Ewa L. pisze:MB&Ofelia pisze:Ewa L. pisze:A u mnie ostatnio wielbicielką wędlinki stała się Zuzia. Jak robie sobie kanapki to muszę dać jej spróbować bo obciera się i barankuje mi rękę z kanapką.
Ja mam codziennie asystę dwukotną przy śniadaniu. I nie ma mowy, żebym nie dała spróbowaćPannice są bardzo rozczarowane, jak okazuje się, że tego dnia akurat robię kanapkę z serem. Wręcz widoczne jest rozczarowanie na kocich pyszczydłach.
Zuzi serek nie przeszkadza - bardzo lubi zlizywać mi z chleba razem z masełkiem.
Żółtego sera raczej nie da się zlizać
