Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Anna2016 pisze:Miau, Ciociu MB&Ofelia, zobacz ktoś w mieście dużej drobił takie zdjęcie: https://www.info.elblag.pl/zdjecie-dnia,1995.html co to za ptaszek? pustułka?

Zgadza się, dwie pustułki. Niewykluczone, że tegoroczne młode. Super fotka.

MalgWroclaw pisze:Wieprzowina już parę lat temu została uznana za niegroźną.

Ja się nadal obawiam tej wieprzowiny, tym bardziej że moje koty jedzą mięso surowe. Ale zaczynam się nad nią zastanawiać, czy nie jest obecnie bezpieczniejsza od drobiu. A mam problem ze wsadem do kociem miski. Dziś udało mi się upolować dla pannic... królika :oops:

W promocji, a i tak drogi. Ale czego się nie robi dla kotków :roll:

Ja się na razie zdecydowałam na wieprzowinę, skoro drób niebezpieczny. Koty na razie zaakceptowały. :ok:

mir.ka pisze:
MaryLux pisze:Bry ranek . Za 12 godzin powinnam być w domu

W domu najlepiej

No pewnie - nie ma jak w domu! :ok:

Annaa pisze:
jolabuk5 pisze:
madrugada pisze:
MaryLux pisze:Bry ranek . Za 12 godzin powinnam być w domu

Szybko minęło.
Dobrej podróży

No właśnie - spokojnej podróży!

Przyłączam się

Rzeczywiście podróż miałam sympatyczną, choć kierowca się spóźnił. Ale o tym opóźnieniu uprzedził mnie w przeddzień - startował z Gdańska i w samym Gdańsku miał do odebrania 6 osób z różnych punktów miasta. Potem na trasie wysadził co najmniej 3, bo kiedy wsiadałam, na pokładzie były tylko 2 osoby, w tym jedna odebrana chwilę wcześniej z innego sanatorium w Ciechocinku. Potem w Koninie wysadzał 3 osoby w różnych punktach miasta - to zajęło ponad pół godziny

MB&Ofelia pisze:
MalgWroclaw pisze:Wieprzowina już parę lat temu została uznana za niegroźną.

Ja się nadal obawiam tej wieprzowiny, tym bardziej że moje koty jedzą mięso surowe. Ale zaczynam się nad nią zastanawiać, czy nie jest obecnie bezpieczniejsza od drobiu. A mam problem ze wsadem do kociem miski. Dziś udało mi się upolować dla pannic... królika W promocji, a i tak drogi. Ale czego się nie robi dla kotków

Marzę o cenach królika karmiąc ostatnio… jagnięciną

Cena z kosmosu. O dziwo jagnięce płucka w niewielkich ilościach potrafi nawet Bajka zjeść, nie tylko dwa naczelne surowe żarłoki.

Sarninę w jakości dla psów (tańszą od indyka) trudno upolować, pewnie ludzie biorą dla siebie…

O tak, jagnięcina kosztuje, wiem coś o tym. Aczkolwiek nie wiem czy królik, po oskubaniu z kości, wychodzi dużo taniej...
A sarnina psiej jakości... gdzie taką można dostać?

Moje zaczęły jesć wieprzowinę, ale chyba im zaszkodziła, bo Usia i Calineczka nie chciały od wczoraj wieczorem jeść, miały biegunkę. Usi musiałam dać tolfinę na goraczkę. Ale dziś już chyba powoli wracaja do siebie. Zobaczymy, jak będą jadły wieczorem.
I mam nadzieję, ze nie będę sprzątać kolejnej kupki z podłogi - nawet nie wiem, która to taka zdolna,podejrzewam Calinkę, ale może jednak Usia?

Nul, MB&Ofelia, ja bardziej niż z powodu ceny cierpię przez to, że karmię koty... ssakami.

Poprzednio dostawały tylko drob (ryb nie chciały).

Gosiu, dziękuję, piątek minął spokojnie :1luvu:

Mam nadzieję, że Wam też :201461

MaryLux, fajnie, że już jesteś w domu. Pewnie Gina i Pestka zaraz też wrócą :ok:

Ssaki, ptaki, wieprzowiny... Wszystko pal licho!
Carmen przed chwilą chciała zjeść osę! :strach:

Nie wiem czy jak zaczęła próby konsumpcji, to osa jeszcze żyła czy już nie.
Na szczęście chyba jej nie użarła, pysk nie spuchnięty, ozorkiem już sobie myła ogon.
Kurdę, koty potrafią ludziowi podnieść ciśnienie :strach:

MB&Ofelia pisze:Ssaki, ptaki, wieprzowiny... Wszystko pal licho!
Carmen przed chwilą chciała zjeść osę!
Nie wiem czy jak zaczęła próby konsumpcji, to osa jeszcze żyła czy już nie.
Na szczęście chyba jej nie użarła, pysk nie spuchnięty, ozorkiem już sobie myła ogon.
Kurdę, koty potrafią ludziowi podnieść ciśnienie

Oj, Czarnidełko, co Ty wyprawiasz! Od użądlenia w pyś mozna się udusić! :strach: