Moli25 pisze:Dzień dobrymiłego dzionka
Cześć !

Dziękuję i wzajemnie życzę.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Myszolandia pisze:jaka ynteligentna rozmowa między koleżanką a klientem![]()
![]()
![]()
Nie pytam co zastałaś dzisiaj![]()
![]()
mir.ka pisze:byle coś wesołego a nie targającego nerwy
powodzenia Ewciu
kocia_mendka pisze:Uprzejmie informuję,że w dniu dzisiejszym w mojej okolicy PADA.CHOLERNY.ŚNIEG. ALe to tak sypie że świata nie widać, a ja jak ostatnia głupia zamówiłam sobie na necie takie śliczne klematisy. Ciekawe gdzie je posadzę bo wedle wszelkich znaków na niebie i ziemi ma sypać do poniedziałku przyszłego tygodnia. Wiecie co? Ja pierdaczę taką wiosnę....
Ewa L. pisze:a przede wszystkim przestać się bać klienta.
klaudiafj pisze:Ewa L. pisze:a przede wszystkim przestać się bać klienta.
To rada dla mnie - trafiłaś w 10tkęTylko jak to zrobić?!
Po 5 latach pracy na rejestracji w poradni lekarskiej boje się klienta okrutnie, gdyż tam to nie było dnia żeby klienci się nie awanturowali i nie robili z nas idiotów, a szczególnie ze mnie gdyż byłam najmłodsza. Ale byłam dobrym pracownikiem - robiłam wiele w różnych miejscach, ale odeszłam stamtąd bo nie dawałam już rady psychicznie :/ I teraz mi to zostało - boję się klientów, boję się problemów, pretensji i bóg wie czego jeszcze, mam uraz :/ Akurat wiem, że tamto to była specyficzna praca, bo pacjent chce, pacjent żąda, ale niestety zostały mi problemy po tamtych doświadczeniach
klaudiafj pisze:Wiesz, ja z punktu klienta mogę powiedzieć, że sapy i dąsy nie są skierowane do ekspedientki, ale do klienta który stoi wcześniej. Bo ile razy się zdarza, że się stoi w kolejne a taki klient wymyśla, kombinuje, rezygnuje, myśli, zastanawia się i nie umie podjąć decyzji i tak mendzi 15 minut, a ta biedna ekspedientka biega przy tym jak w ukropie. Mi się zdarza wzdychać, ale jak się ekspedientka na mnie spojrzy to posyłam jej miłe i współczujące spojrzenie sugerujące że dziele z nią wnerw na klienta, który to jest taki i taki
Ewa L. pisze:... a to kiełbasa za długa albo za krótka, szynka ma żyłki , boczek za tłusty i wiecznie coś im nie tak.
klaudiafj pisze:Kiełbasa za krótka albo za długa?!?!?!buhahaaaaa
Salem 11 pisze:Ewa L. pisze:... a to kiełbasa za długa albo za krótka, szynka ma żyłki , boczek za tłusty i wiecznie coś im nie tak.
To to mały pikuś. Jak pracowała w sklepie a właściwie w markecie to miałam klientkę, która przyszła z reklamacją. A przedmiotem reklamacji była prezerwatywa, która pękła w trakcie użytkowania.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 60 gości