Sonia i Otis - cz. V - świątecznie str 97

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt cze 12, 2009 16:44

Czekamy na fotki i wrazenia z wyjazdu :D
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob cze 13, 2009 15:31

Zaskoczył nas Otis - nie odezwał się prawie przez całą drogę, w obie strony 8O

Na miejscu - jedna wielka radość ze wspólnego wyjazdu z Państwem. Szczególnie Sonia się wdzięczyła, barankom nie było końca...i wielka miłość do Pana 8O

Pogoda do bani, tylko jedno wybieganie i przyśpieszenie wyjazdu o kilka ładnych godzin, bo nie ma sensu siedzenie w pokoju, jak mamy i tak wracać, prawda?

To prawdopodobnie nasza ostatnia w życiu wizyta w Miłakowie. Teraz będzie azymut na Olsztyn 8)

Na razie wieszam fotki biegowe - robione komórką i krótki filmik z odgłosami żurawi...

Obrazek

Obrazek

http://www.youtube.com/watch?v=q8JvoortSh0

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob cze 13, 2009 19:33

Witam, no widzisz Otisek kochany jest, może marzył o tym wyjeździe.
A z tym siusianiem no to nie wesoło, mam tego namiastkę :evil: Gin nam sika na stojąco i niestety musimy się z tym pogodzić.
Fajne zdjęcia.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Sob cze 13, 2009 19:37

Iza, ślicznie wygladasz wsrod tej zieleni ale pogoda na bieganie byle jaka :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob cze 13, 2009 19:55

Z moim wyglądem średnio. Od prawie dwóch miesięcy mam problem z oczami. Najpierw leczono to sterydami, jako uczulenie, potem dostałam protopic, który strasznie piekł i mam na niego właśnie uczulenie, teraz leczę się antybiotykiem od środka i gentamycyną w maści. Czy widzę koniec? Poprawa jakaś jest, ale nie wiem, prawdę mówiąc, czy widać już koniec...a przed samym wyjazdem dostałam pod nosem opryszczkę...nie lubię tej Izy w lustrze :cry: Zaraz zrzucę z aparatu pozostałe fotki.

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob cze 13, 2009 20:05

Melduję się. Co prawda w nadrabianiu zaległości jestem dopiero w 2 części wątku, ale na koniec książki też czasem zaglądam :)
Współczuję leczenia oczu - dopiero niedawno zakończyłam leczenie zapalenia rogówki, prawie miesiąc to trwało, wariactwo kompletne, do tego prawie nic nie widziałam w okularach, bo na codzień noszę soczewki. Brr. W drugim tygodniu byłam już nieobliczalną furiatką, widzę, że Ty znosisz sprawę dzielnie i z uśmiechem. Podziwiam, obyś już zobaczyła koniec :)

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Sob cze 13, 2009 20:12

Coraz częściej słyszę o zapaleniu rogówki u osób z soczewkami...Na szczęście moje schorzenie dotyczy skóry na powiekach, widzę dobrze...no...chyba, że maść zamaże mi szkiełka :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob cze 13, 2009 20:16

Iza wspołczuje, mam nadzieje że leki cos pomoga :?
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob cze 13, 2009 20:22

Wiecie co mnie najbardziej drażni, że jestem taka soute, i do tego mam ciągle wymazane okulary i tłustą skórę wokół oczu...no i swędzi, ale coraz mniej, więc widzę światełko w tunelu 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob cze 13, 2009 20:25

Ja jak musze szybko wyjsc soute to zakladam wlasnie okilary ale przeciwsloneczne :lol:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob cze 13, 2009 20:52

izaA pisze:Coraz częściej słyszę o zapaleniu rogówki u osób z soczewkami...


Bo to często z naszej - soczewkowców - głupoty własnej wynika. Zasnęłam w soczewkach i makijażu :oops: Obudziłam się w nocy i było mi niewygodnie w oczy, ale lenistwo wygrało - rano miałam nagrodę w postaci zapalenia rogówki. W dodatku ognisko zapalne centralnie na źrenicy, więc widzenie fatalne. Teraz zmądrzałam, grzecznie wyjmuję na noc i dbam jak nie wiem co, nauczka podziałała.

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Sob cze 13, 2009 21:19

Ja mam zaproszenie do gabinetu po soczewki na próbę. Są już dla mnie od miesiąca, ale muszę najpierw powieki wyleczyć :?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob cze 13, 2009 22:54

moś pisze:Ja jak musze szybko wyjsc soute to zakladam wlasnie okilary ale przeciwsloneczne :lol:

Dokładnie ten manewr zaczęłam stosować :lol:
Wpadłam na to w tym roku :lol:

Izuś, trzymam kciuki za oczka :ok:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 14, 2009 13:42

izaA pisze:Ja mam zaproszenie do gabinetu po soczewki na próbę.


Ciekawa jestem, czy będzie Ci się podobało życie soczewkowca :) Ja długo się broniłam przed "wkładaniem sobie czegoś dziwnego do oka", teraz, po kilku latach, nie wyobrażam sobie chodzenia w okularach.
A dużą masz wadę...?

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Nie cze 14, 2009 13:53

Dużą może nie, ale mocno skomplikowaną...astygmatyzm, dalekowzroczność i zez...z powodu tego ostatniego mam opory, bo soczewka podąża za okiem i prawdopodobnie wadę "plastyczną" będzie widać, w okularach oko "szuka" najlepszego pola widzenia i "prostuje się". W okularach tej wady nikt nie widzi, bez okularów - wszyscy :oops:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 206 gości