Moje koty XVI. Ignaś, jest pomysł, ale sposoby tylko doraźne

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 19, 2015 20:45 Re: Moje koty XVI. Koty roszczeniowe udokumentowane

feniks32 pisze:Zapraszamy na nasz nowy wątek: :D

viewtopic.php?f=46&t=167143

Dziękujemy :)
Już wcześniej trafiłam, błyskawiczna akcja :kotek:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 19, 2015 20:47 Re: Moje koty XVI. Koty roszczeniowe udokumentowane

casica pisze:
feniks32 pisze:Zapraszamy na nasz nowy wątek: :D

viewtopic.php?f=46&t=167143

Dziękujemy :)
Już wcześniej trafiłam, błyskawiczna akcja :kotek:


Cóż za synchronizacja :mrgreen:
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 19, 2015 21:03 Re: Moje koty XVI. Koty roszczeniowe udokumentowane

Prawda? :lol:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 19, 2015 21:05 Re: Moje koty XVI. Koty roszczeniowe udokumentowane

Komunikat, a może biuletyn, jak to przy stanie zdrowia głów państw bywa :?

Ignaś gwałtownie pokochał bezopet :o Jak się przyssie do tuby to prawie jej nie oderwać od żarłocznego pyska. Nie, no ja się bardzo cieszę, ale zdziwiona jestem mocno :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 19, 2015 21:13 Re: Moje koty XVI. Koty roszczeniowe udokumentowane

Lucek waży 6,4 kg :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 19, 2015 21:14 Re: Moje koty XVI. Koty roszczeniowe udokumentowane

Bardzo gratuluję Ignasiowi nowej, pozytecznej pasji smakowej :D

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39511
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon sty 19, 2015 21:30 Re: Moje koty XVI. Koty roszczeniowe udokumentowane

felin pisze:Lucek waży 6,4 kg :twisted:

Boże 8O co Ty zrobiłaś temu kotu? Fotki, poprosimy fotki
Olat pisze:Bardzo gratuluję Ignasiowi nowej, pozytecznej pasji smakowej :D

ja też :)
Ale oczywiście zaczyna grymasić, dzisiaj rano zaczął. No niech to będzie jakiś wypadek przy pracy
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 19, 2015 21:42 Re: Moje koty XVI. Koty roszczeniowe udokumentowane

casica pisze:
felin pisze:Lucek waży 6,4 kg :twisted:

Boże 8O co Ty zrobiłaś temu kotu? Fotki, poprosimy fotki

Ano nic zupełnie. Wcale nie jest gruby do tego :|
Pani doc orzekła, że jest piękny i miły - bardzo się łasił do niej - i pytała czym karmię kotostan, że wszystkie mają takie piękne, błyszczące futro (Lucek też się świeci jak napastowany, ale obawiam się, że na zdjęciach nie będzie widać). Spytała czy to ten co go Ania nie chciała, a uzyskawszy twierdzącą odpowiedź, stwierdziła, że szkoda, że dziś jej nie ma, bo by sama zobaczyła, jaka była głupia :lol:
Okazało się, kilkumiesięczny szczeniak Jacka Russela ważył mniej od Lucka :mrgreen:
A, i Lucek darł japę, ale jak szczeniak podszedł do transportera, to przestał, ale wcale się nie wystraszył; nie syczał ani nie warczał, tylko siedział i patrzył zaciekawiony co to za stwór tak do niego piszczy :)
Jak jutro zdążę, to cyknę jakieś nowe fotki.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 19, 2015 21:44 Re: Moje koty XVI. Koty roszczeniowe udokumentowane

Takich głupich jest więcej. Co prawda Joanna go chciala, ale jakos nie wydaje mi się, żeby sie tak pieknie u niej rozwinął :x
Dawaj jakiekolwiek fotki :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 19, 2015 21:55 Re: Moje koty XVI. Koty roszczeniowe udokumentowane

Nie mam nowych fotek. Może coś cyknę jeszcze dziś i Ci wyślę smska :)
Aktualnie Lucuś śpi po kolacji.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 19, 2015 23:42 Re: Moje koty XVI. Koty roszczeniowe udokumentowane

