Wszyscy byli pod wrazeniem, ze ja piec umie i na dodatek jeszcze tak dobrze. Smieli sie tez ze mnie, ze chce go przez zoladek zlapac a ja na to, ze stare sposoby sa najlepsze. Zobaczymy... Dzieki Psiama
Postanowilam, ze do wtorku bede bebisia jeszcze meczyc a potem po nas potok. Sikorki dostana papu, jak kupie. Mamy przymontowane tez jedno korytko na kwiaty. Ze ja teraz na zime nie mam zamiaru nic sadzic, bedzie to nasza stolowka. Dobrze widac tez przez okno, tak ze futerka tez beda mialy co ogladac.
Zdjecia jutro sciagne. Zobaczycie jaki fajny kran tu byl. To mi sie najlepiej podobalo.
Mnie nie bylo caly dzien, bo szukamy z sasiadka ich kota. No i siedzialam duzo na telefonie znowu. 
Bardzo chetnie Agus. Nie wiele ale od serca. Kup dziczkom papu jakies.
