To Chmielewska opisywała, jak dziewczyny w jej klasie poprzerabiały sobie i było: "dziatnęły krzyki, do przypad ojcadły" czy jakoś tak
Moderator: Estraven
jozefina1970 pisze:Piękne dzięki![]()
To Chmielewska opisywała, jak dziewczyny w jej klasie poprzerabiały sobie i było: "dzitnęły krzyki, do przypad ojcadły" czy jakoś tak

Za to Mru w tygodniu ze mną nie śpi, przychodzi wieczorem, kładzie się, ale jak tylko Puszka gdzieś się umości to Mru schodzi i idzie na leżaczek...


AYO pisze:Dżozefino?
Gdzieżeś?!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości