Marmolada18 pisze:Cześć, Mała TiJakie wielkie Łoooczy
Dzien dobry, Kasiu, Orfiniu i Tojotko
Orficzek pewnie się jeszcze wyrobi, na razie mały zbój z niego, ale koty się zmieniają przecież
I pytanie dnia: jak tam brzuszki kociatek?
Ja się obawiam, że ten charakterek to już wrodzony... Orfinia brzuś ma się lepiej


Tyle, że mały łobuz w zasadzie powinien już jeść inny pokarm. Ale z racji problemów brzuszkowych jeszcze z tydzień musi pobyc na samym mleczku.
Brzuszek Trabci też lepiej. Kupka była, już miększa. Choć jeszcze za twarda jak na ilość wspomagaczy. Ale idziemy w dobrą stronę.

Trabcia dostaje mieszankę baby pate, mleczka koziego, Conva i wody + espumisan, sok z buraczka i masełko. I do tego laktuloza po posiłku rano i wieczorem.
Każdy by po tym miał srakę chyba... A ona nie..
