Kupiłam sobie nową sukienkę, nową torebkę i kotka

http://www.missbimbo.com/jeu/tamarazuzanna,1570253.htm
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Wielbłądzio pisze:Przeczuwałam to od dawna, od zimy - i to nie tylko ja, z samej tylko Depki przeczuwało co najmniej kilka z nas... i co z tego, co dla Niego zrobiłyśmy...?
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Greta_2006 pisze:Wielbłądzio pisze:Przeczuwałam to od dawna, od zimy - i to nie tylko ja, z samej tylko Depki przeczuwało co najmniej kilka z nas... i co z tego, co dla Niego zrobiłyśmy...?
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Tyle ile mogłyśmy... Ile można zrobić przez net?...
Wielbłądzio pisze:Greta_2006 pisze:Wielbłądzio pisze:Przeczuwałam to od dawna, od zimy - i to nie tylko ja, z samej tylko Depki przeczuwało co najmniej kilka z nas... i co z tego, co dla Niego zrobiłyśmy...?
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Tyle ile mogłyśmy... Ile można zrobić przez net?...
Ja nawet po bezpośrednich rozmowach z Tomkiem - i osobistych i telefonicznych - zawsze, dosłownie zawsze miałam wrażenie, że przynajmniej ja nijak nie potrafię Mu pomóc![]()
Nie wiem, czy to w ogóle jest możliwe: żeby skutecznie pomógł ktokolwiek z zewnątrz, jeśli tak wielki, wściekły i drapieżny ból przeżera od środka...![]()
Teraz zostały już tylko same puste słowa
Marcelibu pisze:Wielbłądzio pisze:Greta_2006 pisze:Wielbłądzio pisze:Przeczuwałam to od dawna, od zimy - i to nie tylko ja, z samej tylko Depki przeczuwało co najmniej kilka z nas... i co z tego, co dla Niego zrobiłyśmy...?
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Tyle ile mogłyśmy... Ile można zrobić przez net?...
Ja nawet po bezpośrednich rozmowach z Tomkiem - i osobistych i telefonicznych - zawsze, dosłownie zawsze miałam wrażenie, że przynajmniej ja nijak nie potrafię Mu pomóc![]()
Nie wiem, czy to w ogóle jest możliwe: żeby skutecznie pomógł ktokolwiek z zewnątrz, jeśli tak wielki, wściekły i drapieżny ból przeżera od środka...![]()
Teraz zostały już tylko same puste słowa
A ja ciągle myślę, jak On straszliwie cierpiał, że nawet nie ważni byli Rodzice, dom w Milanówku, koty. On nie wiedziała innego wyjścia, tak strasznie Go szarpało, że odebrał sobie życie... Co On przeżywał....![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 33 gości