pisze:Ja bym pewnie koło łóżka bunkrowała wałówkę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954, Google [Bot] i 23 gości