Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 21, 2016 13:19 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Ja znowu czytalam to o psach :D Moje obie dziewczyny chyba lubia kontakt wzrokowy, w kazdym razie nie unikaja go i nie wygladaja pod jego wplywem na gresywne ;) ale kto tam wie co im w duszach gra ;)

Tez zwykle chodze spac ok. 3 nad ranem i Stella czesto laduje mi sie noca na kolana i mruczy <3 super sa takie chwile a jak juz w tym czasie jestem jedyna niespiaca osoba w mieszkaniu to w ogole rewelacja ;)#

Emee pisze:Mi się marzy przeprowadzka do większego mieszkania (tyle że ja na starość mam dość zmian i jedyne mieszkanie, jakie wchodzi w grę jest na naszym osiedlu. A to nie takie proste, pomijając kwestie finansowe ;) ) i wtedy kupiłabym jej tunele, duuuży drapak i inne fajności... <3

O tak... jakies drabinki do wspinania i inne cuda... w moim polskim mieszkaniu, ktore ma 24 czy 26 metrow (jakos nie pamietam) to tylko drapak mocowany na scianie albo podwieszany do sufitu, bo taki zwykly zajalby pol pokoju ;) no ale za to jest balkon i przedpokoj, w ktorym puste sciany az sie prosza o jakies kocie konstrukcje. I moglabym zrobic kocie drzwiczki do lazienki, zeby nie musiec wiecznie sie zastanawiac po wyjsciu, czy na pewno nie zamknelam im przypadkiem dostepu do kuwety.
Marzenia ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon lis 21, 2016 13:45 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

No ja o psach też tak czytałam, ale o kotach też.
Dla mnie najważniejsze, żeby kot nie widział niczego negatywnego w tym spojrzeniu ;)

KatS pisze: I moglabym zrobic kocie drzwiczki do lazienki, zeby nie musiec wiecznie sie zastanawiac po wyjsciu, czy na pewno nie zamknelam im przypadkiem dostepu do kuwety.

My mamy odruch zostawiania otwartych drzwi od łazienki. Całe życie mieszkałam w blokach, gdzie w łazienkach nie ma okien i wentylacja słaba. A ja nie cierpię wilgotnych łazienek! I w ogóle wilgoci w domu :| Zresztą tak jak moja mama. Dlatego u mnie otwarte drzwi od łazienki do norma i standard - stąd też ZAWSZE zostawiam otwarte, czy mam koty, czy psy, czy faceta ;) A jak ktoś ośmieli się zamknąć, to z przyzwyczajenia otwieram.
Raz znajomi byli i razem wychodziliśmy na obiad. Przed wyjściem koleżanka skoczyła do toalety, a ja nie wychodziłam z mieszkania ostatnia. I zamknęła Tosi kibelek :|
Mam nadzieję, że Tosia nie miała w tym czasie potrzeby. Nie było nas 4h :?
Biedna Tosia...

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Wto lis 22, 2016 14:05 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Też mam odruch, ale czasem nawet ja - osoba o skamieniałych przyzwyczajeniach - może odruchowo zamknąć ;) Albo goscie. Albo TZ. Albo same koty, bo im się już zdarzyło ;) A z takmi drzwiczkami byłby spokój, no chyba że głupiutka Ciri nie skumałaby jak ich uzywać.

Będą jakies nowe fotki Tosi? :twisted: 8)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto lis 22, 2016 14:29 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Będą, będą :oops:
Na fb mam tego najwięcej, i filmy są, i fotki :)
Ale wrzucę i tutaj, jak czas pozwoli :) Może dziś wieczorem się uda?


Mam za sobą kolejny etap zdobywania prawa jazdy ;) Otóż cała teoria za mną - 30h.
W sobotę zaczynam praktykę.
Później egzamin wewnętrzny i później państwowy.
Uf...
Mam tyyyyle planów, co zrobię, jak już będę miała ten plastik, że grafik napięty do granic, a znając życie, nic z tego nie wyjdzie :ryk:
Chciałam się zapisać na jogę na przykład ;)
Ale najważniejsze dla mnie będzie to, że będę mogła wsiąść, pojechać na Dębki, strzelić kilka fotek w samotności i wrócić, głośno słuchając muzyki i śpiewając na całe gardło. SAMA!
8)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Wto lis 22, 2016 15:39 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Nooo prawko jazdy to wolnosć. Zazdroszczę. I gratuluję przejscia pierwszego etapu :ok: :ok: :ok:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto lis 22, 2016 16:15 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Oooooo samochod to wolność :smokin:
Uwielbiam sama nim jeździć!
Głośna muzyka, ja sama na sam ze swoimi myślami drę mordę tak ze przechodnie sie patrzą, a ja mam na nich wywalone- to dla mnie relaksssssssssssss :mrgreen: to jest czas dla mnie, gdzie moge pokrzyczeć trochę :lol:

