Zabersowe pokemony 3 - letnia samowolka zabersa

No,wreszcie coś więcej niż cześć i dobranoc :mrgreen:

Jak fajnie się czytało

kcem jeszcze!!!

W ten oto banalnie prosty sposób My (niekoniecznie z Bożej łaski panujący) zabers I Leniwy i Rozpuszczony jak Dziadowski Bicz, ogłosiliśmy lato, wkraczając jednocześnie w nowy etap tzw. szczwanego planu.

Ów genialny w swej prostocie plan będzie przewidywał także opowieści z życia wzięte także BEZ kotów w roli głównej. Bójcie się! Będzie i o bombie w lesie, i minie p. czołg, i lataniu samolotem, i forsowaniu strumyczków, i...

zabers pisze:W ten oto banalnie prosty sposób My (niekoniecznie z Bożej łaski panujący) zabers I Leniwy i Rozpuszczony jak Dziadowski Bicz, ogłosiliśmy lato, wkraczając jednocześnie w nowy etap tzw. szczwanego planu.

Ów genialny w swej prostocie plan będzie przewidywał także opowieści z życia wzięte także BEZ kotów w roli głównej. Bójcie się! Będzie i o bombie w lesie, i minie p. czołg, i lataniu samolotem, i forsowaniu strumyczków, i...

A ciąg dalszy o francuskich kurtyzanach też będzie?

Się wcale nie boje :mrgreen:

za to z niecierpliwością oczekuję kolejnych dłuuuuuuuuugich wpisów

vega013 pisze:
zabers pisze:W ten oto banalnie prosty sposób My (niekoniecznie z Bożej łaski panujący) zabers I Leniwy i Rozpuszczony jak Dziadowski Bicz, ogłosiliśmy lato, wkraczając jednocześnie w nowy etap tzw. szczwanego planu.

Ów genialny w swej prostocie plan będzie przewidywał także opowieści z życia wzięte także BEZ kotów w roli głównej. Bójcie się! Będzie i o bombie w lesie, i minie p. czołg, i lataniu samolotem, i forsowaniu strumyczków, i...

A ciąg dalszy o francuskich kurtyzanach też będzie?

A z tym to już nie do mnie, łaskawa pani, a do "elementu napływowego" obecnego w tym wątku na gościnnych występach.

Aktualizacja stanu nierobów

Kulka wieczorna

Glucur, dzisiejsza gwiazda, w czterech odsłonach (w tym dla fetyszystów)

Glusiu

Kulka też niczego sobie :1luvu:

Glucur osiągnął już etap, na którym spokojnie mógłby napisać w CV " ja? JA jestem z zawodu dyrektorem"

Idę poczytać. Łowca androidów mnie wzywa.

Dobranoc Szanownemu Towarzystwu

zabers pisze:Aktualizacja stanu nierobów

Kulka wieczorna

Glucur, dzisiejsza gwiazda, w czterech odsłonach (w tym dla fetyszystów)

Fetyszystka skarpetkowa usatysfakcjonowana- wspaniale skarpetasy,choc mozna ,by je bylo dokladniej obfocic :lol:

zabers pisze:filo, Ciebie też
(тонкую аллюзию понял)

Czy Zabers mi grozi

Mam się czegoś obawiać?

Zauważam pewną zależność pomiędzy wysoką temperaturą, a gwałtownym wzrostem kociej pomysłowości TŻ-a. Zastanawiam się, na ile wynika to z dbałości o nasz pokemony, a na ile jest wynikiem znużenia koniecznością wiecznego wieczornego ustępowania im z drogi. Jak wiadomo, lato=sezon polowań na ćmy, muchi, komary i inne latające stworzenia. Koty biegają jak oszalałe, każda próba przemieszczenia się do jakiegokolwiek pomieszczenia jest okupiona stresem porównywalnym do przechodzenia na czerwonym świetle przez najruchliwsze skrzyżowanie. Nigdy nie wiadomo z której strony nadciągnie TIR w postaci kłusującego Glucura, lub mały, acz zwrotny bury "kulkowy" Trabancik. Żaden z tych "użytkowników drogi" absolutnie nie zważa na "pieszych", albowiem ich "reflektory" już dawno skalibrowały się na Cel! W rezultacie my, ludzie mamy co wieczór latem "godzinę policyjną", bo jakkolwiek spojrzeć, wychodzi na to, że "zima wasza, wiosna nasza, a letnie wieczory - pokemonów".

I oto mój TŻ postanowił przerwać to pasmo udręk i przemocy domowej, i wymyślił szczwany plan. Wkroczył wczoraj do pokoju z miną gotowego na wszystko strażnika Teksasu i oświadczył zdecydowanie, że wie jak skanalizować energię pokemonów - trzeba kupić lampki ogrodowe i zamontować je w strategicznych punktach balkonu tak, żeby zapalone wieczorem przyciągały robactwo. Pokemony skupią się na "rzeźni" balkonowej, a my wreszcie odetchniemy.

Nie wiem co z tego wyjdzie, w każdym razie jakąś godzinę temu w ściśle wyznaczonych punktach zagościły dwie lampki na baterie słoneczne (w tym jedna z ... krasnoludkiem* :mrgreen:

)
Dla pewności TŻ sprawdził akumulatorki, kąt padania światła.
Czekamy na wieczór i zobaczymy co się stanie :twisted:

*- taki ukłon TŻ-a w moją stronę świadczący o pełni zrozumienia dla mojego niesłabnącego uwielbienia badziewnych krasnali ogrodowych.

filo pisze:
zabers pisze:filo, Ciebie też
(тонкую аллюзию понял)

Czy Zabers mi grozi
Mam się czegoś obawiać?

Tak, grożę nieustannie (nawet we śnie poziom groźności 100 :twisted:

) i tak, powinnaś się obawiać wszystkiego, zawsze i wszędzie.
Cieszysz się? :mrgreen:

fotki:

I skrót nader (nie ukrywajmy, pobieżnej i szałaputnej) toalety Glucura
raz...

dwa...

i po krzyku :mrgreen:

Kulka - wersja leniwiec

zabers pisze:
filo pisze:
zabers pisze:filo, Ciebie też
(тонкую аллюзию понял)

Czy Zabers mi grozi
Mam się czegoś obawiać?

Tak, grożę nieustannie (nawet we śnie poziom groźności 100 ) i tak, powinnaś się obawiać wszystkiego, zawsze i wszędzie.
Cieszysz się?

Wiedziałam :mrgreen:

Zabersowe pokemony 3 - letnia samowolka zabersa

Kto przegląda forum