MILI i AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ i Bagirka :)

Spoko, ja też trochę panikuję. Mała Czarna trochę mocniej się drapie po kropelkach odrobaczających na karczek. Ale jeszcze nie wyłysiała, więc do weta nie biegnę :wink:

MonikaMroz pisze:Wracam po pracy a Bagi z takim pysiem mnie wita

biedulka

Bagi nadal błyszcząca, okraglutka, tylko widzę trochę podrapana - nie drap się kotuniu!
Uściski przesyłam :201461

Wróciliśmy z pracy i Bagi wyglada ok. Świeżych ran nie ma a te co są nie były już drapane wiec pewnie wczoraj jednorazowy incydent.
Z biedronki wyszliśmy z tobołami zakupów. Jutro jeszcze drobiazgi w rossmanie m in kabanosik dla Królowej naszej. A nasza Królowa ma parcie na mleko. Aż się trzęsie. A na mokre się wypina ostatnio. :roll:

I jak zwykle z nowa wypłata kawałek łososia żeby był na obiadek. Jutro będzie uczta. :mrgreen:

Eee... Ten łosoś to dla was czy dla kota?

MB&Ofelia pisze:Eee... Ten łosoś to dla was czy dla kota?

Dla wszystkich :ryk:

Bagirka zawsze tez dostaje :201461

Ja dzisiaj byłam w sklepie, na stoisku mięsnym wypatrzyłam mięso z ud kurczaka bez kości w cenie bardzo niskiej. Upewniłam się że nadal dobre, kupiłam, do tego biust kurczaczy, no i do barfa potrzeba jeszcze czegoś tłustego. A tu porcje rosołowe, nie takie jak teraz sprzedają w większości sklepów - tzw. krótkie, prawie bez tłuszczu, tylko pełne, duże porcje ze skórą. No to poprosiłam o porcję jak najbardziej tłustą.
Sprzedawczyni pyta: To na rosół?
A ja: Yyyy... tak tak! :oops:

Ja bym powiedziala
Pani to dla mojego kota. Ja nie jem miesa :ryk:

Biedna Bagirka... schodzi ten strupek?

Mleczko polecam to z animodny
Pixior aż się trzęsie jak je widzi
A bezpieczne bo bez laktizy

U nas. Nićka ma. Problem z łupieżem na kuprze. Bo jest tlusta.
I się domyc nie potrafi. Może u was jest podobnie?

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

MonikaMroz pisze:Ja bym powiedziala
Pani to dla mojego kota. Ja nie jem miesa

a nie jesz? :mrgreen:

kwiryna pisze:Biedna Bagirka... schodzi ten strupek?

Tak. Ładnie się już goi. Bagi tego nie drapie wiec to był jednorazowy wybryk mojej czarnej pantery

PixieDixie pisze:Mleczko polecam to z animodny
Pixior aż się trzęsie jak je widzi
A bezpieczne bo bez laktizy

U nas. Nićka ma. Problem z łupieżem na kuprze. Bo jest tlusta.
I się domyc nie potrafi. Może u was jest podobnie?

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

Muszę pamiętać o tej Animondzie przy następnym zamówieniu. Już Moli25 mi polecała :lol:

Bagi pije i bez laktozy i 3,2% i nic jej nie jest.
A czy jest tłusta no w sumie nie taka jak Amy. Moim zdaniem akurat. Mili jest chuda (za chuda) i ma mega łupież i klaki jej lecą strasznie. Garściami. Myśle ze Mili zdrowie posypało albo ma za mało witamin. Muszę się końcu zmobilizować, jechać na 2;dni do mamy i wziąć tego kota na badania krwi. Teraz jeszcze te przenosiny do wujka spowodowały ze obie kotki jeszcze schudły. Dla Amy to dobrze ale dla Mili nie. Aż jej kości wystają.
Kupiłabym Purizon ale potem będę miała znów problem żeby je od niego odzwyczaić.

Czekam na słoneczko bo chce umyć ona i firanki poprac. Ale jest chłodno i się trochę boje jeszcze

Na południu w sumie ciepło. Ja w bluzie już chodzę dzisiaj po balkonie itp.

Ja z oknami czekam bliżej świat. Chociaż fakt faktem dzisiaj pogoda idealna.

Purizon, oni ostatnio coś pomieszali w składzie mam wrażenie.

Sierść może leci bo wiosna?

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

MILI i AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ i Bagirka :)

Kto przegląda forum