♥♥♥ Luna,Marcel i Tosia - cz. 3 ♥♥♥

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 04, 2015 15:52 Re: ♥♥♥ Luna,Marcel i Tosia - cz. 3 rujkujemy...

Cześć Aniu 8)
Pozdrawiamy panienke z rujka :)
Teraz już będzie tylko dobrze. Tez nie tak dawno przechodzilismy rujke. Bardzo głośno się zachowywała Moli i bardzo lubiła się ocierac. Jak mąż mówił do niej "Molka" tak stanowczo to ta przednie łapki wyciągała przed siebie a tylnymi stawiała kroczkami malutkie w miejscu :) ♡ ale już wycielismy jej wszystko i kot się zmienił na lepsze. Zachowanie ma teraz inne, bardziej się przykleja do nas, lubi się tuli, całuje nas :)

Idźcie na sterylizacje po 1 rujce. Widzisz gdybym wiedziała że zbliża się rujka wsadzilabym Ci i nowy kubraczek :(
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro lut 04, 2015 15:56 Re: ♥♥♥ Luna,Marcel i Tosia - cz. 3 rujkujemy...

Tosia jest przytulaśną koteczką,ale wiesz Martuś,kilka dni temu ( tak jak pisałam ) była jeszcze bardziej towarzyska,w prawdzie nie miaukoliła,ale na kolana wskakiwała,jednak..zaczęło się wczoraj,dobrze jednak odbieram sygnały mojej niuni <3 Co do kubraczka kochana,to Dorotka pożyczyła nam trzy,paczuszkę odebrałam ostatnio i przymierzałam Tosi te kaftaniki,ona niesamowita jest,nie protestowała,ale jak ją postawiłam w tym kaftaniku,to się przewracała i leżała bezwładnie.... Myślę,że dobrze jej je zakładałam... Czy Molunia też tak się zachowywała?. Jak Tosia będzie miała w tym kaftaniku funkcjonować?...czy ona zacznie w nim normalnie się poruszać?
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro lut 04, 2015 16:05 Re: ♥♥♥ Luna,Marcel i Tosia - cz. 3 rujkujemy...

Ania to jest ten słynny zespół kubraczka. Molka dokładnie tak samo się zachowywała, wywalala się, prostesty były okropne, miauczala żeby tylko jej to ściągnąć. Ale z kuwety i normalnie korzystała, śmiesznie siusiała, śmialismy się ze "leje jak krowy na pastwisku" tak głośno :ryk: dodatkowo tak śmiesznie tylnymi łapkami machala :lol:

Wiem ze to jest okropny widok, jak kot się pokłada na podłodze i na każde głaski czy wypowiedzenie imienia reaguje mruczeniem. To jest natura :201461

Wszystko będzie dobrze.
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro lut 04, 2015 16:07 Re: ♥♥♥ Luna,Marcel i Tosia - cz. 3 rujkujemy...

Moja teściowa jak odebrała swoje szczęście po sterylizacji to kotka miała szwy rozpuszczalne. Super rozwiązanie bo samo ściągnięcie szwów ja nie wspominam dobrze u Moli.... :? Teraz omijam tego weterynarza z daleka :?
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro lut 04, 2015 16:45 Re: ♥♥♥ Luna,Marcel i Tosia - cz. 3 rujkujemy...

a to zależy od weta i kota. szwy nie posterylkowe a poguzkowe, dwa około trzycentymetrowe cięcia na brzuszku jedno obok drugiego o tak _____ -------- były. Melinda podczas ściągania rozglądała się lekko znudzona po gabinecie i nie wyglądała jakby jej się krzywda działa. Ale też i wet powiedział że nie pamięta czy w całej swojej karierze widział równie grzecznego i mądrego kota :oops:
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Śro lut 04, 2015 18:01 Re: ♥♥♥ Luna,Marcel i Tosia - cz. 3 rujkujemy...

Dorosła Tosia :)
Teraz oby do sterylki :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro lut 04, 2015 18:04 Re: ♥♥♥ Luna,Marcel i Tosia - cz. 3 rujkujemy...

aannee99 pisze:dobrze jednak odbieram sygnały mojej niuni <3

Dobrze odbierasz i też dobrze, że powstrzymujecie się od głasków, bo ją to bardziej pobudza jak napisałaś.

aannee99 pisze:ale jak ją postawiłam w tym kaftaniku,to się przewracała i leżała bezwładnie.... Myślę,że dobrze jej je zakładałam... Czy Molunia też tak się zachowywała?. Jak Tosia będzie miała w tym kaftaniku funkcjonować?...czy ona zacznie w nim normalnie się poruszać?


