LILI bez łapki już szczęśliwa...została rezydentką:):):)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 27, 2009 23:33 Re: LILI, koteńka bez łapki bez oczka.Walizki spakowane.Czekamy.

hmm...niepokojąca ta cisza :?

donia777

 
Posty: 262
Od: Pon kwi 06, 2009 21:59
Lokalizacja: gdynia/kielce

Post » Pon gru 28, 2009 7:54 Re: LILI, koteńka bez łapki bez oczka.Walizki spakowane.Czekamy.

domek sie odezawł?????
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 28, 2009 10:01 Re: LILI, koteńka bez łapki bez oczka.Walizki spakowane.Czekamy.

Jestem...przepraszam że nie odzywałam się, ale wyjeżdżałam na święta. Z kotami została niezastąpiona sąsiadka, miała ich 7 pod opieką, w tym tylko 2 swoje własne :oops: Dziękuję za wszystkie życzenia, ja przed wyjazdem nie dałam rady wpisć nawet kilku słów, zabrakło mi po prostu czasu :oops: .
Wróciłam wczoraj późnym wieczorem. Teraz jestem na urlopie i mam nadzieję nadrobić wszystkie zaległości.
Z przyszłym Domkiem Lili umówiłam się, że zadzwonię jak wrócę, Pani chciała przyjechać dzisiaj. Dzwoniłam wczoraj zaraz po powrocie 3 razy, telefonu nikt nie odebrał :roll: ani nie oddzwonił :roll: Wiecie jaki miałam mętlik w głowie, zastanawiałam się, czy powinnam oddać Lilunię do tego domu :cry:
Domek na początku wydawał się idealny, domek marzenie dla każdego adoptującego swojego uratowanego kotka, a tu tyle jakichś niejasności :cry:
Przed północą zdecydowałam, że nie oddam Lili do domu, z którym tak utrudniony jest kontakt. Wysłałam smsa z informacją, że mam takie właśnie wątpliwości, a ta kotka już tyle przeszła, że nie mogę pozwolić sobie na jakąkolwiek pomyłkę w adopcji.

A dzisiaj rano dostałam smsa od pani męża, że pani miała wczoraj w nocy poważną operację i odezwą się za kilka dni, jak wszystko będzie dobrze. I teraz mam jeszcze większy mętlik....
Ostatnio edytowano Śro sty 06, 2010 21:11 przez zuzia96, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon gru 28, 2009 10:16 Re: LILI, koteńka bez łapki bez oczka.Walizki spakowane.Czekamy.

Cholipka to się porobiło :(
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 28, 2009 10:21 Re: LILI, koteńka bez łapki bez oczka.Walizki spakowane.Czekamy.

Zuziu, taki wypadek losowy usprawiedliwia domek, no i masz czas na zastanowienie.
Mam nadzieję, że pani szybko wróci do zdrowia.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon gru 28, 2009 10:35 Re: LILI, koteńka bez łapki bez oczka.Walizki spakowane.Czekamy.

Amika6 pisze:Zuziu, taki wypadek losowy usprawiedliwia domek, no i masz czas na zastanowienie.


No dokładnie.
Ja bym jeszcze dała domkowi szansę. W końcu taka nagła operacja to losowy wypadek. Porozmawiasz Zuziu na spokojnie jak sprawy zdrowotne Pani się wyjaśnią i wtedy zdecydujesz.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 28, 2009 10:58 Re: LILI, koteńka bez łapki bez oczka.Walizki spakowane.Czekamy.

pisiokot pisze:Porozmawiasz Zuziu na spokojnie jak sprawy zdrowotne Pani się wyjaśnią i wtedy zdecydujesz.

Właśnie !
Kiedy przeczytałam Twoją wiadomość na forum, Zuziu, pomyślałam, że przecież po operacji wiele spraw może się zmienić, może być potrzebna rehabilitacja, dłuższe wyjazdy lub pojawi się w związku z tym jakiś inny problem, i być może sam domek wtedy rozważy, że jego warunki zmieniły się na tyle, że zmianie uległa również decyzja o adopcji Lilutka ?
Dużo głaskaczy dla Liluni i reszty footerek :kotek:
Obrazek

Marcellina

 
Posty: 2344
Od: Nie sie 05, 2007 12:29

Post » Pon gru 28, 2009 11:23 Re: LILI, koteńka bez łapki bez oczka.Walizki spakowane.Czekamy.

pisiokot pisze:
Amika6 pisze:Zuziu, taki wypadek losowy usprawiedliwia domek, no i masz czas na zastanowienie.


