MRU i ŁATEK -Watek do zamknięcia :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 24, 2009 11:09

Dzien dobry. Owszem, troche snu złapałam. Chlopaki jak zwykle zaczeli sie przeganiac dopiero nad ranem. Siersci burej w przedpokoju od groma. Mru jak zwykle darl gebe, bo Łatek jednak jest silniejszy, ale i tak za chwile znow go zaczepiał (Mru Łatka). Mru mi sie zmienia :( Juz nie przychodzi do mnie do lozka w nocy :( Juz mi nie mruczy i nie ugniata :placz: Teraz caly czas jest czujny i nie ulezy w spokoju 2 minut, jesli straci Łatka z oczu. MUSI za nim isc. Za to Łatek owszem, przychodzi. Zwlaszcza jak jem sniadanie, to mu sie zbiera na czulosci :lol: Dzisiaj koniecznie chcial mnie pocalowac jak przezuwalam chlebek z serkiem. I ociera sie o nas na kazdym kroku. Ale na młodszego syna łypie nieprzychylnie. Musze pilnowac, zeby mlody do niego nie podchodzil za blisko, bo wtedy jakos Łatkowi pazurki same sie wysuwaja. Teraz sytuacja wyglada tak, jakby to Łatek był pierwszym kotem a Mru dopiero do nas przyszedł :( Chcialabym, zeby szybko sytuacja sie ustabilizowala, bo nie moge patrzec jak moj Mru chodzi taki osowialy. Ozywia sie tylko wtedy, kiedy moze niepostrzezenie przylozyc Łatkowi. I wcale nie chce do mnie przychodzic, kiedy biore go na rece to wyrywa sie i chce uciekac :(

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 24, 2009 12:05

Wlasnie przekonalam sie, ze Łatek boi sie odkurzacza. Do tego stopnia, ze kiedy jest wlaczony, traktuje mnie jak nieprzyjaciela. Syczal na mnie i zjezyl sie nieziemsko. Wylaczylam odkurzacz i zawolalam TZta na pomoc. Dopiero wtedy Łatek pozwolil wziac sie na rece i wyniesc do innego pomieszczenia. Przestraszyl sie biedny strasznie, a ja razem z nim. Mru radzi sobie sam. Po prostu idzie tam gdzie nie brzeczy :lol:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 24, 2009 13:22

Ojoj,to troszkę martwi,jak Mru tak sie zmienił.Trzymam kciuki i wierzę że to chwilowe :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:



Ej Mru,już nie bądź taki nooo.Duża i tak Cię będzie kochała
Ej Mru ,bądź kumpel

Myszka doradca
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie maja 24, 2009 13:46

Mru ma teraz ważniejsze sprawy niż okazywanie czułości :twisted: musi pilnować Łatka. Ale nie martw się, to mu przejdzie, jak się przekona, że Łatek nie jest groźny. Na razie Mru jest "kotem przestraszonym" a taki kot nie jest chętny do pieszczot - one zawsze stawiają go w pozycji "bezbronnej" a Mru musi teraz być - w swoim przekonaniu - cały czas gotowy do akcji.
Generalnie dokocenie jest na dobrej drodze, moim zdaniem :D Żeby tylko Łatek pogodził się jakoś z młodszym synkiem, to będzie OK :-)
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 24, 2009 13:57

Mam nadzieje, ze masz racje Jolu, bo czuje sie juz troszke zmeczona tym ciaglym pilnowaniem kotow i dzieci. :lol:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 24, 2009 14:20

Maciejowa,trzymamy mocno.Kociaki na pewno szybko dojdą do porozumienia. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie maja 24, 2009 14:25

CeśćMrucusiu :)
Inka słoneczna

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 24, 2009 14:32

Dziekuje, kciuki sie przydadza :)
Czesc Inusiu i tutaj
Mru

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 24, 2009 14:44

maciejowa pisze:Dziekuje, kciuki sie przydadza :)
Czesc Inusiu i tutaj
Mru

Mrucusiu, popłyńmy na wycieckę :wink:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 24, 2009 14:57

Inusiu bardzo chetnie. A dokad? I moja Duza pyta czy tez moze plynac
Mru kapitan

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 24, 2009 15:00

maciejowa pisze:Inusiu bardzo chetnie. A dokad? I moja Duza pyta czy tez moze plynac
Mru kapitan

Fsystko mi jedno, dokont popłyniemy, wybies kierunek :) Niech Duza płynie, będzie miał kto dźwigać nase amciaku i namioty :wink:
Inka praktyczna

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 24, 2009 15:27

Moze gdzies do cieplych krajow? Powygrzewac sie na sloneczku? Duza juz sie pakuje. Nie powiedzialem nic Latkowi, musze od niego odpoczac :twisted:
Mru przebiegły

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 24, 2009 15:34

maciejowa pisze:Moze gdzies do cieplych krajow? Powygrzewac sie na sloneczku? Duza juz sie pakuje. Nie powiedzialem nic Latkowi, musze od niego odpoczac :twisted:
Mru przebiegły

Ja tes nie powiedziałam MruJafce. A Duzą zostawiam, zeby Mru nas nie goniła
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 24, 2009 15:43

To zsynchronizujmy zegarki i spotkamy sie punkt 20.00. Podplyne po Ciebie i zamiaucze 3 razy. Badz gotowa!
Mru

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 24, 2009 19:10

Sielanka :lol:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Mru polizał Łatkowe pysio i ucho. Ale wczesniej go ugryzł :roll: Ja juz nie umiem za nimi trafic..

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 49 gości