Mysza - kolejny guz operacja... więzień w kaftanie, nowe zdj

» Czw lis 25, 2004 16:26

Malgorzata pisze:Sam owies - wyglada mi na to, ze cos jej w brzuszku nie tak i dlatego nie chce zadnych smacznych rzeczy...Oby szybko przeszlo

W brzuszku ona ma bardzo nie tak

Głównie pusto.
Pogryzanie owsa to jedno z hobby Myszona, przed owsem był papirus - ogoliła do zera.

» Czw lis 25, 2004 17:03

Jana pisze:
Pogryzanie owsa to jedno z hobby Myszona, przed owsem był papirus - ogoliła do zera.

Co te koty widza w papirusie. :roll:

Czyżby egipski rodowód się kłaniał? :wink:

A jak humorek Myszycy. Co porabia?

» Czw lis 25, 2004 17:57

Mysza jedz kochana

» Czw lis 25, 2004 18:48

Mysiu, bądź grzecznym kotkiem i wsuwaj!

» Pt lis 26, 2004 11:11

Mysza od rana prowadza mnie do misek, ale jak jej daję jeść, to się odwraca zdegustowana

Już trzy rodzaje żarcia dostała i ma w nosie. I co ja mam z nią zrobić?

A reszta kotów "puchnie" w oczach.

» Pt lis 26, 2004 11:18

a moze ona by całkiem co innego chciała
jakś taka super nowość
Jano, bo nie pamietam :oops:

czy ona jest na jakiejś diecie? bo jeśli nie to moze zaszalejcie....

» Pt lis 26, 2004 11:20

Jan, ona Ci nie rzyga tym papirusem?
mój Bury rzucał po nim pawie podbarwione krwią - wyglądało to tak, jakby papirus poprzecinał mu przełyk

» Pt lis 26, 2004 11:21

Keti, ależ my szalejemy :wink:

Na górze strony masz spis szaleństw.

» Pt lis 26, 2004 11:22

Kocurro pisze:Jan, ona Ci nie rzyga tym papirusem?
mój Bury rzucał po nim pawie podbarwione krwią - wyglądało to tak, jakby papirus poprzecinał mu przełyk

Nie nie, papirus to przeszłość już prawie zapomniana. Teraz do pogryzania jest tylko owies, po którym owszem, koty pawiują, ale to o to chodzi.

» Pt lis 26, 2004 12:04

Jana pisze:Keti, ależ my szalejemy Na górze strony masz spis szaleństw.

oj , rzeczywiscie, nie doczytałam :oops:

to ja nie wiem...

» Pt lis 26, 2004 12:06

A może ona zechce zwykłą, ordynarną parówę lub szynkę ?

» Pt lis 26, 2004 12:17

Na moją Kocice, bylą anorektyczke, zadzialala pasta rybna, taka w tubce. Slone to strasznie, ale kiedy nie chciala jeść, nawet kurczaczka musialam w tym paćkać.
Powodzenia :ok:

» Pt lis 26, 2004 12:47

A jak Myszonek reaguje na wołowinkę lub podroby, najlepiej takieświeże surowe (przemrożone, spażone)? Tylko nie wiem czy może ale takie ciut chyba nie zaszkodzi a moze to jej zasmakuje :roll:

» Pt lis 26, 2004 22:49

i jak samopoczucie Myszona :?:

» Pt lis 26, 2004 22:52

No właśnie na jakie menu się zdecydowała?

Mysza - kolejny guz operacja... więzień w kaftanie, nowe zdj

Kto przegląda forum