Drops + koty

[ewkkrem]

Ofelko, to okropne, że Duża Cię głodzi Może w Wigilię powiedz jej, co o tym myślisz? A na Święta najlepiej przeprowadź się do Babci i Dziadka!

Tato-Dropsie, może coś Cię w pysiu boli, jeśli tak jesz pasty?
Sabcia doradzająca

Sabciu, kochanie Ty moje , ja dużej nie powiem a ona sądzi, że jak chrupy chrupam (aż skry lecą ) to raczej nie ząbki.
Drops.
Drops ma skłonność do zakłaczeń i myślę, że to przyczyna takiego "ciumkania". Drops, jak urodzi kłakową kiełbaskę to zaraz mu się apetyt poprawia. Problem w tym, że gadzina, past odkłaczających zazwyczaj nie lubi.
Duża Dropsa.

[jolabuk5]

No tak, kłaczki nie są dobre na apetyt, chyba że wywalone
Sabcia

[MaryLux]

Tato-Dropsie, mnie już też tak bardzo te saszetki nie smakują, ale... jeszcze je jem, chociaż z dużo mniejszą ochotą Gdzie się podział ten nasz apetyt, Tato-Dropsie? Może ktoś nam go ukradł?
Sabcia

Sabciu, UKRADŁ !!! Tylko kto? U mnie trzech podejrzanych Niech im idzie na zdrowie
Drops.

Dałam Dropsowi pastę na kłaczki (malt paste - smilla) i on ... tak ją "dziamdział". Zauważyłam, że nawet coś miękkiego on gryzie, gryzie, przeżuwa, tak, jakby to było coś twardego i trudnego do rozdrobnienia w pysiu. Z chrupami nie ma takiego objawu. Nie wiem co jest "grane"
Duża.

To ja wam zabrałam apetyta

[ewkkrem]

To ja wam zabrałam apetyta

I wszystko jasne! Teściowa się obżera i mi apetyta kradnie Dzisiaj se fasolkę po bretońsku sprokurowała a dla mnie marny kattovit dla zdechlaków zastał
Lusiu!!! Wracaj!!!
Drops

[MaryLux]

To ja wam zabrałam apetyta

I wszystko jasne! Teściowa się obżera i mi apetyta kradnie Dzisiaj se fasolkę po bretońsku sprokurowała a dla mnie marny kattovit dla zdechlaków zastał
Lusiu!!! Wracaj!!!
Drops

Ale Twoja Duża też fasolkę po bretońsku ma!

[ewkkrem]

To ja wam zabrałam apetyta

I wszystko jasne! Teściowa się obżera i mi apetyta kradnie Dzisiaj se fasolkę po bretońsku sprokurowała a dla mnie marny kattovit dla zdechlaków zastał
Lusiu!!! Wracaj!!!
Drops

Ale Twoja Duża też fasolkę po bretońsku ma!

Nooo ma, ale nam nie da

[jolabuk5]

Chyba Kattovit dla zdechlaków lepszy, niż fasolka
Sabcia

[mir.ka]

Ofelko, to okropne, że Duża Cię głodzi Może w Wigilię powiedz jej, co o tym myślisz? A na Święta najlepiej przeprowadź się do Babci i Dziadka!

Tato-Dropsie, może coś Cię w pysiu boli, jeśli tak jesz pasty?
Sabcia doradzająca

Sabciu, kochanie Ty moje , ja dużej nie powiem a ona sądzi, że jak chrupy chrupam (aż skry lecą ) to raczej nie ząbki.
Drops.
Drops ma skłonność do zakłaczeń i myślę, że to przyczyna takiego "ciumkania". Drops, jak urodzi kłakową kiełbaskę to zaraz mu się apetyt poprawia. Problem w tym, że gadzina, past odkłaczających zazwyczaj nie lubi.
Duża Dropsa.

Rudzi ze wszystkich past odkłaczających najlepiej smakuje ta z Rossmana

[ewkkrem]

Rudzi ze wszystkich past odkłaczających najlepiej smakuje ta z Rossmana

Próbowałam, Drops nie chce żadnych past. Je pasty Miamora, one są ponoć też odkłaczające i chrupki odkłaczające ale raczej słabo działają.
Duża

[mir.ka]

Rudzi ze wszystkich past odkłaczających najlepiej smakuje ta z Rossmana

Próbowałam, Drops nie chce żadnych past. Je pasty Miamora, one są ponoć też odkłaczające i chrupki odkłaczające ale raczej słabo działają.
Duża

Ja mam podobnie z Tofikiem Wylizuje jak nie siebie to Rudzię, a one mają taką bardziej matową sierść, która trudniej jest wydalić. O ile Rudzia lubi pasty i suche, które niby odkłacza, to Tofik nie chce tego jeść i od czasu do czasu wydala przez pyszczek zbite kłaki

[Gosiagosia]

[MaryLux]

To ja wam zabrałam apetyta

I wszystko jasne! Teściowa się obżera i mi apetyta kradnie Dzisiaj se fasolkę po bretońsku sprokurowała a dla mnie marny kattovit dla zdechlaków zastał
Lusiu!!! Wracaj!!!
Drops

Ale Twoja Duża też fasolkę po bretońsku ma!

Nooo ma, ale nam nie da

Mi też nie da

[MaryLux]

Chyba Kattovit dla zdechlaków lepszy, niż fasolka
Sabcia

Dyskutowałabym

[jolabuk5]

Moje koty też żadnych past nie chcą, poza miamor cat snack, która niby jest antihairball ale słabo działa. za to jest smaczna
Ale za Kattovit recovery naprawdę jestem wdzięczna, Sabcia już tez z mniejszym entuzjazmem, ale jednak trochę to wylizuje

[MB&Ofelia]

Ja wczoraj też miałam fasolkę po bretońsku (w zasadzie po pseudo-bretońsku). I moim kotom nie dałam. Ofelia się dzisiaj zemściła dobierając się do zakupów czekających na rozpakowanie