Doczytałam szybko wszystko i meble super

A co do Pixiego to powiem Ci, że moja Marysia też ma takie kupki od pewnego czasu

Śluzu w nich nie ma, ale są luźniejsze i z krwią. Pamiętasz, byłam u weta i mi też wetka powiedziała, że to nie problem, ale dała mi maść na poprawę pracy jelit. Tą maść to sobie mogę wsadzić, bo kiepsko się ją podaje i Marysia strasznie cierpi jak ma brać takie leki, a to trzeba podawać 2 razy dziennie. Nie podaję :/ Ani razu nie udało mi się jej dać 1 ml.
Też się zastanawiam czy to nie przez dietę - może przez Purizon... teraz odkąd jest Tosia to ma takie kupki, a odkąd jest Tosia to bardzo dietę mamy niestabilną - dużo mokrego jedzenia i przeróżnych firm. Do tego Marysia dużo pije i może dlatego ma płynów sporo. Wcześniej jadły suchą karmę + jedna saszetka na dzień, czyli gł suche jadły, a teraz mokrego dużo. Ale też biegunki nie ma, tylko ciut luźniejsza kupa i ze śladową ilością krwi :/
Muszę ustabilizować dietę - nawet teraz mają w miskach suche - purizon dla dorosłych, purizon rybny, purizon dla kociąt, purina dla kociąt + smakołyki w labiryncie. Trochę sporo nawet tego suchego i Marysia tą Purinę dla kociąt wciąż wyjada

Ale już się kończy i więcej jej nie kupię, bo Tosia je chrupki dla dużych dziewczyn Ooo

Może u Was też się dieta zmieniła?
edit. Janinko, ale to extra, że się zdecydowałaś jechać

Ja też tak raz zrobiłam z Karkonoszami

Ja mogę sobie na jeden nocleg pozwolić - brat tu zanocuje jedną noc, więc nie będzie problemu. Planuj i rozkoszuj się planowaniem tego co zobaczysz

Ale kiedy jedziecie? Super cena w pierwszej klasie
