Tygrysi Świat

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 08, 2014 11:18 Re: Ratuję oseska

Fart-Mini pisze:
Cindy pisze:No to macie zmartwienie :roll:
Niedlugo wysiada koci nereczki od soli, saletry i innych niezdrowych dla kociego organizmu substancji :?
Szkoda tygryni - powinna jak najszybciej przestawic sie na kocie jedzonko. Moje dwie kocice, tez uwielbiaja moje jedzenie - ale jestem pod tym wzgledem twarda - zwlaszcza, ze jedna (przygarnieta ze schronu) juz ma chore nery i do konca zycia musi brac tabletki :(

Nie. To nie tak że się obżera wędlinami. Wystarczy że dostanie, wyżebrze kawałek plasterka, i później
micha ją nie interesuje przez pół dnia. Już przestałe+m----------------------- (o proszę bardzo, te znaczki to Tygrynia łapą właśnie napisała :D ) dawać. A co do pizzy to tylko powąchała i zaczęła
kosztować wierzch, więc szybko musiałem ją odizolować. Dziwne, ale przyprawiony wierzch strasznie
ją nęcił, a sam starty ser nie... :wink:


Acha...myslalam, ze tygrynia calkiem zrezygnowala z kociego i przerzucila sie na ludzkie :lol:
Moje tez sa zawsze bardzo zainteresowane tym co ja jem - mysle, ze koty sa bardziej ciekawe niz rzeczywiscie spragnione mojego jedzenia. Podobnie jak ciekawe sa co tez kolezanka ma w swojej misce, a moze cos lepszego. Zwykle jest tez tak, ze zaspakajam ich ciekawosc i dostaja odrobinke na sprobowanie i niekiedy im to smakuje wtedy zaczepiaja lapka i prosza o wiecej - a niekiedy z zadartym do gory ogonkiem ...znikaja. Koty to strasznie ciekawskie istoty :wink: Glaski dla Tygryni :ok: :1luvu:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 08, 2014 11:31 Re: Ratuję oseska

Fart-Mini pisze:A tak wogóle to Tygrynia bardziej lubi ostatnio suche RC. Stale ma w miseczce. Jak podchodzi do
swego jedzonka to: suche, mokre, popitka, suche... najwięcej suche.
Ostatnimi dniami mało jadła, dużo spała, nno ale jak już nie spała too... taki cug że wszystkie zasłonki
się w chałupie ruszają... :mrgreen:
Teraz, wraz z poprawą pogody, czy co 8O jest bardziej aktywna. Lata z tą swoją futrzaną myszą,
zakrętką od butelki, mruczy, mrauczy, chowa, odkopuje,
trzeba uważać przy wkładaniu buta żeby się nie nadziać na jakąś niespodziankę,
w łóżku też często coś uwiera w plecy..., piaskownicę do zabawy sobie zrobiła, koło mojej poduszki, pod poduszką ... 8O
Teraz siedzi na parapecie, drapie w szybę i łapie ptaki za oknem :wink: I chodzi za ludźmi jak pies ... :1luvu:

Aaaa ! Jak fajnie potrafi jeść ! Często nadziewa sobie na pazurki kawałek "mięska" jak na widelec, i do pyszczka...


To bardzo dobrze, ze je suche - bo to spelnia role szczoteczki do zebow, nie zaatakuje ja tak szybko kamien nazebny, ktory wystepuje niestety z wiekiem :roll:
Widze, ze Tygrynia stala sie juz 100% czlonkiem Waszej rodzinki, ma swoj domek i trudno byloby jej zyc bez Was i mysle, ze Wam bez niej rowniez.
Zreszta - nic dziwnego - wychowales ja od oseska, ona nie zna matki, rodzenstwa - jestescie calym jej swiatem i dzieki Wam za to :1luvu:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 08, 2014 22:54 Re: Ratuję oseska

Tygrysek, Tygrynia, Futrzaczek depczący po nogach za kawałkiem wędlinki, skaczący mi po kołdrze po brzuchu, bo ja idę spać, a Ona chce się bawić.

Czy ta kotka może mieć źle u nas ?

Ona idzie spać na swoje mięciutkie, futrzane legowisko przy kaloryferze, ja Ją okrywam różowym kocykiem...
Ma ciepło,luzik, i nie oponuje...
Tak właśnie ma. A co. Niech sobie ma... zwierzątko nasze, i niech wie że są ludzie wśród "ludzisków" :)
:1luvu: :ryk: :1luvu:

Ojojoj..., bardzo lubię te czworonożne łobuziaki, może nawet bardziej niż lubię...

