No rzeczywiście Sylwka, to co piszesz, to tak jakbym czytała o swoich kotach. Niunieńka totalny strachulec, wycofana i całkowicie zdominowana przez Gagunię.
Niuni też zdarzyło się czasem postawić Gaguni, ale chyba nigdy z nią nie wygrała, tylko zawsze ustąpiła. A Gagunia we wszystkim musi byc 1-a, w centrum uwagi i zainteresowania. Czy to chodzi o zabawę, czy jedzenie.
Taki już ma charakterek i nawet próbowałam z tym walczyć (pierwszej dawałam Niuni jeść), ale nic to nie dało. Gagunia "po trupach" wpychała swój pyszczek do jej miseczki, chociaż obok miała to samo w swojej.
Też dawałam dziewczynom krople Bacha - piła je Niunienka i Gagunia, a czasem nawet Pańcia na skołatane nerwy

. Bez rezultatu.
Jakiś czas miałam w gniazdkach feliway'a, pryskałam też nim po kanapie i łóżku, ale skutek niestety żaden.
Gagunia jest ewidentną dominantką, a nie wiem, czy akurat tę cechę da się jakoś wyplenić z jej charakterku

.