Sasza['], Georg i Klemcio - zapraszamy do części II :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt paź 12, 2007 11:21

jak to? mam zamknąć Niuńka w łazience? ja mam łazienkę wielkości dwóch kabin prysznicowych... przecież będzie płakał tam... a ja z drugiej strony drzwi :oops: :cry:
kurcze, ale skoro tak mówicie, to dobrze, spróbuję coś złapać tak czy inaczej...

a może faktycznie podłożyć folię między poszewkę a kocyk i modlić się, żeby znów nalał... nie dużo trzeba, to znaczy ile wystarczy? bo z takiej folii to chyba strzykawką będę ściągać...
:roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 12, 2007 11:28

Nie wiem co to znaczy mało, naparstek? Kryształy po prostu ogląda się z preparatu pod mikroskopem, pH oznacza się odczynnikami/paskami, problem moze być z oznaczeniem ciężaru właściwego - tak mówiła moja wetka. Otis też płacze zamknięty w łazience i jeszcze niszczy mi firankę w drzwiach. Ale trzeba być twardym a nie miętkim 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt paź 12, 2007 13:48

Inga, może Niuniol ma kryształy i dlatego posikuje? Leoś tez najpierw miał zapalenie pęcherza, a po jego wyleczeniu w moczu pojawiły się kryształy.
I ja też go zamykałam wtedy z wyparzoną kuwetą w łazience.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt paź 12, 2007 15:20

Inga, ja, jak wiesz nie mam pozytywnych doświadczeń z sikaniem. Z sikaniem żyję już lat 15 bez mała. Nie mogę powiedzieć, że to polubiłam, ale Dracul sika i już :( I oby jak najdłużej, bardzo dobrze Cię rozumiem Malwino i wspólczuję :(
Felliway ponoć wystarcza na 70 m, tyle akurat mam, włączyłam przed wprowadzeniem się kotów, żeby były szczęśliwe w nowym miejscu i wyluzowane. No i są, a Dracul i tak leje w przedpokoju. Obawiam się, że na to nie ma lekarstwa :( Może faktycznie na Niuniola tak działa zachowanie Klemensa? Nie umiem Ci poradzić nic, poza folią. Może krple Bacha dla Klemensa i Nuniola? Może one zareagują pozytywnie na felliway'a? Oby. Trzymam kciuki

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 12, 2007 19:27

ta Duża jest nienormalna :twisted: najpierw przyszła o dziwnej porze z pracy i obiad był później. Potem zapakowała mnie znienacka do transportera i zawlekła do Dużej w Zielonym. Tamta mnie ściskała, aż mi oczęta wyszły na wierzch :twisted: potem dostałem zastrzyk. Wróciliśmy do domu w końcu i tak mi się nagle siku zachciało :oops: bardzo, bardzo. Klemensa nie było to popędziłem do kuwetki, przykucnąłem i ... uff!!! jaka ulga. Na to wpadła Duża i jak nie zacznie się trzepać 8O wrzeszczała na siebie, wyzywała się od idiotek i bałaganiar, wyraźnie czegoś szukała. A potem znalazła taki kubeczek, podeszła do mnie i ... ukradła mi siuśki !!! a jaka szczęśliwa była 8O mimo że troszkę się kręciłem i chyba obsikałem jej rękę :oops: a ona te moje siuśki zamknęła, wsadziła do torebki i gdzieś poleciała. Wariatka jakaś... żeby z kocimi siuśkami latać po mieście :?
jak wróciła to powiedziała, że jestem biedny i że pewnie mnie boli bo mam zapalenie pęcherza. I nawet się nie skrzywiła jak znów nasikałem na posłanko :oops: Ale powiedziała też, że jutro znów mnie zawlecze do Zielonej :( leżę teraz i ugniatam Dużą, może ją przekupię?...?