Zachorowała na "chorobę ubrankową" :mrgreen: Fundacja Centaurus tak nazwała tą przypadłość, a ja to nazywam nieumiejętnością chodzenia w ubranku :) Moja Kitusia też tak miała :) Wciąż chodziła też taka przy ziemi, potem tak samo ze smyczką się zachowywała. Teraz na smyczy już śmiga, a w ubranku to nie wiem. Mąż nie wyrzucił tego kaftanika i czasem wyciąga go z piwnicy i pyta czy pokazać to Kitusi :twisted: Choroba charakteryzuje się tym, że starczy ubranko ściągnąć i kot ozdrowiał :D

Moli śmigała bez problemu w kaftaniku, prawda Martuś? Przyzwyczaiła się i nawet wymyśliła jak się wydostać nie rozwiązując kokardek :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro lut 04, 2015 23:37 Re: ♥♥♥ Luna,Marcel i Tosia - cz. 3 rujkujemy...

Oo, czyli Tosia jednak dojrzala 8O tako, jak ten czas leci, dopiero co taka mala a to już rujka 8O oby szybko minęła :ok:
witam Aniu :ok:
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 05, 2015 8:46 Re: ♥♥♥ Luna,Marcel i Tosia - cz. 3 rujkujemy...

Dzień dobry

Moja rujeczka śpi tradycyjnie na łóżku małej,to jej taki azyl...tak zauważyłam,że teraz kiedy ma rujkę,to jeszcze chętniej tam idzie na spanko,ma racje :)

Kasiu obyście Wy zdążyli ze sterylką Lolitki,żeby Wam niespodzianki nie zrobiła tak jak nasza Tosiula <3 :)

Klaudia pamiętam jak o tej "chorobie ubrankowej" pisałaś,nie fajne to jest,ale damy radę :)

Mamy miseczki,fajne są :D

Obrazek

Obrazek
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Czw lut 05, 2015 11:48 Re: ♥♥♥ Luna,Marcel i Tosia - cz. 3 rujkujemy...

Hej Aniu :)
Dobrze, że Tosia ma taki azyl :) Na pewno wybrała najlepszy z najlepszych :D Widać, że się sprawdzają :D A te białe kupiłaś?
Ja dla dwóch kotków mam 12 talerzyków (spodeczków), a czasem i to okazuje się za mało ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lut 05, 2015 22:17 Re: ♥♥♥ Luna,Marcel i Tosia - cz. 3 rujkujemy...

Cześć Aniu :) to super ze Tosia ma taki azyl !:) Lolita mnie pewnie nie zaskoczy z rujka ( mam nadzieje) :) ponieważ jescze wagi tak mocno odpowiedniej nie ma :ok: ja trzymam cały zaś kciuki aby rujka Tosia szybko przeszła by mała nie musiała się męczyć :ok:
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 05, 2015 22:47 Re: ♥♥♥ Luna,Marcel i Tosia - cz. 3 rujkujemy...

Oh jakie ładne miseczki :lol: znajome mi jakoś tak :lol: pasują do pysiolkow ? ♡♡♡♡

Dobry wieczór Aniu, jak się Tosia miewa?
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt lut 06, 2015 6:57 Re: ♥♥♥ Luna,Marcel i Tosia - cz. 3 rujkujemy...

klaudiafj pisze:Hej Aniu :)
Dobrze, że Tosia ma taki azyl :) Na pewno wybrała najlepszy z najlepszych :D Widać, że się sprawdzają :D A te białe kupiłaś?
Ja dla dwóch kotków mam 12 talerzyków (spodeczków), a czasem i to okazuje się za mało ;)


Klaudia,przypomniałaś mi o tych białych,sprawdziłam szybko aukcję wczoraj,jeszcze mam czas,za kilka dni się kończy,czekam na wypłatę i kupię kilka na pewno :)

Kasiu jak widzisz..Tosia nas zaskoczyła,co zrobić,wyciachamy i będzie ok :) Niech Lolitka poczeka,prawda? :ok:

Martuś miseczki pasują moim mordeczkom,jedzą z nich ładnie :201461 :1luvu:
Tosiulka..jojczy z rana i z wieczora,ale jest znośnie,dużo śpi moje maleństwo <3 :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt lut 06, 2015 7:08 Re: ♥♥♥ Luna,Marcel i Tosia - cz. 3 rujkujemy...

Ja tez mam 6 takich plastikowych miseczek ale co najwyżej suche w nich dostają bo Meli ma potem takie czarne kropki na pysiu. Plastikowe strasznie zbierają bakterie nawet jak dokładnie myte. Ceramiczne jednak latwiej utrzymać w czystości.
Ostatnio edytowano Pt lut 06, 2015 12:54 przez MamaMeli, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Pt lut 06, 2015 8:41 Re: ♥♥♥ Luna,Marcel i Tosia - cz. 3 rujkujemy...

Arielko,ceramiczne niebawem kociaste będą miały :D takie łaaaadne :mrgreen:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1420 gości