Myszkin i spółka - Przybieramy kształt kulisty ;)

» Czw wrz 25, 2008 7:12

Zawiozłam TŻta do pracy, dzieci do szkoły i mogę wreszcie wypić kawę.
Przy okazji jem wczorajszy obiad, który robiłam na kolację, a w sumie wyszło, że jest na śniadanie. :roll:

» Czw wrz 25, 2008 7:51

CoToMa pisze:Może coś spadnie z tego stołu...

Skąd się takie piękne koty biorą...???

» Czw wrz 25, 2008 7:53

Marcelibu pisze:Skąd się takie piękne koty biorą...???

Od ludzi, którzy chcą się ich pozbyć

» Czw wrz 25, 2008 8:06

Myszaczek bardzo dziękuje cioci Marcelibu za pyszne jedzonko
:1luvu:

» Czw wrz 25, 2008 8:12

moje też zawsze siedzą pod stołem z nadzieją na okruszki

ja teraz też jem obiady na śniadanie.. tyle, że śniadanie przed nadchodzącym obiadem

potem czasu brak :roll:

» Czw wrz 25, 2008 8:25

CoToMa pisze:Myszaczek bardzo dziękuje cioci Marcelibu za pyszne jedzonko

» Czw wrz 25, 2008 10:22

Bry kochani

Ja tam nie chcę narzekać

, ale coś dawno nie było zdjęć mojej ulubienicy :roll:

» Czw wrz 25, 2008 10:41

anita5 pisze:Lucynko, a ja Ci życzę naj naj naj i żeby zawsze świeciło słońce!!!

(Torty dwa, żeby się wszyscy najedli).

Znowu się spóźniam. :oops:

[Ale chyba jestem usprawiedliwiona. :oops:

]

Lucynko - wszystkiego najlepszego.
I życzę Ci tego samego, czego i mnie ostatnio życzą wszyscy - ODPOCZYNKU.

» Czw wrz 25, 2008 13:07

Impreza najwyraźniej ciągle trwa. :wink:

» Czw wrz 25, 2008 16:57

Agn, bardzo dziękuje :piwa:

chętnie wybrałabym się na bezludną wyspę. I bezkocią :roll:

Anitko, jak widać imprezka nadal trwa :lol:

» Czw wrz 25, 2008 17:01

Kajtkowi spuchła tylna łapa.
Ta jedyna.
Na języku ma nadżerki.
Encorton nie za bardzo się sprawdza.
Będziemy musieli jechać do weta i zapodać sterydy w zastrzykach.
Plus antybiotyk, bo wargi wyglądają nieciekawie...

» Czw wrz 25, 2008 20:35

Byliśmy w lecznicy.
Okazało się, że kajtek uszkodził sobie łapę miedzy poduszkami.
Wdało się zakażenie.
Albo sobie coś wbił, albo zrobił się ropień.
Łapa spuchła jak bania.
Dostał steryd, antybiotyk i przeciwbólowy.
Przy okazji może podleczą się nadżerki na wargach i na języku.
Tak więc Kajtulo aktualnie jest kaleka do kwadratu...

» Czw wrz 25, 2008 21:46

kciuki za Kajtusia! :ok:

» Czw wrz 25, 2008 21:59

Ojej - biedny kochany Kajtulo

. Mam nadzieję, że szybko łapka da się wyleczyć. Cholender, ten Encorton nie zadziałał???

» Pt wrz 26, 2008 6:22

Lucynko spóźnione ale prosto od serca

Wszystkiego najlepszego ,spełnienia marzeń i tego co najwazniejsze

Dużo zdrówka dla Ciebie i Kociastych Obrazek

Kajtusiu

Myszkin i spółka - Przybieramy kształt kulisty ;)

Kto przegląda forum