No dokładnie.
Ja bym jeszcze dała domkowi szansę. W końcu taka nagła operacja to losowy wypadek. Porozmawiasz Zuziu na spokojnie jak sprawy zdrowotne Pani się wyjaśnią i wtedy zdecydujesz.



TAK, ALE SZKODA, ŻE TAKA HUŚTAWKA EMOCJONALNA... to nie jest dobry początek.... a może wizyta przedadopcyjna przydałaby się?
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 28, 2009 11:39 Re: LILI, koteńka bez łapki bez oczka.Walizki spakowane.Czekamy.

Oj to się porobiło, ale cóż, tak jak napisała Pisiokot: "Porozmawiasz Zuziu na spokojnie jak sprawy zdrowotne Pani się wyjaśnią i wtedy zdecydujesz". Myślę że to bardzo dobre rozwiązanie :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 28, 2009 15:16 Re: LILI, koteńka bez łapki bez oczka.Walizki spakowane.Czekamy.

Cały czas myślę...ale chyba nic nie wymyślę, dokąd nie porozmawiam. Ale Hanulka ma rację, taka huśtawka od początku, że człowiek w końcu nie wie, co zrobić...Wiem, że są wypadki losowe, daleka jestem od bezpodstawnego osądzania ludzi, w większości przecież nie znamy się, nic nie wiemy, co na przykład może wydarzyć się w naszym życiu... ale nie wybaczyłabym sobie, gdybym popełniła jakąś pomyłkę przy adopcji Liluni. Zastanawiam się teraz, czy faktycznie nie powinnam poprosić kogoś z Warszawy o wizytę przedadopcyjną, gdyby ta adopcja miała dojść do skutku. Wtedy chyba byłoby mi łatwiej i byłabym spokojniejsza.

Czy ktoś mieszkający w pobliżu mógłby podjechać (pani mieszka w Markach pod Warszawą) i sprawdzić, gdyby pani wciąż chciała adoptować Lilunię??


A tymczasem Lulutek pokazuje się i prezentuje swoją sprawność :P Potrafi wskoczyć wszędzie, nawet spotkałam ją już na stole w kuchni :roll: :evil: , gdzie wskoczyła z taboretu :D Tak że radzi sobie w życiu dziewczyna :D
Jak myślicie, wskoczę czy nie???
Obrazek
No i jestem :D
Obrazek
i sobie odpoczywam
Obrazek
O, nawet mam towarzystwo nieodłącznego kolegi :D
Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon gru 28, 2009 20:09 Re: LILI, koteńka bez łapki bez oczka.Walizki spakowane.Czekamy.

Kochane cudeńko.... zuziu, kiedy będzie decyzja domku? (ogloszen nie zdjęłam....ale może wrzucić banerek?)
:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 28, 2009 20:40 Re: LILI, koteńka bez łapki bez oczka.Walizki spakowane.Czekamy.

Hanulka pisze:Kochane cudeńko.... zuziu, kiedy będzie decyzja domku? (ogloszen nie zdjęłam....ale może wrzucić banerek?)

Pan napisał, że odezwą się za kilka dni. Ja nie będę dzwonić, będę czekać na wiadomość od nich.
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon gru 28, 2009 21:06 Re: LILI, koteńka bez łapki bez oczka.Walizki spakowane.Czekamy.

ok, no to czekamy..... :oops:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 28, 2009 21:07 Re: LILI, koteńka bez łapki bez oczka.Walizki spakowane.Czekamy.

mysle, ze ta operacja to zrzadzenie losu - obie strony maja czas do porzadnego namyslu
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon gru 28, 2009 21:52 Re: LILI, koteńka bez łapki bez oczka.Walizki spakowane.Czekamy.

Zuziu, poczekaj na kontakt z ich strony, a jak się uda zorganizuj wizytę przedadopcyjną, wtedy będziesz wiedziała więcej. Ja niestety z Łodzi więc nie pomogę, ale kciuki mocno trzymam :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Marmotka, muza_51, zuza i 39 gości