Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

Czy włókniakomięsak to to samo co mięsak, nowotwór poszczepienny?
Mój, zaprzyjaźniony, sąsiedzki kocur miał mięsaka poszczepiennego. Usunięta tylna łapka dwa lata temu. Na razie jest ok. Kot obecnie 14 lat, duży, 12 kg.
Może to dobry prognostyk? :ok:

ewkkrem pisze:Czy włókniakomięsak to to samo co mięsak, nowotwór poszczepienny?
Mój, zaprzyjaźniony, sąsiedzki kocur miał mięsaka poszczepiennego. Usunięta tylna łapka dwa lata temu. Na razie jest ok. Kot obecnie 14 lat, duży, 12 kg.
Może to dobry prognostyk?

Chyba coś podobnego właśnie. U nas na razie nie rozmawiałam za dokładnie, tylko przez telefon. Pani doktor tylko mi czytała wyniki.

jozefina1970 pisze:
ewkkrem pisze:Czy włókniakomięsak to to samo co mięsak, nowotwór poszczepienny?
Mój, zaprzyjaźniony, sąsiedzki kocur miał mięsaka poszczepiennego. Usunięta tylna łapka dwa lata temu. Na razie jest ok. Kot obecnie 14 lat, duży, 12 kg.
Może to dobry prognosty k?

Chyba coś podobnego właśnie. U nas na razie nie rozmawiałam za dokładnie, tylko przez telefon. Pani doktor tylko mi czytała wyniki.

U w/w kocura, weci zalecili szczepienia p/wściekliźnie bo ... wychodził. Owszem, wychodził, ale w szelkach a nie "samopas". Szczepiony był trzykrotnie, tzn na przestrzeni 3 lat.
Tak mi się wydaje, że mięsaki poszczepienne występują najczęściej po szczepieniach na wściekliznę. Nie wiem, czy Mru też był tak szczepiony. To z resztą nieważne. Ważne jest to, że mięsak, dość późno zauważony i zdiagnozowany, po operacji, po dwóch latach nie daje przerzutów

. Kot czuje się dobrze choć łapkę stracił

.
Dużo zdrowia dla Mru (czka)

i dużo optymizmu.
Jeszcze tylko, ku . r. na. ten kołnierz mi zdejmij, wredna babo :ryk:

I co? Jakieś wieści. Bo zamilkłaś, że strach

Katarzynka01 pisze:I co? Jakieś wieści. Bo zamilkłaś, że strach

Nie byłam u weta bo na zwolnieniu jestem. Dzisiaj odcięłam to, co zostało z szycia, chyba kołnierz zdejmiemy tylko do weta zadzwonię. Zastanawiam się, czy uspokajacza nie podać.