Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka Do Zamknię

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 30, 2018 8:08 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Miau Zuniu :201461
Dziś mało zjadłam na śniadanko, ale Duża da mi potem sosik z miamorka. Na razie schowałam się w drapaku i stamtąd nadaję :D
Twoja Duża jest dobra z geografii :D Nasza jest noga geograficzna :twisted: Zna stolice państw sprzed pół wieku, bo kiedyś się w szkole nauczyła na pamięć, nowych już nie zna :wink: . Poza tym zna jeszcze prawo i lewobrzeżne dopływy Wisły, też się kiedyś nauczyła i jej to zostało, ale takiego ogólnego wyczucia geografii nie ma - może dlatego, że nigdy nie podróżowała? I to nie tylko z powodu choroby lokomocyjnej, ale po prostu nie lubiła :lol:

Miaupozdrawiam Ciebie :201461 i Twoją Dużą :201461 i wszystkich :201461
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 30, 2018 21:41 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Miau Sabciu, jak się dziś czujesz? Czy pani wet odpisała? Miau, Zunia

Anna2016

 
Posty: 11481
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pt sie 31, 2018 0:23 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Nie Zuniu i ciociu, pani wet nie odpisała, a ja nie chciałam kolacji. Wcześniej zjadłam sosik miamorka, ale przy nim się na końcu zaksztusilam :( Teraz śpię za głową dużej.
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 31, 2018 6:23 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Śniadania też nie chciałam, uciekałam do drapaczka, ale zjadłam sosik miamorka (z witaminami :ok: ) i nie zaksztusilam się :oops:
A w nocy spałam za głową dużej :201461
Milego dnia Zuniu i wszyscy. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 31, 2018 6:32 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Moja malutka ciocia się martwi.... :( bądźmy dobrej myśli :ok:
Bardzo Cię przytulam :201461 :201461
Poszukałam w necie, możliwe przyczyny krztuszenia się mogą być od banalnej typu nicienie, kłaczki, poprzez zapalenie gardła/krtani które podobno w początkowym stadium jest trudne do zdiagnozowania, astmę, aż do problemów z sercem...

Anna2016

 
Posty: 11481
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pt sie 31, 2018 7:58 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Dziękuję Aniu, to ważne. Może rzeczywiście znów przeziębienie...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 31, 2018 19:22 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Miau Ciociu. Co u Was? Duża dziś po południu jakoś tak mocno zatesknila za Migusią. ....wiec poszła do ogródka i tam Latce dala saszetke Felixa i zobaczyła ze Łatka ma rzadkie futerko pod brodka i małe wydrapane miejsce. Latka od dziś będzie dostawać lek p.grzybiczy, Marcelinka dostaje go już od 10 dni i jest lekka poprawa (ma łysy nosek i jakby strup? Ale jest lepiej). Potem duża spotkała inna kotke,Fredzię i zaprowadziła ja do jej obecnego domu ale o tym opowiem może innym razem...miaupozdrawiam Zunia

Anna2016

 
Posty: 11481
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pt sie 31, 2018 19:51 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Twoja Duża Zuziu jest takim wspaniałym "kocim Aniołem". :1luvu:
Ja się chowam, jak Duża idzie z talerzykiem, ale sosik miamorka wylizuję w całości. I od wczoraj się nie krztusiłam :oops:
Miaupozdrawiam Ciebie i Dużą :201461
Sabcia
Miau. Chyba w przyszłym tygodniu pojadę do weta :?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 31, 2018 21:00 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Bardzo Ci i Twojej kochanej Dużej współczujemy kolejnej wizyty :(
I cieszymy sie ze choć polizalas sosik
A może później wieczorem pobiegasz ciut? Miziamy Was wszystkich. Zunia

Anna2016

 
Posty: 11481
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pt sie 31, 2018 23:55 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Wieczorem przyszłam się położyć za głową Dużej, ale miejscówka pachniała Kitkiem, więc sobie poszłam do drapaczka. :oops:
Wizyty u weta mamy obie z Zunią w perspektywie, prawda Zuniu? A jak Twoje zdrówko, uszki, koopka? Czy Duża wymyśliła coś, żebyś mogła wygodnie wskakiwać na parapet? Może tam znowu zaczęłabyś pić?
Miziam Was :201461 :201461 :201461
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 01, 2018 12:21 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Miau kochana Ciociu, dziekuje ze pytasz. Duża nie chciała zapeszać dlatego nie pisała ale teraz chyba mogę już miauknąć ze...futerko mi zarasta na uszkach☺☺ czyli to jest alergia. Kupki są trochę miękkie ale tak jest kiedy przeszłam na z/d wiec duża daje mi więcej suchego żeby kupki były jako tako. Acha i zaczęłam wskakiwać na parapet ale tak dziwnie bo z samego końca parapetu. Duża zaczęła stawiać mi tam chrupki i ja juz wiem ze one tam są jak zglodnieje. Teraz duża jeszcze zmieni mi iseczke na wodę na taką co dawno temu używałam i postawi obok tych chrupek na parapecie i......może znow zacznę pić. .? Duza wiec nie musi ''na szybko '' ze mna do weta i bardzo się cieszy z tego. Pojedziemy moze w drugiej polowie wrzesnia lub na poczatku pazdziernika jak się alergia trochę uspokoi na szczepienie i kontrole zabkow i osluchanie serca. Miaupozdrawiam miau serdecznie, Zunia ☺

