Broszka & Company cz.3

[felin]

Można tu rzucić okiem dla poprawy humoru: viewtopic.php?f=8&t=144606

[Revontulet]

Dawno temu moja mama znalazła w kawie kawałek skóry węża. Do tej pory nie pije kawy sypanej

[morelowa]

Wszystko jest takie cudne...i koty, drewniane parapety, nawet sznurek z młyna... ale konie.. to już po prostu ... odjazd. Chyba sie zakochałam

[Broszka]

Wszystko jest takie cudne...i koty, drewniane parapety, nawet sznurek z młyna... ale konie.. to już po prostu ... odjazd. Chyba sie zakochałam

Też kocham te nasze kopytne
i drewniane parapety

nawet sznurek z młyna...

zapakować?

Można tu rzucić okiem dla poprawy humoru: viewtopic.php?f=8&t=144606

Przeczytałam na razie pierwszą stronę - super historie

Dawno temu moja mama znalazła w kawie kawałek skóry węża. Do tej pory nie pije kawy sypanej

Skóra węża?

[morelowa]

Hmmm... a propos sznurka z młyna.. Przy najbliższym czymś z najbliższego bazarku ?

[Revontulet]

Dawno temu moja mama znalazła w kawie kawałek skóry węża. Do tej pory nie pije kawy sypanej

Skóra węża?

Maleńki kawałek. Wsypując kawę do szklanki nie zauważyła tej skóry, zorientowała się dopiero jak wyciągała to coś z ust Fragment był mały, ale widoczny był na nim charakterystyczny wzorek
Do dzisiaj mama pije tylko kawę rozpuszczalną.

Piękne są te Twoje koniki i widoki za oknem

[felin]

No przecież kawa pochodzi zwykle stamtąd, gdzie gadzin sporo. Tylko czy oni ją tak mielili? Bo zwykle sprowadza się kawę nawet niepaloną, a dopiero potem pali i ew. robi mieszanki.

[Broszka]

Do południa coś nie mogłam wejść na forum

Piękne są te Twoje koniki i widoki za oknem

Koniki nie wyszły na fotkach zbyt dobrze - jak osiołki, biedne takie umęczone snuciem się po padoku
A gdzie na tych zdjęciach zobaczyłaś widok za oknem?


Patrzyłam dzisiaj że węgierki już dojrzały - trzeba zbierać siły na zrywanie i przerób
Widziałam też że jagody czarnego bzu zaczęły się przebarwiać

[morelowa]

Nikt nie mógł wejść na forum - ale już po 10 się dało . Mi.
Osiołki tez są piękne. Ale Twoje koniki wyglądają jak koniki - one mają gdzie sobie pogalopować?

Revontulet ma rację. Na pewno masz piękne widoki za oknem, nawet jak jest to wybieg dla koni albo kotów !

Robisz prawdziwe powidła?

[Revontulet]

Piękne są te Twoje koniki i widoki za oknem

Koniki nie wyszły na fotkach zbyt dobrze - jak osiołki, biedne takie umęczone snuciem się po padoku
A gdzie na tych zdjęciach zobaczyłaś widok za oknem?

Widoki za oknem wstawiałaś nie raz I w zimowej scenerii ze śniegiem po pas, i w letniej- kwiatki, krzaczki, bez za oknem i takie tam Zobaczyłam koniki i od razu przypomniały mi się tamte obrazki. I chyba zbyt ogólnie napisałam

[Broszka]

Nikt nie mógł wejść na forum - ale już po 10 się dało . Mi.
Osiołki tez są piękne. Ale Twoje koniki wyglądają jak koniki - one mają gdzie sobie pogalopować?

Revontulet ma rację. Na pewno masz piękne widoki za oknem, nawet jak jest to wybieg dla koni albo kotów !

Robisz prawdziwe powidła?

No jasne że konie mają gdzie galopować i nawet czasem im się chce

No zależy co masz na myśli pod pojęciem "powidła"
Bo ja smażę prawdziwe konfitury

Piękne są te Twoje koniki i widoki za oknem

Koniki nie wyszły na fotkach zbyt dobrze - jak osiołki, biedne takie umęczone snuciem się po padoku
A gdzie na tych zdjęciach zobaczyłaś widok za oknem?

Widoki za oknem wstawiałaś nie raz I w zimowej scenerii ze śniegiem po pas, i w letniej- kwiatki, krzaczki, bez za oknem i takie tam Zobaczyłam koniki i od razu przypomniały mi się tamte obrazki. I chyba zbyt ogólnie napisałam

Aaaa, to ja tak sobie przeleciałam photobucketa i nie znalazłam żadnych widoków z okien - a właśnie chciałam wstawić
Przy okazji cyknę parę fotek widoków z okien i w ogóle okolicy

[Beasia]

Bardzo chętnie obejrzymy okoliczności przyrody, w których masz swoją posiadłość

[Broszka]

Właśnie wróciłam z okoliczności przyrody i padam - znów gorąco a tyle roboty mam na dworze
I jeszcze mi się kiszki przewracają bo najadłam się śliwek prosto z drzewa, zdecydowanie za dużo ale są takie pyszne

Aha, przestrzegam Was przed zakupami w sklepie ANIMALCARE.PL
zajrzyjcie: viewtopic.php?f=1&t=144626
Wygląda na to że muszę podjechać na komisariat

[morelowa]

Kurcze, a ja polecałam koleżance z Wro, żeby sobie tam kupowała.. ale chyba tego nie zrobiła bo jej było drogo

Broszko - prawdziwe powidła, to takie smażone bez cukru - długo. W sklepach takich nie ma Nie moge sobie zrobić bo mam wszystko w domu na prąd
Prawdziwe konfitury to pewnie z cukrem-stewią?

Okoliczności przyrody w letni upał są piękne!

[Broszka]

No właśnie dlatego piszę że robię konfitury bo dodaję cukru - wprawdzie są niskosłodzone ale jednak są
A jakie powidła lubisz?