Zrozpaczony Niuniol Ograbiony z Siuśków :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 12, 2007 19:53

No to ulga wielka z jednej strony, że Niuniol materiał badawczy wreszcie zapewnił, no ale z drugiej strony zapalenie to nie przelewki.
Dobre jest to, że wiesz już co w kocie się posuło, Georg-inio. Diagnoza trafna to połowa sukcesu.
Życzę szybkich i spektakularnych (wymarzone suche tapicerki) efektów leczenia. :ok:

Niuniol pisze:leżę teraz i ugniatam Dużą,

Niuniol, ugniataj, Ciebie mogli ugniatać u Zielonej, to Ty w odwecie tyż, no nie? :twisted:
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Pt paź 12, 2007 20:10

To trochę świństwo z mojej strony :oops: , ale ja się cieszę, ze problem był w pęcherzu, a nie w psychice. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!!!
Marcelibu
 

Post » Pt paź 12, 2007 20:20

Georg-inia pisze:Zrozpaczony Niuniol Ograbiony z Siuśków :roll:


No bo jak Ty kota możesz ze siuśków okradać?


:lol: :lol: :lol:

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt paź 12, 2007 20:26

Niuniek! o rany to jakaś kleptomanka jest ta Twoja Duża! Ty lepiej uważaj, bo Ci ukradnie jakieś niezbędne rzeczy typu prążki czy zacznie podkradać suche! I lepiej nie choruj więcej! Pomyśl do czego ona jest zdolna kiedy kichniesz, albo zaczniesz kasłać trochę za dużo! :roll:

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 12, 2007 20:34

Inga! Gratuluję! Super, że udało Ci się złapać siuśki i to za pierwszym podejściem :ok:
Teraz trzymam kciuki za wyniki - żeby pokazały co nie gra w kocie i żeby móc go szybciutko wyleczyć :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt paź 12, 2007 20:54

Skąd wiadomo, że zapalenie pęcherza?
Jeśli wyjdą kryształy to dieta karmą zakwaszajacą, ale to niestety jeszcze nie koniec posikiwania...kryształy bolą, najzwyczajniej w świecie (Otis wył z bólu w kuwecie), karma zakwaszająca powoduje wypłukiwanie kryształów - uważaj na zatkanie - trzeba kota zmuszać do picia ja robiłam tak: karma hill s/d (z mojego studium forum wyszło, że skuteczniejsza od RC Urinary - u kotów, którym RC nie pomogło, pomógł hills, mojemu hills pomógł od razu) i napar ze znamion kukurydzy...nie wiem, jak twój - ale Otis jest boski do leczenia...strzykawką niekoniecznie, ale sucha karma pływająca w naparze była zjedzona, a napar wylizany do dna, podobnie napar ze śmietanką, napar z jogurtem itd. pilnowałam, żeby co dwie godzinki coś wychłeptał, bo po dwóch dniach suchej zaczął mniej sikać. Kryształy zapychały cefkę. No i podawałam dwa razy dziennie po 1/4 nospy, a jak tylko przestawałam - to sikał pod palmą w kuchni...nospę podawałam przez ponad tydzień. Po dwóch tygodniach hillsa pH było już lekko kwaśnie, po 2 kg - u nas starczyło na 40 dni kuracji - i po tygodniu na zwykłej bytówce - wyniki były bardzo dobre, pH słabokwaśne, kryształów brak. I życzę Ci, żeby u ciebie też tak bezproblemowo wszystko poszło sobie precz.

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt paź 12, 2007 21:05

izaA pisze:Skąd wiadomo, że zapalenie pęcherza?

Chyba stąd :wink: :
Georg-inia pisze: a ona te moje siuśki zamknęła, wsadziła do torebki i gdzieś poleciała. Wariatka jakaś... żeby z kocimi siuśkami latać po mieście :?
jak wróciła to powiedziała, że jestem biedny i że pewnie mnie boli bo mam zapalenie pęcherza.
Marcelibu
 

Post » Pt paź 12, 2007 21:08

No właśnie wnoszę, że z badania...choć ostatecznie potwierdzą to wyniki ...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob paź 13, 2007 12:05

No, to wygląda na to, że pomału sytuacja się wyjaśnia. Dobrze, będzie wiadomo co robić.
Inga - gratuluję (prawie)perfekcyjnej akcji :wink:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Sob paź 13, 2007 16:02

Masz już wyniki?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Blue i 256 gości