casica pisze:Przyszło mi do głowy "gumowane" prześcieradło jako okrycie na materac. Ale mam wątpliwości czy się na czymś takim nie spocę?
Z doswiadczenia wlasnego (dzieki Fifince od lat materac mam zabezpieczony podgumowanym pokrowcem, a drugi klade na dzien pod narzute

)-bezposrednio na materac polozyc to podgumowane przescieradlo (najlepsze z wierzchem z bawelnianego
frotté), na to przescieradlo (z gumka wokol brzegu) flanelowe, na flanelowe jeszcze gruby bawelniany plaski ochraniacz na materac (o taki:
http://media.laredoute.fr/Product/EUPIC ... .jpg?s=391 ) i na niego dopiero zwykle przescieradlo, nie spocisz sie nic a nic
Jak sie zmienia posciel, to ten gruby bawelniany plaski idzie do prania razem z przescieradlem i reszta (trzeba miec drugi na zmiane), ale to flanelowe przescieradlo i oraz podgumowane lezace bezposrednio na materacu wystarczy wyprac raz na pare miesiecy
Fifinka jest separowana w nocy od lat, od paru miesiecy razem z Maya (Maya ze wzgledu na dostep do chrupek, nie sikanie, tfu tfu). Nie krzywduja sobie.
Doczytalam o patelni

-czyzby Justyn podstepnie zamierzal przerobic Dzygita na plaskatego persa?