Upsss.. trza będzie do psychiatry, jak tak dalej...

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Sob lut 08, 2014 23:05 Re: Ratuję oseska

Psychiatra niepotrzebny. Tygryska to po prostu ten 5-ty brakujący element... :mrgreen:
Teraz jesteśmy w komplecie :mrgreen:

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Sob lut 08, 2014 23:10 Re: Ratuję oseska

Fart-Mini pisze:Psychiatra niepotrzebny. Tygryska to po prostu ten 5-ty brakujący element... :mrgreen:
Teraz jesteśmy w komplecie :mrgreen:


Dokładnie tak :D :ok:

Poprosimy o fotki małej rozrabiary, bo ciągle ją pamiętam malutką, malusieńką :kotek: :1luvu:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon lut 10, 2014 18:16 Re: Ratuję oseska

:1luvu:

My też mamy zwłaszcza jedną taką, co woli ludzkie jedzenie od kociego, najpierw ją tak rozpieścił jej dom tymczasowy, a mój TŻ pogorszył sytuację :twisted:
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 10, 2014 22:10 Re: Ratuję oseska

Fart-Mini pisze:Upsss.. trza będzie do psychiatry, jak tak dalej...


E tam...nie przejmuj się :roll: tu wszyscy tak mają :mrgreen:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 11, 2014 7:08 Re: Ratuję oseska

Annaa pisze:
Fart-Mini pisze:Upsss.. trza będzie do psychiatry, jak tak dalej...


E tam...nie przejmuj się :roll: tu wszyscy tak mają :mrgreen:

No, właśnie.
Sami swoi.
Wszyscy się tutaj skociliśmy. Wielu z nas wielokrotnie :mrgreen:

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Śro kwi 02, 2014 1:44 Re: Ratuję oseska

Co słychać w Tygryskowie :)
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto kwi 08, 2014 22:58 Re: Ratuję oseska

ankacom pisze:Co słychać w Tygryskowie :)


Witaj, i witajcie :wink:

Spoco, loco....

Pomalutku Tygrysia dorośleje, właściwie to już ma gabaryty, wielkość oczu, tygrysi pyszczek :ryk:
... jak dorosły kot...
Trochę wagi jeszcze brakuje do pełnowartościowej, dorosłej, Tygrysi - samiczki, alee...
najważniejsze że nie mam z Nią większych problemów.
Właściwie to 2/3 albo nawet 3/4 doby przesypia w przecudnych miejscach.
Ostatnio upodobała sobie miejscówkę w chmm..., kotłowni..., można nazwać. Wisi tam na ścianie
min. cieplutka zawsze terma do wody, i kładzie się na jej szczycie i śpi... (dałem, dałem legowisko kocykowe).

A jak nie śpi... 8O

Ojojojojoj... :kotek: :ryk:

Nawet nie wiem o czym mam pisać.
Wszystko co napisano o domowych kotach na tut. Forum, ma w 100% pokrycie w zachowaniu
Tygrysi :D

Skoki z nienacka na kark, przeskoki na sprzęty "rodowe" spod sufitu, łapanie owadów po ciemaku,
ostrzenie pazurów o narożnik nowy (ma 5 lat, a wygląda już jakby miał 50, firaneczki-połóweczki w kuchni obdarte, ostrzy sobie pazurki, wydrapując tynk ze ściany, ewentualnie dokańcza szlifowanie na drzwiczkach od pralki, depcze po stopach, obciera się o łydki ciałem i ogonem wyprężonym, aby dać smakołyka...
Nie jje kociej trawki, ŻRE SAŁATĘ PRZYNIESIONĄ ZE SKLEPU JAK KOZA. Wcina coraz więcej suchego RC, coraz mniej mokrego.... (i to mnie trochę martwi, bo coraz więcej oddaję niedojedzonego jej dzikim pobratymcom...)
Kuweta...., taaa... nowy żwirek, no to momentalnie przegrzebane, przykucnięte, nasikane, zaklepane :mrgreen:

No i mamy hierarchię w domu, tak, niestety, albo stety....
Mnie się pozwala nosić na rękach, głaskać, czochrać, szczotkować, przenieść do spania w bezpieczne miejsce...
Nie mogę tego samego powiedzieć o reszcie domowników... :1luvu: :ryk:
Często jest szybki protest..., pazurki..., ząbki....
Ale skoro ludzie nie rozumieją ostrzegawczego "łłumgrrruuu", no to sorry :ryk:

