» Sob paź 31, 2009 21:59
Re: Myszkin i spółka - Maniek - jest źle... :(
Kupiłam mu torebkę innej karmy, takiej jaką lubił Myszkin.
I Maniutek troszkę pochrupał.
Teraz dostaje tylko leki w zastrzykach, resztę musiałyśmy odstawić.
Dzisiaj zaświeciło się światełko w tunelu.
Mniej płacze, zaczął ruszać nawet ogonem.
I jak zwykle nastawia łepetynkę do głaskania.
Nie mruczy, ale on nigdy tego nie robił.
Tak bardzo bym chciała, żeby jeszcze przez jakiś czas po prostu był...
...