Straszliwie słodki ten kotek :) Lucuś oczywiscie
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 21, 2015 9:10 Re: Moje koty XVI. Koty roszczeniowe udokumentowane

casica pisze:Ewa, nie tak skromnie, chłopakom z krakowskich fanclubów też niczego nie brakuje.
Ale fakt faktem, co sie będę obijać i prosić u obcych, jak mogę wybierać pomiędzy RTS a ŁKS :)

Khem, khem, że tak coś wtrącę mimochodem ;)
Casica, pytanie podstawowe: czy zależy Ci bardziej na spektakularności czy na skuteczności?
Bo wiesz, kibole może i dość widowiskowo to rozegrają, ale nie ręczę za ostateczne rozwiązanie problemu. A taki cichy, niepozorny obywatel zza ściany wschodniej, przyczajony gdzieś na sąsiednim dachu, daje jednak większą gwarancję. A ceny też pewnie niewygórowane :mrgreen:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 21, 2015 9:13 Re: Moje koty XVI. Koty roszczeniowe udokumentowane

felin pisze:Lucek waży 6,4 kg :twisted:

Fiu, fiu, ładnie :mrgreen:

Moje chłopaki (Kuba, wcześniej także Maciuś) w czasach, gdy jeszcze żaden nie chorował, też ważyli po ok. 6 kg i też nie było po nich widać, że grube.
No, ale Lucuś to jeszcze małolacik - i proszę, już taki wynik :ok:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 21, 2015 11:33 Re: Moje koty XVI. Koty roszczeniowe udokumentowane

skaskaNH pisze:
casica pisze:Ewa, nie tak skromnie, chłopakom z krakowskich fanclubów też niczego nie brakuje.
Ale fakt faktem, co sie będę obijać i prosić u obcych, jak mogę wybierać pomiędzy RTS a ŁKS :)

Khem, khem, że tak coś wtrącę mimochodem ;)
Casica, pytanie podstawowe: czy zależy Ci bardziej na spektakularności czy na skuteczności?
Bo wiesz, kibole może i dość widowiskowo to rozegrają, ale nie ręczę za ostateczne rozwiązanie problemu. A taki cichy, niepozorny obywatel zza ściany wschodniej, przyczajony gdzieś na sąsiednim dachu, daje jednak większą gwarancję. A ceny też pewnie niewygórowane :mrgreen:

Element spektakularności też jest ważny, wszak wiadomo, że podstawa to śmiertelnie przerazić przeciwnika :)
A więc, a propos kiboli, resztki tego co on ma w czaszce w rozpryskach na ścianach klatki schodowej - cios bejsbolem. Malowniczo rozrzucone na schodach członki - maczeta (kibole Widzewa pozdrawiają kiboli Cracovii). Przykład i postrach, nie do przecenienia.
Cichy i perfekcyjny specjalista ze Wschodu też ma oczywiście swoje zalety. Trudny wybór 8)
skaskaNH pisze:
felin pisze:Lucek waży 6,4 kg :twisted:

Fiu, fiu, ładnie :mrgreen:

Moje chłopaki (Kuba, wcześniej także Maciuś) w czasach, gdy jeszcze żaden nie chorował, też ważyli po ok. 6 kg i też nie było po nich widać, że grube.
No, ale Lucuś to jeszcze małolacik - i proszę, już taki wynik :ok:

Dracul w swoich najlepszych latach dochodził do 9, nie był tlusty. Druid waży prawie 7.
Ale Lucuś jest młodzieńcem, jaki potwór z niego wyrośnie? Puma? :strach:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 21, 2015 12:38 Re: Moje koty XVI. Koty roszczeniowe udokumentowane

A propos Cracovii ... moj ojciec byl pilkarzem w tejze druzynie a ja chodzilam swego czasu na mecze ...ale wtedy tak jeszcze nie bylo :D
Waga kotow... to jest temat woda.. Esiu wazyl prawie 9 kg w latach swoich najlepszych a Borys ile wazy... nie wiem czy chce wiedziec :ryk: toz to kloc nieziemski... mysle ze tak 8 kg wazy calkiem na luzie, w koncu od Eska jest duzo wiekszy no i poza tym budowa w typie brytyjczyka.. on jest muskularny.. klate ma taka, ze hoho :mrgreen: kawal kociego chlopa
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Gosiagosia, muza_51, zuza i 1117 gości