Naturalnie, wraz z wiosną, coraz więcej "łowi" ptaków i "samolotów" przez okno.
Była trochę na zewnątrz domu (właściwie to bez Naszej zgody), udało się jej wymknąć wieczorem
przez otwarte drzwi na taras i dalej w ogród. O rety! nigdy więcej ...
pół godziny, kici kici, taś taś, cip cip, miau miau.... i d..pa...
Wreszcie wychynęła spod krzaka i Ją złapałem, się pofatygowałem w kapciach w trawę :lol:
Aleee..., aleee....., coby nie było to parę dni później, w ciągu dnia, jak świat zewnętrzny tętnił odgłosami ptaków, psów, kotów, przyrody, samochodów z dala, młotków, pił... (dzisiaj)
To już bała się wyjść za próg w środku słonecznego dnia. Co nie znaczy że nie obserwowała przez
szybę w oknie co wyczyniam nieopodal domu :twisted:

Raz zeżarła jakąś folię, nie wiem jak długą, ale szeroką na 5 cm.
Już mi się włos zaczął jeżyć na głowie, bo lata toto z 10-cm transparentem z tyłu.
Przytomnie odciąłem nożyczkami co wystawało, odpukać, 3-ci tydzień normalnie.

I tak by można opowiadać o kocie czuwającym na półce między butami, śpiącym pomiędzy bielizną
w szafie, lub pod kołdrą, fruwającym po karniszach, przemieszczającym się w ułamku sekundy
spod sufitu w pokoju, do .. pod sufit w kuchni..... blabla bla, trata, ta... hehe :wink:

Mamy jednak wspólny język, w jakimś stopniu. 8)
Jej, Moje, tajemne, spec modulowane "mrałłu"....
I wtedy się odnajdujemy, bo Tygrysia przychodzi, no ale przeważnie tylko jak ja proszę.... :kotek: :ok:

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Wto kwi 08, 2014 23:10 Re: Ratuję oseska

To i tak dobrze ze sobie nie upatrzyła na sypialnie stosu węgla.
Pozdrawiamy Tygrynie i resztę sług.

anka1515

 
Posty: 4682
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Wto kwi 08, 2014 23:20 Re: Ratuję oseska

anka1515 pisze:To i tak dobrze ze sobie nie upatrzyła na sypialnie stosu węgla.
Pozdrawiamy Tygrynie i resztę sług.


:D Hha! Za to rozkłada się długa, jak ją Pan Bóg stworzył, w dowolnych miejscach podłogi,
w dowolnych miejscach domu,
wycierając wszystko swoim jakby nie było raczej jasnym futerkiem,
leży wyciągnięta, i jest Jej dobrze... 8O
I jak tu ma błyszczeć ten koci mop :?: :P

Pozdrawiamy :kotek:

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Wto kwi 08, 2014 23:40 Re: Ratuję oseska

I jak tu ma błyszczeć ten koci mop :?: :P
Wyprać, uwiązać do obcieknięcia,nie odwirowywać,nie wyzymać.Kiedyś wchodze i oczy przecieram,jakiś obcy siedzi na pólce w letniej kuchni.Coś w stylu,mojego rudo- białego Drania ale kolory nie te.
Musiał czyścić piecyk.Upaprał się świetnie.

anka1515

 
Posty: 4682
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Wto kwi 08, 2014 23:50 Re: Ratuję oseska

anka1515 pisze:I jak tu ma błyszczeć ten koci mop :?: :P
Wyprać, uwiązać do obcieknięcia,nie odwirowywać,nie wyzymać.Kiedyś wchodze i oczy przecieram,jakiś obcy siedzi na pólce w letniej kuchni.Coś w stylu,mojego rudo- białego Drania ale kolory nie te.
Musiał czyścić piecyk.Upaprał się świetnie.

oooo... rety.... moja Tygrysia pomaga prać pralce zawzięcie łapkami przebierając po drzwiczkach,
....
....
aleee też zaglądała do pieca w kotłowni do popielnika, i ... dzisiaj ułożyła się na wierzchu tegoż pieca
przy "rurze wydechowej", polując na bzykające przeraźliwie mole, albo wołki zbożowe w słusznej ilości
szt.1, która to armia owadów wybudziła ją z błogiej drzemki na deklu termy, niemiłosierną wrzawę
i hałas czyniąc swą obecnością.... :mrgreen:

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Śro kwi 09, 2014 0:09 Re: Ratuję oseska

Cieszę się, że Tygrynia ma takie wspaniałe życie i że ma Ciebie :1luvu:
Czy pomyślałeś już o sterylce swojej koteczki?
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 65 gości