Edyta i Sebastian pisze:PcimOlki pisze:Amoksycyklina NIE JEST antybiotykiem pierwszego rzutu w infekcjach UKM. Zwykle są to flurochinolony i/lub cefalosporyny. Ostatnio też cefovecin u zwierząt. Amoksycyklina jest standartowym antybiotykiem, który jest podawany czy trzeba, czy nie. Żadnej poważnej infekcji się nią nie wyleczy, bo każdy szanujący się drobnoustrój jest na nią już odporny.
Osobiście nie wyrażałabym takich zdecydowanych opinii. Biri miała podawaną amoksycylinę przez 4 tygodnie po tym jak w posiewie wyszło e.coli. Antybiotyk został dobrany na podstawie antybiogramu. Mocz do posiewu został pobrany poprzez nakłucie pęcherza. Zdanie mojej wetki było wtedy takie, że silniejsze antybiotyki (np. Marbocyl) będą jeszcze z pewnością potrzebne przez kolejne lata choroby Biri i nie należy nigdy zaczynać od tego najsilniejszego, tym bardziej biorąc pod uwagę niewydolność nerek i konieczność bardzo długiego leczenia. Kluczem był jednak antybiogram i PNN. U Biri te 4 tygodnie amoksycyliny wystarczyły. I już ponad 4 lata mamy spokój.
...
Wyjątkowe szczęście. Literatura podaje dużą zdolność E.C. na uodparnianie się na Amoksycyklinę. O ile szczep nie jest odporny "na dzień dobry".
Jak myśłisz, dlaczego każdemu praktycznie zwierzakowi podaje się Amo. - bo jest antybiotykiem praktycznie bezwartościowym. Między innymi dlatego, że jest zbyt popularna. Tylko cieszyć się, że tym razem się udało.
Edyta i Sebastian pisze:...
Zdanie mojej wetki było wtedy takie, że silniejsze antybiotyki (np. Marbocyl) będą jeszcze z pewnością potrzebne przez kolejne lata choroby Biri....
Zupełnie nie rozumiem tego. Antybiotyk stosuję się, żeby wybić infekcję i koniec. Infekcja nalezycie wybita nie nawraca. Nie ma potrzeby kolejny raz używac antybiotyku.
U Olka 8 tyg. enrofloksacyny i cefaksyny łącznie nie wybiło obcych. Definitywnie wykończył E.C. dopiero Furagin. A niby wrażliwe:
http://90.156.65.160/olek_rf/antybiogram2.pdf
Nie ma reguły, ale też nie ma czasu na eksperymenty z metodami, których skuteczność jest opisywana jako nikła.