No Milenko, naprawdę mnie nie pocieszyłaś
Jednakże mam pewną nadzieję, gdyż odpukac od 2 dni panuje pokój. I święty spokój także.
Małą interesuje jedynie spanie. Śpi jak zabita od rana do wieczora, nie wstaje nawet na siku i jedzenie , ożywia się dopiero wieczorem. Na razie jeszcze nie wpadam w panikę, bo poza tym nie ma temperatury i rana także ładnie wyglada.
Wczorajszy cały dzień przespała w towarzystwie (obrazek w stylu znajdź drugiego kota

):

CUD nad cudami!
A dziś także zakopana w kocyki:

A tu obiecane zdjęcia w ubranku:
Rambo grasuje


A tu po zmianie kreacji na wieczorową - dzwięki wydawane przy ubieraniu kreacji - bezcenne

Oczywiście rano zastałam małego Houdiniego śpiącego bez kubraczka
Jako, że mała nie zaczepia kotów, cioteczki odzyły, zwłaszcza Anfi
Oby zostało tak, jak najdłużej
