Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mumka27 pisze::wink: dobre![]()
no, Elfinka chyba z tych lubiących rządzić....
Izabela pisze:Podczytuje i jak zwykle trzymam kciuki.
Jestem urobiona po pachy, praca semestralna, zaliczenia w szkole ale myslami jestem, jak zawsze.
Mrata pisze:Dla rozrywki opowiem wam zdarzenie internetowe z wczoraj. Mój TŻ jest na goldenlife. Tam też jest podgrupa "kocich niewolników". Przy jakiejś tam okazji TŻ napisał, ze mamy rudą sierotę i białego potwora, mając na myśli Mratawoja i Pucusia oczywiście. Odezwała się kobitka, pytając, czy czasami są z tego związku kocięta, bo ona byłaby zainteresowana. TŻ odpisał, że jeśli z dwóch kastrowanych kocurów narodzą się kocięta, to cały świat się o tym dowie, nie tylko ona...
Anka pisze:Rozmawiałam z naszym doktorem (rano go nie było, a ja musiałam być rano), najbardziej martwi go ta wysoka leukocytoza, bardzo wysoka, ponad 53tys, przy górnej normie 15tys. Dlatego miała robiony test na białaczkę. U mnie kilkoro ma wysoką leukocytozę. Myszka miała przed śmiercią robiony test w Laboclinie - też wyszedł ujemny. Zasadniczo każdy z nich ma jakiś powód - Charliś zasadniczo stałe stany zapalne w kręgosłupie, Okruszka alergiczka wieczne katary, nie do opanowania, musiałaby wiecznie siedzieć na sterydzie, ale jednak jest to jakoś niepokojące.
Zaraz daję bractwu jeść. Gabi w międzyczasie pojadła sobie chrupek i rosołku z rozgotowanym na miazgę ryżem, a teraz wyraźnie czeka na michę znowu.
W lecznicy dostała też kroplówkę, bo okazała się trochę odwodniona. Majeszcze weflon w łapce i jutro też mam jej trochę dać.
W gabinecie Gabi to wzór grzeczności, taki maleńki koci aniołek
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 94 gości