Piękne te światełka Zuniu, Dużej też się podobały! Przy okazji stwierdziła, że jest kiepska z geografii, bo niektórych fragmentów nie mogła rozpoznać.
Rzeczywiście, tak jak piszą na tej stronie, są miejsca aż jasne od świateł i takie, gdzie światełek prawie nie ma...
Zuniu, ja myślę, że koopka trochę za rzadka jest lepsza od za twardej, wiesz.
Dobrze, że Twoja Duża nie panikuje, bo nie ma powodu
A mnie coś jest... Jak jem sosik to nagle jakbym zaczynała się krztusić... i potem już nie chcę jeść.
Duża się martwi. Tyle, że teraz wiadomo, że to nie zęby
SabciaMartwię się, bo dziś to krztuszenie było w południe i wieczorem. Coś jest nie tak, może w gardle? W ogóle Sabcia nie wygląda na zdrową. Sierść na grzbiecie ma taką sterczącą, siedzi często w pozycji "chorego kota" (nie zawsze, ale często), nie chce się bawić. Daje się głaskać i wyczesywać, ale wydaje mi się taka słabiutka... Suche je, wreszcie podejrzałam, ale też nie pochłania go dużo. Napiszę do wetki, pewnie znowu trzeba będzie wybrać się do lecznicy. Sabcia może Ci podać łapkę Zuniu
