jestem mile zaskoczona roznica w wychodzeniu z narkozy miedzy kotem a psem
Skipi spi spokojnie, przychodzi tylko sie na chwile przytulic i idzie spac dalej
od weta wyszedl na wlasnych nogach, wygladal na lekko pijanego
wysiusial sie po wyjsciu z budynku, a potem po wyjsciu z samochodu pod blokiem
po schodach tez chcial wlazic sam, ale TZ go wniosl
Kropka Skipi'ego obwachala, potem wylizala mu fafle i okolice oczu i uszu
