MILI i AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ i Bagirka z IBD

Przez ostatnie lata nie miałam problemu bo też miałam tą opcje 14 dniowego terminu płatności. W tym roku mi ją zabrali i płacę za paczkę przelewem. Nie biorę za pobraniem bo nie zawsze mogę osobiście odebrać.

Czarnulka

A propos Perfect Fit, skład nie jest rewelacyjny, ale mimo wszystko to średnia półka, a nie najniższa. Z tego co wiem jest lubiana przez koty (Ofelia jako kocię nawet nie spojrzała na chrupki, te jako pierwsze jej podeszły). Jeżeli Bagira je Perfect Fit, to nic się nie stanie jak go przez jakiś czas pochrupie.

Hej Monika:)!
Miło Cię odwiedzić w Twoim wątku:). Jak miło tutaj:)!

MonikaMroz pisze:Bagi na dzien dobry

Czujemy sie troszke samotne i opuszczone bo nikt nie zagłada

Bagira tutaj roztacza wokół siebie taką aurę jak dziki ,skryty w puszczy kot-jak czarna pantera właśnie! Imię bardzo pasuje:).Zgaduję,że o wyborze imienia zadecydował kolor

? Dla mnie ona ma coś w wyrazie pyszczka i oczu co sprawia,że jest panterą w miniaturce, bez względu na kolor jaki mogłoby mieć jej futerko:)! Zawsze mogłaby być śnieżną panterą, na przykład;).
Bagira to kotka? Pytam, ponieważ Bagira w "Księdze Dżungli" to był on.
Moniko, wspominałaś,że Bagirka jest na coś chora do końca życia

, niestety nie dam rady czasowo przeczytać całego Twojego wątku w najbliższym czasie (ale będę zaglądać po nowe wpisy,więc już nigdy nie będziesz sama;) ), więc czy możesz mi tu napisać co to za dolegliwość?
Pudełko mi się bardzo podoba, gdzie można takie dostać?

MonikaMroz pisze:

Jak na Twoją Bagi tak sobie tutaj patrzę, to bardzo podoba mi się w niej,że nic jej nie wisi

. No wiesz, żadne fałdki. Zadbany (co znaczy też: nieprzekarmiony !) kot. Miło mi na nią patrzeć

!
Dziś (w sumie to już wczoraj) rozmawiałam z znajomym. Mają kota w średnim kocim wieku i, niestety, jak u większości dorosłych kotów, których zdjęcia ostatnio oglądam, zwierzątko jest, jak na mój gust, przekarmione. Dla mnie zdrowy kot, jest zadbany,ale sprężysty, nie obwisły. Najbardziej podobają mi się w tym względzie zdjęcia Fuksa Moli25. Widać,że to zdrowy kocur

.
Jak sobie na Twoje szczęście tutaj patrzę to myślę też sobie,że jest podobna do mojego maleństwa i,że Maj może być bardzo podobny do niej jak wydorośleje. Jak myślisz? Czy Twoja Bagira też ma białą łatkę pod szyją, bo tak coś widzę

?

I dywanik mi się bardzo spodobał jeszcze

. Gdzie taki fajny Moniko?

Witaj Aleksandro w naszych skromnych progach

Bagira to kotka. Ma kilka białych klaczkow na szyi i kępkę białych na brzuchu jednak brzuch ogolony był do usg wiec na razie tego nie widać bo sierść odrasta. 7 maja minął rok jak Bagi u nas. W październiku skończy 5 lat. U pierwszych właścicieli miała na imię Mamba ale nam się nie podobało wiec mąż nazwał ja Bagira i ona na nie reaguje

Bagi ma stwierdzone IBD, problem z przewodem pokarmowym. Jest na sterydach. Bez nich ciagle wymiotowała

ale znamy już co i jak i leczymy.
Nie wiem czy Bagi nie przekarmionego. Wazy 4,2 kilo. A jak do nas przyjechała ważyła 2,5 wiec jak na dorosłego kota ciut mało. Ale cieszę się ze teraz jest taka i szczęśliwa nawet gdyby jej miała dyndać jakaś fałdką jak np mojej Miluni która u mamy jest.

Olu my wszystkie gadżety kupujemy w zooplusie. To pudełko o które pytasz to drapak tekturowy tez kupiony w zooplusie za ok 30zl. Polecamy.

A dywanik w Leroy Merlin kupiłam. Bagi dzisiaj o 6 rano robiła w niego wślizgi. Ja spałam ale jednym okiem patrzyłam co ten cudok wyprawia :ryk:

Wczoraj wzięłam jedna łyżkę octu do kubka ok400ml. Dolałam letniej wody i nasączywszy tym szmatkę. Dwa razy przetarłam futro Bagiry i potem wyczesalam furminatorem. Dzisiaj zabieg powtórzę bo na razie tego graniu nie kupiłam. Ale na łupież pomaga. I sierść się inna zrobiła. Może do końca tygodnia jeśli kot się nie wkurzy będę jej robić takie cuda.

O 10jade na zdjęcie szwów. Wczoraj czegoś się najadła. I miałam mega wzdęcie. Do tej pory brzuch mnie boli. Masakra jest być po operacji :roll:

No i dzisiaj tak średnio jestem wyspana. Taki dzień do niczego mi się szykuje.

Na obiad pomidorowa wiec Bagi będzie miała troszkę mięska ze skóra. Poranna porcje już zjadła i poszła spać na drapak na stół. RC zaczęłam jej mieszać z Applaws bo mam mała paczkę 400g. Niech je jakoś normalnie ten mój kot.

MonikaMroz pisze:

kot na obiad?

Na sniadanie :mrgreen:

Zdjecie szwów z brzucha to nie bylo przyjemne przeżycie :roll:

Fajny pomysł z tym przetarciem octem, spróbuję na Majce

MonikaMroz pisze:Na sniadanie
Zdjecie szwów z brzucha to nie bylo przyjemne przeżycie

To nie jest wcale bolesne.
Czasami może tylko szczypnąć odrobinkę jakby komar ukąsił ale za to po zdjęciu czuje się dużą ulgę. Nic nie ciągnie i nie przeszkadza.

ser_Kociątko pisze:Fajny pomysł z tym przetarciem octem, spróbuję na Majce

Probowalam to juz kiedys na Mili i działało wiec teraz probuje na Bagi

Ewa L. pisze:
MonikaMroz pisze:Na sniadanie
Zdjecie szwów z brzucha to nie bylo przyjemne przeżycie

To nie jest wcale bolesne.
Czasami może tylko szczypnąć odrobinkę jakby komar ukąsił ale za to po zdjęciu czuje się dużą ulgę. Nic nie ciągnie i nie przeszkadza.

One mi ciągnęły te szwy bo byly tak mocno zawiązane ze nie mogly sie dostac. Teraz mam znow swieze rany.
Ale dobrze ze juz po. Jeszcze wyniki badan histo i do swojego gina musze sie zapisac.

MILI i AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ i Bagirka z IBD

Kto przegląda forum