Ja nie mam Facebooka :cry: zdjęci Tosi na forum miłe widziane :kotek:

I trzymam kciuki za kolejne etapy :piwa:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro lis 23, 2016 10:01 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Wczoraj nie było możliwości wrzucić fotek - szlajałam się po ulicach miasta z M., trochę się musieliśmy przewietrzyć, po drodze spotkaliśmy znajomych i... W domu wylądowaliśmy ok 23 :oops:

Moli25 pisze:Oooooo samochod to wolność
Uwielbiam sama nim jeździć!
Głośna muzyka, ja sama na sam ze swoimi myślami drę mordę tak ze przechodnie sie patrzą, a ja mam na nich wywalone- to dla mnie relaksssssssssssss to jest czas dla mnie, gdzie moge pokrzyczeć trochę

No właśnie na to liczę! :D

Moli25 pisze:Ja nie mam Facebooka zdjęci Tosi na forum miłe widziane

Fotki można obejrzeć bez posiadania konta na fb, wystarczy kliknąć w link :)
Ale i tak wrzucę, bo lepiej ogląda się tak po prostu wchodząc w wątek :)
Może dziś?
Zrobię se pazury i jak będą się suszyć, to będę miała chwilkę.

Moli25 pisze:I trzymam kciuki za kolejne etapy

Nie-dziękuję, tfu-tfu :D


Aaa, przedwczoraj w ogóle graliśmy z M na xboxie w taką przygodówkę - ta gra niby jest dla dzieci, ale czasem trzeba się nagłowić ;) I Tosia nam wiernie kibicowała. To znaczy położyła się obok M i patrzyła w tv :D
Tak, obok M. się położyła! A ten już chce głaskać. Mówię "daj jej spokój, niech wie, że może przy tobie leżeć bezkarnie" ;) Ciężko mu było się pohamować, ale... Wytrzymał 8)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro lis 23, 2016 19:11 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Nie mam sił zrobić se pazurów, mam odrapane i okropne w ogóle, ale mam też wyrąbane na to, co kto o mnie pomyśli!
No siedzę na kanapie i prawie zasnełam :?
Ale zmusiłam się, żeby podnieść laptopa i pozgrywać trochę fotek ;)
Niniejszym wrzucam!

Tosia pudełkowa:

Obrazek
Obrazek
(jak tylko podchodzi się do niej, ucieka zaraz... jeszcze brak jej luzu :( )


Tosia maniak telewizyjny:
Obrazek


Tosine serduszko na łapce (wrzucałam...?):
Obrazek


To jest moja ulubiona fotka <3 <3 <3 - fotka zrobiona o poranku, kiedy sobie rozmawiamy ;) :
Obrazek


Mój pyszczek <3:
Obrazek


To też o poranku :):
Obrazek
Obrazek


To w trakcie wąchania poduszki z walerianą 8) :
Obrazek


I takie tam, kiedy o poranku piłam kawę, a Tosia - w związku z tym, że była to sobota - zdziwiona była, co też tu się wyprawia i dlaczego starzy nie idą robić na chrupki:
Obrazek
(strzyże uszami, bo akurat Filip się obudził i odezwał ;) )


Dziękujemy za uwagę :oops: :oops: :oops:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro lis 23, 2016 19:52 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Tosia :love:
Ależ ona jest cudowna :!:
Wąs, serduszko na łapince, oczka jak bursztynki pod słońce, siorstka sie swieci jak jedwab :oops:

Pazurki sama sobie robisz? Zel? Hybryda? Czy o lakier chodzi? :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro lis 23, 2016 19:57 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Jest przesliczna i jakas taka delikatna, ze az wzruszajaca :oops: :1luvu:
I chcialabym, zeby moje dziewuchy potrafily tak wytrwale ogladac telewizje zamiast mi marudzic 1/3 doby "matka baw sie z nami" :roll:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw lis 24, 2016 10:27 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Moli25 pisze:Ależ ona jest cudowna
Wąs, serduszko na łapince, oczka jak bursztynki pod słońce, siorstka sie swieci jak jedwab

KatS pisze:Jest przesliczna i jakas taka delikatna, ze az wzruszajaca

Dziękujemy :oops: :oops: :oops:
Jest taka jakaś dziewczęca, to prawda :oops:
No i sierść ma wyjątkowo błyszczącą - fakt <3

Moli25 pisze:Pazurki sama sobie robisz? Zel? Hybryda? Czy o lakier chodzi?