Anna2016

 
Posty: 11481
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Sob wrz 01, 2018 13:10 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Zuniu, to są świetne wiadomości. Najważniejsze, że uszka zarastają! :ok: :ok: :ok: Dobrze, że już wskakujesz na parapet, może zaczniesz tam pić? Ale przypomnij Dużej, że woda nie powinna stać zbyt blisko jedzenia (nasza duża nie bardzo tego przestrzega, ale tak piszą w kocich książkach :D )
Przekonałam się, że Sabcię urażają kawałki jedzenia. Sosik miamorka (nia z saszetki, tylko z tych długich paluszków, gdzie jest sam sos, a właściwie pasta) Sabcia je bez problemów. Za to dziś widziałam, jak wzięła kawałek suchej karmy i uciekła jak wtedy, kiedy się krztusiła. Coś jej przeszkadza w normalnym jedzeniu. :(
Pozdrawiamy Was serdecznie z Sabcią :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 01, 2018 21:03 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Sabciu, biedulko maleńka :( :201461 :201461 :201461 jak Ci pomóc :(
Ciociu, Tobie też bardzo współczujemy..:(
Duża postawiłam wodę na parapecie, zobaczymy....tam nie ma dużo miejsca, ale spróbujemy...Zunia


Jutro minie 6 tygodni od śmierci Migusi, tamte 2-3 miesiące i ta ostatnia doba, z mojego punktu widzenia są straszne, s-t-r-a-s-z-n-e, niewyobrażalnie, dla kotki ale i dla mnie też, ten ostatni dzień niewymownie straszny, nie sposób myśleć o tym bez łez, stare pytanie ludzkości: dlaczego miłosierny Bóg pozwala żeby jego stworzenie - niewinne - tak potwornie cierpiało, ono niczym nie zawiniło, rozumiem człowiek, ma 'za koszula' swoje przewinienia, ale niewinne stworzenie? Wiem że nie ma odpowiedzi. Wiem, nie ona jedna, tysiące zwierząt umiera w wielkim bólu. Tak tylko napisałam...Im bardziej się kocha, tym bardziej boli, to taka cena przywiązania, wiadomo.

Anna2016

 
Posty: 11481
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Sob wrz 01, 2018 22:56 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Aniu, tak, to boli i nie sposób się z tym pogodzić. Wiesz, ja mam wrażenie, że te wszystkie okropności, często celowe okrucieństwa, o których słyszałam, albo wiem, że istnieją, że to wszystko we mnie tkwi i czasami spływa taką falą świadomości, wywołującą protest i bunt, że nic nie mogę na to poradzić...
Bywa, że np. jadę tramwajem i nagle myślę, ile istot w tym momencie cierpi, traci życie, jest okrutnie zabijane, torturowane... I ta myśl, że okrucieństwo, ból, śmierć jest wpisana w nasz świat, w którym "moralnie w porządku" są tylko rośliny zielone... Może kiedyś jedynym wyjściem byłaby chlorofilizacja wszystkiego, co żyje - na wzór hipotetycznych gości z kosmosu, którzy nie bez powodu nazywani są "zielonymi ludzikami"... (naczytałam się Lema w młodości :twisted: ).
Dlatego nie znoszę filmów wojennych, nie lubię nawet (teraz, kiedyś lubiłam) tzw. przygodowych, w których bohater masowo uśmierca "wrogów", a ja sobie myślę, że dla tego wartownika nieprzyjacielskiego obozu, który właśnie dostał nożem w serce od naszego "bohatera", film właśnie się skończył :(

Sabcia spała długo w moim łóżku, za głową, ale teraz poszła do drapaczka. Zjadła troszkę sosu z saszetki na kolację, a przez cały dzień kilka razy dałam jej ten sosik-pastę miamorka. Nie wiem, czy nie za dużo, ale to chce jeść i wylizuje wszystko. Wydaje mi się, że zjadła trochę suchego RC Sensible z miseczki, którą postawiłam przy drapaczku, ale nie mam pewności, czy to ona, chociaż myślę, że tak.
Bardzo jesteśmy z Sabcią ciekawe, czy Zuzia zacznie pić z miseczki na parapecie. :ok:
Dobranoc wszystkim, idę zabawiać koty :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 02, 2018 8:34 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Dziś Sabunia ładnie zjadła sosik z 2 saszetek i pastę miamorka, nie zakrztusiła się ani razu. Sucha karma przy drapaczku nadal znika.
A ja próbuję trochę obniżyć ilość insuliny, podawanej Uszatce, bo wydaje mi się, że można. Ważne jest utrafić z dawką, bo jak jest za wysoka, to cukier za bardzo spada, co jest niebezpieczne i na pewno wywołuje złe samopoczucie kotka. Ale za mało nie można dać, bo cukier się nie unormuje. Ostatnio miałam wrażenie, że podawane dawki insuliny stały się za duże i teraz eksperymentujemy :D
Telewizor działa coraz gorzej, niestety muszę się zdecydować na zakup. :(

Leżę sobie na krzesełku w kuchni. W nocy spałam w drapaczku, dobrze, że mi go duża kupiła :oops:
Miaupozdrawiam :201461
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 49 gości