Na żel nie mam czasu, a jedyna osoba, której bym się oddała, mieszka jakieś 30km ode mnie.
Hybrydy u mnie się nie opłaca, bo zwykły lakier trzyma się tak długo, że odrosty widać. A lakier łatwiej i szybciej samemu nałożyć, niż hybrydę.
Ten tu miałam półtora tygodnia. I gdyby mi się paznokieć nie wygiął podczas wysiadania z samochodu, miałabym i dwa tygodnie ;) A tak, to odprysło na końcówce.
Ale ten akurat lakier mega ciężko się zmywa. To mocno czerwony kryjący kolor z mocno czerwonym i bardzo drobnym brokatem. Piękny jest wybitnie - każdy zwraca uwagę :) Ale do zmywania potrzebuję trochę czasu...
No ale po napisaniu posta, zmyłam go jednak.
Teraz mam chłodny, pastelowy róż z błyszczącymi drobinkami :) I dziwię się, że ten wygięty paznokieć się nie złamał :?

KatS pisze:I chcialabym, zeby moje dziewuchy potrafily tak wytrwale ogladac telewizje zamiast mi marudzic 1/3 doby "matka baw sie z nami"

Hehe ;)
Ostatnio oglądałyśmy "Sekretne życie zwierzaków domowych". Jak zahipnotyzowana siedziała przed tv 8O I tylko pozycje zmieniała :D
Swoją drogą polecam tę bajkę.
Ja tam się wzruszyłam pod koniec ;)



Mam wrażenie, że Kasia i mnie zaraziła przez wifi :?
;)
Coś mnie łamie w kościach...
Kiepsko, bo od wtorku urlop :(

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw lis 24, 2016 13:00 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Emee pisze:Mam wrażenie, że Kasia i mnie zaraziła przez wifi :?
;)
Coś mnie łamie w kościach...
Kiepsko, bo od wtorku urlop :(


Hola hola, w końcu to ja padłam ofiarą a zarażała Pixie Dixie, która poległa pierwsza :P
No ale kciuki za to, żebys jednak nie chorowała :ok:
Jakies fajne plany urlopowe? 8)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw lis 24, 2016 13:37 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

KatS pisze:Hola hola, w końcu to ja padłam ofiarą a zarażała Pixie Dixie, która poległa pierwsza

Ooo, to przepraszam, rzeczywiście, to Janka pierwsza padła!
Zwracam honor niniejszym :201494

KatS pisze:Jakies fajne plany urlopowe?

Owszem 8)
Skandynawia! :mrgreen:
Tylko trzy dni, i na południe Szwecji, ale będzie to już nad morzem Północnym, a nie nad Bałtykiem no i zawsze to Skandynawia ;)
Fajnie się składa, bo właśnie czytałam książkę, której akcja rozgrywała się niedaleko miejsca, w którym będziemy. I będzie to też podobny typ miasteczka, również nadmorska mała miejscowość, opustoszała zimą i przeludniona latem. No i czeka mnie dużo spacerów nad morzem i po lesie <3 Liczę na to, że będzie pusto, bezludnie, spokojnie i cicho. I zimno! :1luvu:
No i samolotem lecimy, dlatego mój syn odlicza już dni. Ja zresztą też, uwielbiam latać :)

U Tosi będzie sąsiadka...
Bidna kocia, ale da radę, wiem to... :201461

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw lis 24, 2016 14:32 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Fajnie, własnie od kilku dni mi chodzą po głowie północne kierunki i żeby w końcu się zebrać i gdzies polecieć, tylko na tę dalszą północ to ceny zwalają z nóg... ale przyszło do nas spore ochłodzenie, powietrze pachnie zimą i tak mnie jakos nosi :roll:
A Tosi nic nie będzie, najważniejsze że ma kogos kto będzie do niej zaglądał i sprawdzał, czy wszystko ok :ok: odpocznie od Was, zatęskni... :D

Z cyklu: dobre rady cioci Kasi - w Szwecji pamiętaj, najważniejsze słowo to Skol (pisze się inaczej) - na zdrowie ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw lis 24, 2016 14:44 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Ja tęsknię już za zimą, za śniegiem...
Niestety, aktualnie tam, gdzie jedziemy, jest identyczna pogoda jak u nas :?
Liczę na to, że choć trochę śniegu zobaczę ;)

Mówisz, że Skol? :)
Dziwny jest ten język. Taki niepodobny do niczego ;)
A masz może jeszcze jakieś rady?

KatS pisze:A Tosi nic nie będzie, najważniejsze że ma kogos kto będzie do niej zaglądał i sprawdzał, czy wszystko ok

Nooo, będzie nawet kupy sprzątał :)
A Tosia czasem chyba lubi być sama... Tak się pocieszam.

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości